Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jesteście niezaradne życiowo

Polecane posty

Gość gość
Nie wiem w jaki sposob autorka jest zaradna. Kazdy, niezaleznie od posiadania dziec*****erze sprzata gotuje a inny dodatkowo pracuja. Dla mnie autorko nie jestes zaradna. Jestes zwyczajna baba siedzaca w domu i tyle. Ps. Nie kazdy ma robote za grosze i nie kazdy chce miec weekendowe malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja sobie teraz ponarzekam :D miałam dzisiaj straaaasznie ciężki dzień... budzik dzwonił od samego rana ale jakoś mnie nie przekonał do wstania, spóźniłam się do pracy, nie zrealizowałam planu wyprasowania małemu ubranek itd. itp generalnie czekam na piątek :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow, naprawde super autorko, juz ci wlasnie strugam medal z kartofla za twoje osiagniecia zyciowe, wszyscy jestesmy z ciebie dumni, ze umiesz wywiac z miotla i sciera i ze nie masz zadnych zaleglosci w sprzataniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana niebieska
cołko prowda wczoraj To, że pojęczę sobie czasem to znaczy, że jestem niezaradna życiowo? W domu mam czysto, czasem ugotuje czasem jemy na mieście, pracujemy oboje z mężem ale zwyczajnie mam czasem gorszy dzień i ponarzekam, bo JESTEM CZŁOWIEKIEM. Niezaradna życiowo byłabym gdybym nią miała pracy, wykształcenia, nie umiała się w świecie odnaleźć i była na czyjejś łasce jak ostatnia melepeta. Mylisz pojęcia i sama nie wiesz o czym piszesz. To, że jesteś cyborgiem z przyklejonym uśmiechem ku chwale ojczyzny to nie znaczy, ze jesteś taka zaje/bista, a ja taka nieudaczna. Pozdrawiam cie przodownico ale nie wyzywaj i nie lżyj kogoś jednocześnie powołując się na Boga ty małomiasteczkowa hipokrytko usmiech.gif xxxx lubię cię 🌼 dobrze prawisz, wcześniej, teraz i zawsze i na wieki ;) Ja też lubię pomarudzić i pieprzę te wszystkie kartoflane mamuśkowate cyborgi, które razem z łożyskiem wydaliły też mózg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się pogubiłam kto to w końcu ta feministka jest, a kto ideał kobiety? Bo ideał to chyba powinien leżeć i pachnieć, ewentualnie coś ugotować i przynieść kapcie mężowi jak wróci z pracy, pomasować, poćwierkac słodko, pokazać się z nim na imprezie... A nie zap*** 24/7, odgarniac śnieg, wbijac gwożdzie i samej sobie ze wszystkim radzić - to podobno nalezy do babochłopów i feministek? To jak to w końcu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buahaha,od kiedy gotowanie,wiszenie na mopie i zajmowanie sie dziecmi to zaradność zyciowa,kury domowe z kafe mają jakas zakrzywioną rzeczywistość,prawda jest taka autorko że bez kasy męża cienko byś przedła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona macha łopatą ze śniegiem, a on posuwa dzifffki w delegacji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudacznica zyciowa
baba przy garach z dzieciorami w chałupie, chłop w delegacji... :o O kur/wa ale jestes zaradna życiowo. Idę się zabić, bo podobnie jak mój mąż pracuję na kierowniczym stanowisku, podobnie jak on narzekam jak mam gorszy dzień, nie lubimy sprzątać i denerwują nas czasem nasze dzieci. Mamy duże mieszkanie już spłacone, bo częściowo było na kredyt, mam swoje panienskie małe mieszkanie, mamy dwa prawie nowe auta, robię studia podyplomowe i czasem przychodzi do nas pani do sprzątania :) hehe faktycznie niezaradna życiowo jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieudacznica zyciowa hehe mam tak samo uciułalismy częściowo na mieszkanie, a częściowo na kredyt, bo nie chciałam pozbywać się swojej kawalereczki panieńskiej (nigdy nic nie wiadomo, w razie czego mam się gdzie podziać, a z drugiej strony dla córki na start jak dorośnie idealne) kredyt też już spłacony więc teraz wymieniliśmy sobie nasze 12 letnie gruchociki :P na na takie 5 letnie gruchociki i też robimy z mężem podyplomówki. Córka jest w przedszkolu i nie umarła od tego. Owszem narzekamy czasem także haha straszne niezdary życiowe z nas i zazdrościmy autorce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezaradna życiowo to jesteś ty , a na takim forum chcesz się tylko dowartosciowac . NIe wszyscy maja takie niskie ambicje jak ty....