Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jesteście niezaradne życiowo

Polecane posty

Gość gość

Ciągle tylko narzekacie jak wam ciężko, jak musicie same sobie radzić w życiu, czytając wasze wpisy myślę o was jak o bezradnych babach które nie potrafią zadbać o siebie i swoje dzieci. Założyłam ten temat po przeczytaniu wpisy kobiety która sama zajmuje się dzieckiem aż do godz18;/ Sama jestem mama 5latki i roczniaka i od 5 lat mój mąż pracuje w delegacji i jest z nami tylko przez weekend. Od poniedziałku do piątku jestem w domu z dziećmi sama i radze sobie. na mojej głowie jest pranie, sprzątanie, gotowanie, opieka nad dziećmi, palenie w piecu, odśnieżanie w zimę i wszystkie codzienne sprawy. Nie mówię że nie jestem czasem zmęczona ale czy bezdzietni nie są czasem zmęczeni? Czy uśmiech dziecka nie wynagradza nam te trudy??? Nigdy, naprawdę nigdy nie przyszło mi do głowy żeby narzekać!!! Decydując się na założenie rodziny brałam pod uwagę że jest to wielkie poświęcenie wiec teraz godzę się na nie. Chociaż jak do tej pory to nawet nie mam powodów do narzekań, cieszę się z tego co mam i dziękuje za to Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weekendowy mąż... Współczuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie zastanawialas się co twój mąż robi podczas tych delegacji? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Ja tam sie czuje zaradna :D mam męża, pięcioletnie dziecko, pracuje zawodowo i zajmuje sie domem, planuje kolejne dziecko i ...nie narzekam! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość 19:34 Takie kobiety jak ty w dzisiejszych czasach to prawdziwy skarb. Ja już mam dość narzekania sfeminizowanych idiotek, które oczekują od faceta nie wiadomo jakich cudów, nie oferując NIC w zamian od siebie. Kiedyś za komuny żyło się skromniej, nie było luksusów ale w związku zazwyczaj był szacunek. Jak jakaś lafirynda uważa mnie za zakompleksionego nieudacznika tylko dlatego, że nie mam droższego auta to wolę jednak żyć sam. Zupełnie jakby nie wiedziały, jakie są realia życia w Polsce i myślami bujały w obłokach. W większości dzisiejsze kobiety nie zasługują na miłość i wsparcie, ty autorko jesteś jednak chlubnym wyjątkiem od reguły i chciałbym mieć tak wspaniałą żonę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ufam mu i on ufa mi i dla tego jest nam dobrze i pasuje nam ten układ. A teraz wy piszecie jak te sfrustrowane baby które same nie dałyby sobie rady bez mężczyzn. Myślicie stereotypowo i każdy wyjazd kojarzycie ze zdradą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech Ci będzie, żyj sobie w tej bance która może peknac, ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie żyje w jakiejś bańce, żyje w prawdziwym świecie. Znam kilka kobiet która też zyje tak jak ja i tylko w kafe wieczne narzekania. Dopóki nie urodziłam drugiego dziecka też pracowałam 2lata i też dawałam sobie rade, teraz nie wróciłam do pracy tylko dla tego, że nie mam z kim roczniaka zostawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cołko prowda
To, że pojęczę sobie czasem to znaczy, że jestem niezaradna życiowo? W domu mam czysto, czasem ugotuje czasem jemy na mieście, pracujemy oboje z mężem ale zwyczajnie mam czasem gorszy dzień i ponarzekam, bo JESTEM CZŁOWIEKIEM. Niezaradna życiowo byłabym gdybym nią miała pracy, wykształcenia, nie umiała się w świecie odnaleźć i była na czyjejś łasce jak ostatnia melepeta. Mylisz pojęcia i sama nie wiesz o czym piszesz. To, że jesteś cyborgiem z przyklejonym uśmiechem ku chwale ojczyzny to nie znaczy, ze jesteś taka zaje/bista, a ja taka nieudaczna. Pozdrawiam cie przodownico ale nie wyzywaj i nie lżyj kogoś jednocześnie powołując się na Boga ty małomiasteczkowa hipokrytko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sajo000 a prawda o tobie jest taka, że jesteś ostatnią ofiarą losu, a chciałbyś mieć księżniczkę, gosposię, kochankę