Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

odchudzanie zaczyna się w głowie....

Polecane posty

Gość gość

Moja waga jest za duża od zawsze!!!! Od dziecka jestem gruba!!!! Odchudzałam się już z 1053 razy :) Mam dwóch synów,ciąża oczywiście też zostawiła dodatkowe kilogramy.Od początku roku postanowiłam sobie,że muszę naprawdę coś ze sobą zrobić....waga pokazała 107kg!!!!! Zauważyłam,że zwykłe codzienne czynności zaczynają mi sprawiać trudność...nie wspominając już o wchodzeniu po schodach! Nie chodzę o dietetyka,bo nie wyobrażam sobie chodzenia z kartką w ręku i patrzenia,że zbliża sie godzina X i muszę zjeść to czy tamto. Nie mam jakiejś super sprawdzonej diety....po prostu staram się odżywiać zdrowo.Wszystko przygotowuję na parze,bez słodyczy,bez słodkich napoi. Zdarza mi się zgrzeszyć...nie powiem,że nie-np.wczoraj zjadłam 2 pączki,w weekend wypiłam piwo.... Oczywiście do diety dołączyłam ćwiczenia....w końcu ruszyłam d**e!!!!!! Chodzę z kijkami,czasem biegam-choć sprawia mi to jeszcze trudność. Nieraz ćwiczę z Chodakowską. Od stycznia ubyło 5 kg.więc wydaje mi się,że jest dobrze.Oczywiście chcę jak najszybciej i jak najwięcej....ale tak się nie da! Nie wiem czy kogoś to obchodzi co napisałam,ale jakoś mi lepiej na sercu gdy sie "wygadałam".Mąż wspiera mnie całym serce,dzieci ćwiczą razem ze mną i Chodakowską :) niestety mama patrzy i śmieje się pod nosem....ale tak na dobrą sprawę to dzięki niej,lub przez nią zaczełam moją walkę...niech żyją plotki! Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dobrze, powodzenia i gratulacje z okazji ''wzięcia się za siebie''. Grunt to sie przestawic właśnie w głowie. Ciało podąży za naszymi myslami. Ja tez startowałam z duzej wagi. Pierwsze kilosy co prawda niezdrowo zwaliłam, ale teraz już się poprawiłam i jadę ''diętą bez diety'' - po prostu przestałam traktować jedzenie jako lek na wszystkie troski. Znalazłam inne środki a jedzenie jest tylko jedzeniem. Mam zmniejszony żołądek, znalazłam ''swoje''potrawy, z których ulożyłam ''swoje''zestawy, żeby było zdrowo i smakowało. Nie przeginam, dzisiaj np. ide na babski wieczor i na pewno bedzie piwko lub winko. Nie ma tragedii, zamierzam się dobrze bawić. Powodzenia, fajnie, że mąż wspiera, mój też ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda objawiona odchudzona
Powodzenia i brawo za zdrowe podejscie do tematu. Ja mam tylko 4 kilo jeszcze do zrzucenia,za mna juz 3 w miesiac. daje aobie czas do maja. Z tym ze nie chce mi sie ruszac i praca tez siedzaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w podobny sposób w ciągu ok półtora roku schudłam 12 kg. A co najważniejsze waga nie wraca. Walcz dalej, nie daj się żadnym "genialnym "dietom typu; 1000 kcal, kefirowa , lemoniadowa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
często i choroby somatyczne mają początek w psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×