Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szyta szyjka po porodzie

Polecane posty

Gość gość

Witam, czy ktoras z Was miala szyta szyjke po porodzie? Pytam bo dzis mija druga doba od porodu mam zalozony 1 szew i dopiero dzis zaczelo mnie bolec. wczoraj normalnie chodzilam siadalam a dzis boli kluje w tym mscu, ciagnie momentami swedzi tak mialescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie bolalo nawet miesiac-dwa po porodzie. Przez dwa tygodnie siedzialam na jednym poldupku. A zdejmowanie szwow, to byl bol jak drugi porod :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z szyjki mialas szwy sciagane,a nie zalozyli Ci tych rozpuszczalnych? Ja tez mialam i tez dlugo bolalo :( Ale ja mialam szwy rozpuszczalne,wiec sciaganie mnie ominelo.A Ciebie autorko zaczelo bardziej bolec bo pewnie sie goi wszystko dlatego bardziej odczuwasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myslalam ze bedzie coraz to lepiej a to tak boli ze jak kaczka chodze. Jeden szew i taki bol niewiarygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no boli niestety :( Ale za to masz fajnego dzisiusia co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niom....jest cudowna! Dziekuje za odp. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pekla szyjka przy porodzie i lekarze nie zwrócili na to uwagi. W efekcie po 3 latach po porodzie dowiedziałam się,ze szyjka jest peknieta i macica tez jest z pęknięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. O tym że miałam pękniętą i zszytą dowiedziałam się 3tyg po porodzie.Fajnie nie?W szpitalu się nie przyznali,na karcie też nic.A pękła dlatego że lekarka rzuciła się na mój brzuch.Pozdrawiam;)A i miałam szwy rozpuszczalne,wyszły mi po 5tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje bogu za moje cc, strasz mocno wam współczuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam zszytą szyjkę i to tak fatalnie że wdała się infekcja :O 40 st gorączki, antybiotyk. Ogólnie jeśli bardzo cię boli i ciągnie to idź do położnej i niech ci ściągnie szef. Jak moja położna ściągnęła mi 2 ciągnące szwy to poczułam się jak w niebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*szew (sorki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłuje cię za długi ogonek przy szwie - idź do położnej niech zajży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam mocno nacieta i dodatkowo szyjka macicy popekala... Szycie bolalo, szwy rozpuszczalne. Dlugo odczuwalam dyskomfort... Jeszcze mi sie krwiak zrobil. W domu jak najwiecej wietrzylam okolice intymne, chlodne oklady z tantum rosa tez dawaly troche ulgi, no i moje wybawienie! Male dmuchane kolo do siedzenia- polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi popękała szyjka - duże dziecko (obwód główki) i miałam szwy rozpuszczalne a na kroczu normalne, zdjęcie troszkę szczypało a nie bolało. po 3 tyg nie było śladu. W szpitalu miałam lodowe okłady pierwszego dnia i drugiego mogłam już bez większych problemów siadać i chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×