Wynik testu ciążowego

Proszę o pomoc, bo mam mętlik w głowie. Dziś zrobiłam sobie test ciążowy i wyszedł mi negatywny. Jednak po ok 30 minutach pojawiła sie druga kreska, trochę bledsza od tej testowej. Okres spóźnia mi się 4 dni dopiero, a seks uprawiałam 31 stycznia. Jutro idę po kolejny test, ale może ktoś był w podobnej sytuacji i sie wypowie?

Najlepiej jutro zamiast testu zrób betę

Umiesz czytać? Jezeli tak, to w instrukcji jest jasno opisane w jakim czasie odczytuje się wynik

Według mnie mało prawdopodobne żebyś była w ciąży. Okres spóźnia Ci się 4 dni tak? Więc powinien być 5 lutego. 31 stycznia, 5 dni przed spodziewana @, to raczej nie dni płodne.

albo wczesna ciaza i dlatego kreska pojawila sie pozniej albo ciaza obumarla i wtedy jeszcze pozostalosci widac na tescie

Mormino, też mi się tak wydaje, ale zawsze miałam bardzo regularne cykle. Robiłam już w życiu kilka testów i żaden z nich nie dawał wyniku pozytywnego nawet po kilku godzinach. Wiem, że powinnam ten test wyrzucić po tych 10 minutach i niczego się potem nie doszukiwać, ale akurat robiłam go w pracy i nie chciałam, żeby ktoś przez przypadek się dowiedział. A na innych forach czytałam wypowiedzi kobiet, które były w podobnej sytuacji i były w ciąży, stąd moje zapytanie do Was,

Żaden test nie pokaże ciazy po seksie dziewięć dni temu!

A na tym teście było napisane, że wykrywa już 6 dniową ciążę.

hcg się wytwarza od zagnieżdżenia a to następuje ok 6-10 dni po zapłodnieniu. A samo zapłodnienie nie jest równoznaczne ze stosunkiem.

6 dniowa ciąża, to ciąża 6 dni po ZAGNIEŻDŻENIU, a nie 6 dni po zapłodnieniu!