i mamusię w jednym, a jak któraś patrzy co sam oferujesz to parska śmiechem więc sam sie oszukujesz i obwiniasz te tzw "dzisiejsze kobiety" Oczywiście nie znam cię i tak o tobie nie myślę :) ale tak jak ty zaszufladkowałes WSZYSTKIE kobiety tak ja specjalnie zaszufladkowałam Ciebie :) miło ci?? a ja obserwuję, że to faceci sa coraz bardziej nieudaczni. Kobiety chodzą do pracy, dbaja o dom, gotują, sprzątają, a facet? rzadko który potrafi zakupy spożywcze z głową zrobić, mamusi w tyłek włazi do czterdziestki i musi mieć kanapeczki pod noseczek, bo go mamusia całe życie cacała, a jak już zrobi cos w domu lub przy dzieciach to robi się z tego taaaaaaki atut, że pan i łaskawca umie gotowac i dziecko wykąpał - no O MATKO! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och, jaka jesteś dzielna. Przyznaję ci medal z kartofla. Zajechana jesteś jak koń po westernie, stary cie udupił w chacie z bachorami, a sam pewnie ***** studentki w tych 'delegacjach'. Jesteś tępym garkotłukiem, takie wali się po rogach bez skrupułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stul ryjek ptaszynko wyjasnie ci to lopatologicznie masz dzieci? KTO sie nimi zajmuje jak ty robisz kariere i ZA ILE? a moze twoje dzieci sa skazane na zlobki i przedszkola gdzie czasem pracuja jednostki ktore sprawdzalyby sie wylacznie w roli klawisza w pierdlu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@gość 20:09 Sam piorę, sprzątam, zmywam, z gotowaniem już gorzej ale kilka podstawowych potraw przyrządzę. Czy to oznacza, że jestem ofiarą losu tak jak mnie określiłaś? Ogólnie jest tak, że wy kobiety jesteście chodzącymi ideałami bez skazy - coś się złego stało to wina faceta. Nigdy nie przyznacie się do błędu czy zdrady. Facet zdradza również, ale nie obnosi się z tym jak wy. Polecam poczytać wątki na tym portalu typu ,,Jak zdradziłam męża''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I takie z***a/ne geny się mnożą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sajo,idź już cipo niedołężna.Popłacz sie tu jeszcze:O wszystkie kobiety be ,a ty taki cacy.Facet bez baby i dzieci ,a siedzi na takim forum.Wypad na erotyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,ty nasza kafeteryjna bohaterko,twój pan i władca wzorcowo cię wyszkolił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezaradna życiowo jesteś ty ,autorko.Gdyby teraz twój weekendowy mężulo kopnął cię w doopę,to zostałabyś goła i wesoła jak mysz kościelna.Bez pracy ,z dzieciakami,miałabyś tylko alimenty, do pracy nie pójdziesz bo przecież nie masz z kim młodszego dzieciaka zostawić.Pozostałaby ci kolejeczka w mopsie.Ale jakby co to pamiętaj,że masz fach w ręku-odśnieżanie.Zawsze zimową porą dorobisz sobie parę groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sfeminizowane to znaczy kobiece czy feministki? Bo jesli piszesz o feministkach, czyli kobietach walczacych o to, zeby kobieta miala rowne prawa, to nie dizwie sie, ze nie masz partnerki. Wyboraz sobie, ze jestem feministka i moj partner nie ma samochodu, ja tez. Szanujemy sie, dlatego pomagamy sobie nawzajem, zajmujemy sie dzieckiem i domem razem. A co do tematu to zdarza mi sie narzekac, jest mi turdno, wyprowadzilismy sie za granice, mam trudnosci ze znalezieniem pracy, zajmuje sie dzieckiem, studiuje, czasami chce mi sie lezec w lozku i plakac. Ale zawsze wstaje i mysle, ze mimio tego, ze czasami mam gorsze chwile, to ciagle daje rade. Wiec ide przed siebie i jestem z tego dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sajo000 przecież powiedziałam wyraźnie, że tak o tobie NIE MYŚLĘ, bo cię nie znam ale widzę, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Poleciałam takim ogólnikiem jak ty żeby pokazać ci jakie głupoty piszesz. Tak jak baby bywają beznadziejne tak faceci też. Nie wrzucaj wszystkich jednego wora jezeli sam nie chcesz tam wylądować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nigdy