Gość macellaa Napisano Luty 11, 2015 Hej wszystkim.! :) Może zacznę od tego, że jestem Monika. Mam niespełna 18 lat. Uczę się w 2 klasie technikum, a może raczej uczyłam się w technikum, aktualnie przenoszę się do innej szkoły, ale mniejsza o to. Jakiś czas temu, tzn w październiku poznałam fajnego faceta. Chodził do tego samego technikum co ja. Jest rok starszy. Przypadliśmy sobie do gustu i zaczęliśmy się spotykać. Było tak do ostatniej soboty, kiedy to zwiedzaliśmy Kraków. Wszystko było dobrze. Bez żadnej sprzeczki.. Nic. Czyściutko. Wtedy widzieliśmy się ostatni raz. Teraz się nie odzywa. Oczywiście dzwoniłam, pisałam, chciałam się dowiedzieć o co chodzi, ale nic. Zero odzewu. Dziwi mnie to, ponieważ os października czas wspólnie spędzany był dla nas jednym z lepszych. Wszystko szło w kierunku stworzenia pary. Chciałam żeby dał mi kilka dni na przemyślenie i tak się też stało. W Krakowie szukałam dobrego momentu, czekałam aż tematy zejdą na ten właściwy. Kiedy już wróciliśmy do domu, powiedział, że spotkamy się za dwa dni (czyli poniedziałek). I co.? Nic. Nie rozumiem o co mu chodzi. Przecież nie powiedziałam, ani nie zrobiłam nic niestosownego. Przykro mi, że tak wyszło. Chciałabym chociaż wiedzieć, co jest grane. Myślałam o tym, żeby do niego pojechać, ale niestety nie znam nr mieszkania. Co myślicie.? Co mogło się wydarzyć.? Co powinnam zrobić w takiej sytuacji.? Bardzo mi na nim zależy. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach