Ile pieniędzy potrzeba na wyprowadzkę od rodziców?

...na jakim poziomie zyjesz.... Na takim, że nie wie o istnieniu kawalerek z osobną kuchnią. Wg niej istnieją tylko te modne z aneksem kuchennym :D :D :D.

jak będziesz dawać d**y napewno zarobisz na mieszkanie z internetem, a i na paliwo starczy, spokojnie, zależy od walorów

i jeszcze z windą będzie :D

Ja bym się wstydziła brać od rodzicow kasę na rachunki czy kaucję, masakra, co za bezczelna dziewucha. Skoro chcesz mieszkać z chlopasem bez ślubu i jeszcze mu doopy dawać to on powinien mieć dobrą prace i cie móc utrzymywac a nie twoi rodzice ... nie masz wstydu dziewucho. Rodzice mają jej dac pieniadze na wynajem mieszkania z chlopasem na kocią łapę ... smieszne. Ja bym sie chyba ze wstydu spaliła. Niech chlopas cie utrzymuje a nie od rodzicow chcesz brać pieniadze bezwstydna lafiryndo

i jeszcze mu laskę rób, arano martw się oczynsz, lub do rodziców zadzwoń po pożyczkę następną

Za 1200 w Warszawie nie da się wyżyć. Wiem co mówie bo tu mieszkam. Żyjemy z chłopakiem razem w mieszkaniu z rodzicami. Nie płacimy za wynajem a rachunki to jest: telefon, karta miejska, opłaty dotyczące hobby i jedzenie. Ja obecnie nie pracuje a on zarabia 2000 tyś na rękę. I powiem szczerze że mamy problemy aby starczyło nam na spokojnie do tzn. 1. A nie płacimy nic za mieszkanie ani za żadne dodatkowe rachunki!! Nie mamy samochodu itp. Jedno zejście do sklepu i zrobienie podstawowych zakupów na jakieś 2 dni to około 70zł. Jest tu na prawdę drogo. Ludzie za wynajęcie pokoju płacą ok 600zł a co dopiero koszt wynajęcia mieszkania 2 pokojowego!. Dojazdy... jedzenie..samochód.. myślę że 4 tyś by było ledwo ledwo

up

Co za banda idiotów, w życiu bym nie pomyślała, że można tak pluć jadem na kogoś kto zwyczajnie się pyta. Mówicie, że życie w Warszawie na takim poziomie jak chcę kosztuje jakieś 4-5 tys, tak? OKEJ. O to mi właśnie chodziło, nikt nie powiedział, że chcę wyżyć za 1200, na pewno nie ja. Tyle to ja w styczniu wydałam na wyjazd+ teatr, kino i ciuchy oraz jakieś jedzenie na mieście, więc wiem, że potrzeba mi więcej, dlatego właśnie założyłam ten temat pytając ile mniej więcej wy wydajecie na życie, ale widzę że większość albo dziaduje, albo kipi zazdrością i nie potrafi powiedzieć nic konstruktywnego tylko mnie wyzywać. Ślubu nie mamy i mieć nie będziemy, bo nie mam nawet bierzmowania :) Poza tym jak za jakieś 10 lat przyjdzie mieć dziecko, to łatwiej będzie znaleźć miejsce w żłobku bando frajerów bez kasy, ale ze ślubem (i rozwodem później). I tak, potencjalnie mieszkanie jeśli byśmy kupowali byłoby na mnie, a spłacalibyśmy wspólnie (po raz trzeci mówię, że pracuję weekendowo i być może będę też w większym wymiarze, ale kogo to obchodzi oczywiście). Chłopak się tego nie boi z prostego powodu, nie jestem taka jak większość lafirynd tutaj, żeby być z chłopakiem kilka lat tylko po to, żeby zrobić go w c***a na sam koniec, wydymać na kasie ile się da, a na koniec zostawić. To w waszym stylu, z tego co czytałam na tym forum. Za wszystkie mądre odpowiedzi dziękuję, a reszcie życzę, żeby dalej kisiła się we własnym sosie, może odezwę się jak już wynajmę/kupię co będę chciała i podam wam metraż, żebyście się zapluli jeszcze bardziej. Możecie mnie bluzgać ile chcecie, i tak mam lepiej w życiu niż większość z was będzie miała nawet na tym swoim gigantycznym dorobku jak już wyprujecie sobie żyły i kupicie sobie to swoje M3. czas, start:

To ty jesteś idiotka. I to zarozumiala. Mądre wypowiedzi haha to dla ciebie takie co są oderwane od rzeczywistości. Sama mam 23 lata a od 5 żyje na własny rachunek i wiem co ile kosztuje. A te twoje niby studia to chyba w Pcimiu Dolnym będziesz robić haha. Pustka w głowie niezła u ciebie Ale to już każdy zauwazyl

wynajem masz minimum 1000 zł, jeść musicie, 2 osoby to bardzo skromnie 700zł, komunikacja miejska + samochód to 80 +250 zł przy dobrych wiatrach, telefon 50 zł, internet 80. Na uczelnie trzeba kupić książki lub coś po kserować niech to tylko będzie 40 zł na miesiąc. To na takie podstawy potrzebujecie 2200 zł, a gdzie tu buty na zimę czy wizyta u dentysty ? Chłopak jak by zarobił 1200, ty dorobisz 400 i rodzice się dołażą dacie radę, ale nie będzie lekko... i możesz zapomnieć o wyjściach na imprezę

Co do samej przeprowadzki warto żeby tez załatwić ja jak najbardziej ekonomicznie. Mogę ci polecic firme http://www.wok-kartony.pl/, maja swietne pudelka, w które spakujesz wszystkie swoje rzeczy. Sa naprawde solidne wiec na pewno nic ci się nie zniszczy ani nie zgubi, co wiązałoby się z kolejnymi skutkami finansowymi

Sporo trzeba mieć na start, a jeszcze ważne żeby przeprowadzkę mieć z głowy skorzystać z jednej dobrej w tej sprawie firmy Euromax www.przeprowadzkieuromax.pl/kontakt , co ważne oferuję także usługę przechowywania mienia, co jest przydatne kiedy nie masz jeszcze dokąd się przemieść.

To zależy ale najlepiej będzie jak znajdziesz dobrą i niedrogą firmę do przewozu rzeczy... Moja przeprowadzka nie była droga, bo skorzystałam z http://www.przeprowadzka.wroc.pl/ . :) Bardzo mi się to opłaciło.