Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona pomaranczka__

czy wypada iść do fryzjera ze swoimi farbami?

Polecane posty

Gość zielona pomaranczka__

jestem umówiona na obcięcie włosów, a w planach mam także farbowanie (ale planowałam w domu, nie w salonie), kupiłam już farby, miała mi farbować włosy kuzynka, ale wyjechała i musiałabym poczekać ponad tydzień a nie wytrzymam tyle :) i tak pomyślałam, czy wypadałoby spytać fryzjerkę czy by mi nie nałożyła tych farb? i jaki to mógłby być koszt? - długie gęste włosy, kupiłam na wszelki wypadek 4farby (ale myślę, że 3 spokojnie wystarczą może nawet niecałe). Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona pomaranczka__
to mały zakład na wsi:) fryzjerki nie znam, jedynie raz u niej korzystałam ze strzyżenia. Widziałam na palecie, że ona pracuje na Joannie (profesjonalnej bodajże) :) acha, ja te farby też mam nie z wysokiej półki - mam Joannę Naturię (ale używam ich do lat i jestem zadowolona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi by było głupio iść ze swoimi farbami, tak samo jak głupio mi jest umyć w domu wcześniej głowę i poprosić o strzyżenie bądź czesanie bez mycia,a wiem,że niektórzy tak robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam, że w cenie farbowania usługa to większa część ceny, więc i tak niewiele byś oszczędziła. Może niech Cię ufarbuje normalnie, na swoich farbach, a te, które kupiłaś, zużyjesz następnym razem, jak już będzie miał kto Ci je położyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama zabiera swoje farby,bo w moim mieście w salonie z ich farba to koszt 120zl,a mama swoja farbę kupuje za 30 zl i placi 20 za umalowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona pomaranczka__
własnie o to chodzi, że ja muszę mieć koniecznie te farby, bo to jest dokładnie taki kolor jak ja chcę (specyficzny nieco, zmieszane 2 kolory), ona nie uzyska tego swoimi farbami, a ja nie chcę ryzykować. ps- ja też zawsze idę ze świeżo umytymi włosami (nie wyobrażam sobie iść z nieumytymi), ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby powiedzieć, że mam umyte i mają mi nie myć :D zresztą to chyba norma, że każdy ma myte włosy przed zabiegami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś ci nie wierzę , albo zmyślasz albo mało wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przecież fryzjer ci myje włosy przed zabiegami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie pod domem można przyjść ze swoją farbą, ale poszłam kiedyś poszłam do fryzjera gdzie indziej i tam powiedziała, że u niej nie można a jak tylko mogę, to znaczy jak idę tylko modelować, chodzę do fryzjera z umytą głową i jeszcze mokrą głową, bo- po pierwsze ciągle się spieszę i szkoda mi nawet 10 minut , a po drugie- mam swoje szampony i odżywki bez zbędnej chemii i spłukuję je dokładnie, tzn. długo, a fryzjerka bardzo szybko spłukuje (wtedy mówię, że poproszę jeszcze spłukać prawie zimną wodą- dla włosa dobrze, bo się łuski zamykają, a ja mam dodatkowe płukanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona pomaranczka__
nie rozumiem, kto mi i czemu nie wierzy i z czym? mniejsza już o to mycie - uważam że należy iść z umytymi i również w salonie mieć umyte i tyle-zawsze tak mam, zresztą nie w tym problem przecież? to co,zadzwonić do niej i spytać, czy by mi przy okazji obcięcia nie nałożyła tych farb?trochę mi głupio :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz sama sobie głowy ufarbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę gościowi z 16.18 z tymi cenami, że 120 zł z farbami z salonu a 20 zł se swoimi, za 20 zł to szkoda by mu było zachodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja farbuję sama a gdy idę na strzyżenie nie zgadzam się na mycie głowy, po prostu przychodzę ze świeżo umytymi włosami po tym jak raz mi umyli głowę i nie potrafili rozczesać włosów nie zgadzam się na takie eksperymenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona pomaranczka__