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuje zawodowo, w domu jeszcze wykonuje prace zlecone, zajmuje sie troskliwie 1,5 roczna córeczka która jest absorbująca, do zmywania mam zmywarkę , do prania pralkę, sprzątam ale nie jakoś nagminnie , syfu w domu nie ma, mam super męża który dobrze gotuje i to on zajmuje się paleniem w piecu i odśnieżaniem :). Mam też czas dla siebie wieczorami czytam ksiażki i oglądam TV, ale mimo to czasem narzekam że mam za mało czasu bo faktycznie jestem zabiegana przecież po pracy jeszcze dorabiam i mam małe dziecko i obowiązki domowe na głowie to jest dużo moim zdaniem, niektóre kobiety to mają panie do sprzątania, nie pracują sa na utrzymaniu meża, a napewno nie wiele jest tu kobiet które po pracy jeszcze dorabiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam panią do sprzątania, dużo pracuję, rzadko gotuję ale mój mąż wiedział na co się pisze. Był dorosły i świadomy jak braliśmy ślub. Niech każdy sobie żyje jak chce, a to, że nie latam na szmacie i czasem pojęczę to znaczy, ze jestem niezaradna życiowo? ciekawa teoria autoreczko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tam zaradna autorko? wyszorowałaś już dzisiaj ryjem kibel na błysk? bo wiesz piąteczek i twój właściciel z delegacji wraca! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie zapomnij mu du/py po klocu wylizać jak na prawdziwą supermenkę przystało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nam zniknęła po tym jak została wyśmiana za głupoty które napisała, zobaczyła jaka z niej idiotka i zwyczajnie jej głupio :P dajcie jej spokój ma pewnie urwanie głowy przed powrotem swojego pana i władcy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro cały dzień będzie prała jego gatki i śmierdzące skarpety z całego tygodnia.Dobrze ,ze snieg stopniał,przynajmniej odśnieżanie ma z głowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeny ale ona zaradna wow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka, jak zwykle piszą tu same zazdrośnice feministki od siedmiu boleści. Żegnam was, idę wylizać stopy mężowi bo przyjechał na weekend z delegacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrościmy, zazdrościmy tej zaradnosci życiowej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapomnij o rodzynach z o/d/b/y/t/u ,podszywie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na rodzyny muszę zasłużyć, mąż nie daje tak łatwo tego co najlepsze, jestem w końcu jego służką, więc muszę się dostosować. Ale nie narzekam nigdy! Narzekanie albo śmierć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to idę napalić w piecu i odśnieżyć, trzymajcie się, narzekaczki! I nie szkodzi, że nie ma już śniegu, ja i tak odśnieżam!!! Bo prawdziwa MATKA i prawdziwa POLKA odśnieża zawsze!!! I nie narzeka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko załóż czapkę,żebyś zatok nie przeziębiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspaniale jest cieszyc sie zyciem kazdego dnia 333 www.youtube.com/watch?v=lEOYQzjmKVs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie mam pomocy nikogo, sama sobie radzę z dwojgiem maluszków, młodsze dwa miesiące. Maż dużo pomaga, ale ma taką pracę, że go często nie ma. Takie czasy. Zawsze mam wszystko zrobione - poprane, poprasowane, ugotowane, zakupy itp. i dzieci zadbane, a ja wymalowana, zadbana, mam czas na seriale, koleżanki i jakieś kursy. I żeby z dziećmi wyjść gdzieś np. do kina czy sali zabaw. Codziennie spacery i mnóstwo obowiązków oraz przyjemności. Też nie rozumiem kobiet co sobie nie radzą z własnym życiem czy z mężem, dziećmi, ze sobą. Kwestia organizacji, chęci, ja teżdziekuję za to co mam, nie można narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następny garkotłuk! to, ze zatrudniam raz w tygodniu panią do sprzątania i czasem ponarzekam to nie znaczy, że sobie nie radzę życiowo :D kolejna kura nie dość, że służąca to jeszcze głupia jak but!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze,że jest czas na seriale:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 13.17, niestety nie trafiłeś, ja nie muszę zakładać czapki bo chodzę w niej cały czas! I w niej śpię! Dzięki temu zawsze jestem gotowa na odśnieżanie, wrzucanie węgla do piwnicy oraz mam czas na seriale. Kwestia organizacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co niektóre panie dostały szału macicy bo dawno bolca nie poczuły :D To tłumaczyłoby ten nawał agresji i złości w komentarzach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty z 13:24, jakie ty kursy robisz? Chyba kursy z kuchni do pokoju na szmacie, hahahahahahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×