nienarzekająca wspaniała istoto! czemu narzekasz na kafeterianki, obce baby z neta, których nigdy nie zobaczysz? to jest dopiero żenada i pocieszanie siebie samej :o czarujesz rzeczywistość, bo zostałaś z dzieciakami i gdyby teoretycznie twój własciciel zabawił dłuzej na "delegacji" to nie masz pracy, dalej siedzisz z dziećmi i jesteś na jego łasce i alimentach, bo nie masz co zrobić z dzieckiem :o taaaaaka jestes zaradna :D a teraz idź wyszoruj ryjem parkiety, bo mopy są dla słabeuszy i nieudaczników, a ty przecie taka jesteś supermenka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś hahaha strzał w 10 :) Tak autorko jestem niezaradna, bo mam pracę, niezależność finansową w razie czego, a moje dziecko jest w przedszkolu zamiast być przyczepione do mojego cycka do osiemnastki :) Jadam zazwyczaj na mieście, a do domu 1-2 razy w tygodniu przychodzi pani która mi sprząta, pierze i czasem cos ugotuje... ale luzera ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sajo umiesz zrobić kilka podstawowych dań? och! ach! wylizać ci giry? do prawdy ale partia z ciebie :o natomiast jeżeli kobieta miałaby takie same umiejętnosci to już jest nic niewartą sfeminizowana idiotką, bo jako kobieta powinna pichcić jak Wojciech Amaro - przeciez jest kobietą (przy czym jednocześnie twoja tolerancja jest na tyle obszerna, że oprócz tyrady w domu jak na prawdziwą kobietę przystało pozwoliłbyś jej pracować zawodowo no super :o zakochałam się normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:20,odwal się od niego,sajo jest mój:D jakie to szczęście,ze taka perełka na ciąży i porodzie się zjawiła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezaradna to jest autorka będąca na utrzymaniu męża:O żal mi takich pustaków. Nawet na własne podpaski czy tampony nie potrafią zarobić, a piszą o zaradności. Śmiech po prostu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to typowy tłuk, który uznaje, że narzekanie to to samo co niezaradność życiowa. Kobieto masz braki w wykształceniu i to widać :( mylisz pojęcia. Znam ludzi którzy narzekają i ogólnie mają ponure nastawienie do życia, a kierują firmami, są lekarzami w prywatnych klinikach i zarabiają kokosy. Co oni tez są życiowo niezaradni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie zaradne kobiety to te które mają dziecko czy dzieci i pracują. Sorry, ale siedzenie w domu z rocznym i 5 letnim dzieckiem to żaden wyczyn a dodatkowo zależność kolosalna od męża. Ja samą siebie uważam niestety za niezaradna, moja córka ma już prawie 3 lata a ja nie umiem znaleźć pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tu przebije wszystkie. zaszłam w ciążę mając 21 lat. teraz córka ma trzy lata, chodzi do przedszkola, ja pracuje, co drugi weekend zjazd bo mgr robię, mąż w delegacji pracuje i przyjeżdża co dwa tygodnie, mieszkam sama z córką ale narzekać tez nie będę bo sama jestem sobie winna. Jedyne co bym chciała to spędzac wiecej czasu z córką która jest moim największym szczesciem. A tak poza tym to facetowi nie potrzeba delegacji żeby zdradzić, częściej zdradzają ci pracujący na miejscu którym żona nudzi się przez codziennosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dziecko, pracujemy, studiujesz, pewnie ci ciężko ale jesteś zaradna życiowo, szczerze podziwiam. Autorka ma jedno dziecko już duże, drugie roczne, siedzi w domu, nie podziwiam i w żaden sposób nie uznaje to za zaradnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem co to za zaradność, wykopanie dzieciaka do żłobka na całe dnie i siedzenie w jakiejś marnej robocie za grosze, po pracy obrabianie chaty darcie się na każdego, bo matka zmęczona i gdzie jakiś czas dla siebie...kołowrotek, dzieciaki przez tv, albo kompem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babsztylki jak zwykle rzucają się piaskiem w wirtualnej piaskownicy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×