nie mogę sama - mam długie, gęste włosy za łopatki, nigdy nie farbowałam sama, w życiu bym sobie nie poradziła, kiedyś tylko jakimiś szamponetkami i też potrafiłam to zrobic nierówno , także nawet się nie przymierzam, tym bardziej teraz , gdy chcę dużej zmiany koloru, na pewno bym tego dobrze nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jutro sie zapttam czy moge do restauracji greckiej ze swoim obiadkiem przyjechac bo to ż znajomy! hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadzwoń i nie ma czego się wstydzić, fryzjerki zresztą też mieszają kolory (a przed farbowaniem lepiej głowy nie myć, chociaż raz mi się zdarzyło, że fryzjerka powiedziała, że przed tą farbą, co ona ma myje się włosy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest różnica fryzjer a restauracja, głupie porównanie ja nie zgadzam się by u fryzjera robili coś czego nie chcę i g........no mnie interesuje opinia fryzjerki jak nie chcę by nakładała preparaty z silikonami to mówię nie jak nie chcę by suszyła włosy suszarką to też odmawiam i w dooopie mam to co sobie o mnie pomyśli, to moje włosy i nie mam zamiaru za kasę zgadzać się by mi ktoś robił z włosów kuku dobrze znam ich strukturę i wiem że ani lakier ani silikony ani suszarka im nie służą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona pomaranczka__
ciekawe tylko, czy mi ten interes sie bedzie opłacał. póki co na farby wydałam niecałe 30zł. i nie chciałabym wydać teraz na farbowanie więcej niż nie wiem...40zł?- ale płacę tu tylko za samo nałożenie MOJEJ farby!więc myslę, że to nie powinno dużo kosztować... kiedyś pytałam jej o zafarbowanie "połowy głowy"(miałam ombre i chciałam tę ciemną część poprawić to mi powiedziała 60zł- za pół głowy - to za całą głowę by wzięła 120zł? to bez farb ile? 80?:D no ciekawa jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja 16:18 a co tu nie wierzyc? Przekonalam sie na wlasnej skórze, farbowalam tam wlosy długości poldlugie bez modelowania i zaplacilam 120zl! I juz tam nigdy nie wrócę pomimo iż kolor ladny ale nie za ta cenę,jak uslyszalam koszt to oniemialam. Natomiast mama faktycznie farbuje nich swoja i placi 20zl. Nie mam zamiaru wiecej sie tlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz fryzjerka mi nałożyła maseczkę z miodem, efekt był taki że zrobił mi się totalny kołtun, nijak nie dało się rozczesać ponieważ znam swoje włosy i wiem że niektóre produkty tak właśnie działają na moje włosy miałam ze sobą swoją odżywkę i swoją szczotkę fryzjerka odetchnęła z ulgą gdy sama wzięłam się za rozczesanie włosów od tego momentu nie zgadzam się na eksperymenty u fryzjera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie! Jestem fryzjerką i jest mi naprawdę obojętne czy przychodzicie do mnie z farbami czy nie. Tylko muszę wam odrobinę więcej czasu poświęcić na przygotowanie bo muszę ulotki tego ustrojstwa które przynosicie czytać-ale wiadomo to usługa więc za wszystko i tak wy zapłacicie. I tak samo z efektu jestem zwolniona :) Zawsze wam tłumaczę jeśli mam jakieś wątpliwości i wyjaśniam że to na waszą odpowiedzialność. Generalnie nie oszczędzacie na usłudze ani grosza bo zazywczaj wasze farby też do najtańszych nie należą a my odliczamy od usługi tylko użycie tego co przynieśliście także szału nie ma:O Trochę to tak jakby w zimie w trampkach chodzić ale żeby to wiedzieć trzeba się przekonać. Jaką klientka może przynieść farbę? Z rosmana czy innego sklepu? Można nią pofarbować włosy raz na 4 lata ale częściej to juz szkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
120 zł za nałożenie farby, mycie+ modelowanie to dla ciebie jest dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a można w do baru przynieść swoje piwo i zapłacić tylko za to ,że się mogło usiąść przy stoliku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre sobie a niby czym te profesjonalne farby się różnią od tych marketowych ? niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta idiotka nadal wyjeżdża z tymi swoimi gastronomicznymi porównaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona pomaranczka__
no i extra :) :) :) dzwoniłam , spytałam , powiedziała że nie ma problemu i weźmie 25zł :) także suuuuper :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli renomowany salon nie pofarbuje taka farba włosów klientce bo to co wyjdzie może stanowić antyreklamę dla tego salonu. Poza tym który fryzjer używa jednego koloru podczas farbowania? Wcale się nie dziwię że fryzjerzy nie lubią takich sytuacji i nie spuszczają wam z ceny To tak jakby artyście w farbach mieszać, stać nad nim z pędzlem w ręku i poprawiać po nim nie mając jednocześnie pojęcia o malowaniu. To takie uwłaczające:O Niech Wam liczą 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
120 zl dla mnie to dużo skoro farbę mogę kupic za 30 zl. Mycie,a co laske robia ze umyją mi glowe? Nie musza sama mogę to zrobić,wlosow tez,mi nie wymodelowala tylko wysuszyla i nara. Także wiecej juz tam nie pójdę farbować wlosy. Wole poprosic koleżankę. Do fryzjera tylko do podciecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×