Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozstanie z dnia na dzień

Polecane posty

Gość gość

Hej dziewczyny, być może podobny wątek był już tu kiedyś poruszany, ale postanowiłam, że zapytam Was o zdanie, bo nie ogarniam mojego, a może już nie mojego chłopaka, więc do rzeczy: otóż jesteśmy ze sobą 2 lata, w ostatnim tygodniu wyszła taka niebardzo sytuacja (nie będę się rozpisywać) z jego strony, on zawalił, ale potem mnie przepraszała, ale ja dalej byłam na niego trochę zła. Dzień później widzieliśmy się ze znajomymi i na tym spotkaniu ja mu dogryzałam, wypominałam mu to ale już tak pół żartem-pół serio, po prostu miałam wtedy gorszy dzień i w pewnym momencie powiedziałam chyba o jedno słowo za dużo i poszło...on się tak wkurzył, że wyszedł z knajpy, powiedział mi kilka niemiłych słów i pojechał do domu. Nastepnego dnia odezwałam się do niego, przeprosiłam, że niepotrzebnie mu dogryzałam, że wiem, że źle zrobiłam, ale on odpisał mi tylko, że ma to wszystko daleko i że kończy ze mną, nie chciał w ogóle ze mną rozmawiać. Dzień później znowu podjęłam próbę rozmowy i znowu to samo, że on ma dość itd. Nie wiem jak to zrozumieć, ponieważ wszystko było w porządku do tej pory, 3 dni przed kłótnią nawet myślał gdzie na wakacje pojedziemy..a tu z dnia na dzień taka zmiana. On nie chce mi wytłumaczyć o co chodzi, a ja nie wiem co mam o tym myśleć. Waszym zdaniem można tak z dnia na dzień przestac z kimś być, przez jedną kłótnie? I prosze, odpuśćcie sobie komentarze typu "problemy nastolatki", nie mam juz 18stu lat a mój chłopak jest niewiele przed 30stką. Po prostu męczy mnie to psychicznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Waszym zdaniem można tak z dnia na dzień przestac z kimś być, przez jedną kłótnie?" x ależ nie, zbierało się, zbierało i się uzbierało, ma cie dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego nawet co piszesz wynika, że wcale nie było z dnia na dzień, a pewnie i Ty sama i on czuł od jakiegos czasu, że coś się psuło. Chociaż prawie zawsze się tak wydaje prawie nigdy rozstanie nie przychodzi z dnia na dzień. Normalna sprawa, choć pewnie dla Ciebie bardzo smutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też odeszłam z dnia na dzień, ale tak naprawdę przygotowywałam się do tego kilka miesięcy. Było wiele sytuacji które mnie zraniły i które utwierdzały mnie w tym że musze zakończyć ten związek. Był mi cholernie trudno , ale w końcu znowu mnie zranił i wtedy nie wytrzymałam- spakowałam swoje rzeczy i wyniosłam się z mieszkanie które wynajmowaliśmy. Także nie sadze aby on odszedł z dnia na dzień, na to zapracowałaś sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie o to chodzi, że nic się nie uzbierało, cały czas było dobrze, chyba, że on udawał, mówił o wspólnej przyszłości, itd. Nie mam sobie za wiele do zarzucenia względem jego, częściej to on nawalał, mi naprawdę na nim zależy. Byłam kiedyś w związku, gdzie uczucie się wypaliło i zakończyłam to i wiem, że to nie była decyzja pod wpływem emocji z dnia na dzień, ale przemyślana tygodniami i ja gdy nie kochałam już tamtego chłopaka to nabrałam do niego dystansu, nawet przytulenie do niego było trochę na siłę. A tutaj mój obecny codziennie dzwonił, normalnie się zachowywał itp i dlatego nie rozumiem takiego zachowania. Może faceci mają inaczej po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotnym osobom mogę polecić książkę "Zaplecze" Violetty Komar. Porusza takie tematy jak zdrada, samotność czy małżeństwo. Można ją niemal wszędzie dostać i szybko się ją czyta. :) Warto do niej zajrzeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przypuszczam, że od dłuzszego czasu nie chciał z Tobą być, skoro tak się zachował. zadaj sobie teraz pytanie czy Ty chcesz być z facetem który w obliczu konfliktu nie rozwiązuje go, a kończy związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jak się czujesz.... zostawił mnie kiedyś partner po... 20 wspólnych latach życia! Nie mogłam jeść, chodzić do pracy i ciągle zalewałam się łzami. Pomógł mi dopiero rytuał miłosny ze strony http://magicznerytualy.pl na odzyskanie Go. Wrócił się i teraz jest świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
oj chyba za dużo złego mu powiedziałaś i dlatego tak się stało a i wcześniej może uzbierał jakieś złe rzeczy tylko nie mówił Ci o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi w odzyskaniu faceta pomógł Mahasiah z http://magia-anielska.pl , raczej nie ogłasza się on po forach aby zazdrośnicy nie zepsuli mu opinii. Chcę go jednak pochwalić żebyście wiedzieli, że są jeszcze tacy co umieją wykonać prawdziwy rytuał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×