prawiczki refleksja

wydaje mi się, że prawiczkami zostają osoby o których kiedyś mówiło się chodzące encyklopedie. Mam przed oczami taki obraz z dzieciństwa: wszyscy bawią się, wygłupiają, gadają, a w kącie siedzi taki przestraszony chłopiec z książką, wszyscy się z niego śmieją. Zobaczcie, że wśród mięśniaków, karków itp brak prawiczków. To smutne, bo przecież w późniejszym życiu, gdzie nie ma pani, mamy i książki nie są już tak ważne te osoby pozostają często wyalienowane i głęboko nieszczęśliwe.

Aleś głupi. Mi moje prawictwo jakoś bardzo nie przeszkadza. Karki ? Ci z małymi fiutami ?

dlaczego głupi? Myślę, że coś w tym jest. nie przeszkadza Ci? Przypuszczam, że po prostu się do tego przyzwyczaiłeś. Każdy chce uprawiać seks, bo takie jest prawo natury.

Sam chodzę na siłownie, ćwiczę, i myślę, ze karki to zwykłe kmioty, z małymi fiutami. Głupi, znający się jedynie na podnoszeniu ciężarów jak Pudzianowski. Chodzę na fitness i dużo osób, którzy tam chodzą to niezłe kmioty, może nie wszyscy, ale napewno większość. A seksu nie mam zamiaru uprawiać z pierwszą lepszą kobietą, wole sobie nawet pójść do dojrzałej prostytutki, z fajnym ciałkiem i cycuszkami, niż robić to z kimś, kto mnie nie pociąga.

ale ja nie mówię, że karki są inteligentne. Nie. Chodzi mi o to, że trudno sobie wyobrazić karka-prawiczka. A inteligent prawiczek, no cóż, normalka. Niestety tak jest.

Typowe karki może i nie są prawiczkami, ale często słyszę, że mają opinie słabych kochanków, z małymi k****ami. Inteligencja, wyobraźnia to cechy dobrych kochanków, tak przynajmniej myślę, plus wytrzymałość i psychika. Widzisz np w filmach porno karków ? bo ja dosyć rzadko, zazwyczaj i tam grają typowi goście, średnio zbudnowani, po prostu z ładna aparycją. Typowych karków tam nie wielu.

ale dlaczego zdecydowana większość prawiczków to inteligenci?

Co dla ciebie oznacza inteligent ?

chodzi mi ogólnie o osoby mające coś w głowie, chcące coś wiedzieć, czytać, dowiadywać się. Nie chodzi mi o tytuł magistra, który właściwie niewiele dzisiaj znaczy.

Czyli wnioskujesz, że inteligenci są mniej zainteresowani seksem ;) Marlon Brando, Markiz De Sade-inteligent, największy hulaka i rozpustnik, mający ogromną wiedzę historyczną. Charles Bukowski- Dziwkarz i kobieciarz, za kołnierz też nie wylewał, inteligent ceniący samotne życie. Lemmy Kilmister- Wokalista zespołu Motorhead, lubujący się w czytaniu książek i historii, dziwak i samotnik, w dodatku niezły hulaka, który przerznął 1000 kobiet. Radzę zapoznać ci się z wiedzą o inteligentach, skoro twierdzisz, ze inteligenci to same prawiczki.

nic takiego nie powiedziałem, że inteligenci to same prawiczki, tylko że większą część prawiczków stanowią inteligenci. To chyba spora różnica.

poza tym nie twierdzę, że są oni mniej zainteresowani seksem, tylko że mają jakby mniejszy do niego dostęp. Są mniej atrakcyjnie dla większości dziewczyn w NASZYM KRAJU. Podałeś przykłady zagraniczne, ok. Ale TU JEST POLSKA! :)

Osoby mniej inteligentne nie mają zapewne wyobraźni, zadowala ich po prostu prosty stosunek pod kołdrą. Ci inteligentniejsi, których podałem już tacy nie byli. Lubili się ostro pieprzyć z kobietami, które sobie sami wybierali, nie chodzili z każdą kobietą do wyra. Zauważyłem taką zależność, ze ci twórczy, inteligentniejsi w dodatku z ponad przeciętnym gustem do sztuki, nie puszczają się tak na prawo i lewo, bo szukają często silniejszych doznać, a nie każdy może im to zaoferować. A to, ze dziewczyny w Polsce lubią takich kolesi, to dla mnie żadna strata. Lepiej sobie poszukać, albo pójść do dojrzałej babeczki, takiej 30-40 latki, z klasą, z dobrym gustem i smakiem, niż do byle jakiej flądry młodej, tzw księżniczki, która dużo wymaga, a sama mało mleka daje.

ogólnie się z Tobą zgadzam. Nie wiem w jakim jesteś wieku, ale sam mam 30 lat i znam sporo rówieśńiczek:). Muszę powiedzieć, że są różne, choć oczywiście ze wszystkimi nie sypiam:). Sam mam artystyczne zainteresowania i lubię trochę taki typ femme fatale, ale to raczej ze szkodą dla mnie, bo póki co, jestem sam.

Mam 24 lata. 4 lata temu spotkałem się z młodą nastolatką, jak zacząłem jej mówić co mnie podnieca, i co bym chciał spróbować, uznała mnie za zboczeńca. Pisałem z kobietą, która ma powyżej 30 stki, świetny gust, artystka pełną gębą, nie puszczająca się, a wyobraźnie seksualną miała nie do zdarcia. Sama mi pisała, że się nie puszcza, bo jest mocno wymagająca i rzadko kto ją umie zaspokoić. Miałem też taką kochankę na telefon, 38 latkę, a była niezłą uległą suczką przez telefonik. Myślę, ze na te młodsze szkoda czasu. Lepiej szukać dojrzalszej i mądrzejszej, z dobrym smakiem.

wiesz, może one mają tylko taką wyobraźnię, a w rzeczywistości jest kiepsko:)

Nie sądzę. Aktorki porno, z którymi czytałem wywiady, nie chodzą na żadne dyskoteki, zazwyczaj to kobiety, które lubują się w książkach i sztuce. Sasha Grey, która napisała niedawno powieść erotyczną, ma ponad przeciętny gust filmowy i literacki. Lubi filmy Wernera Herzoga,a pieprzy się nieziemsko w filmach porno. Czyli moje założenia się potwierdzają.

sasha grey to tylko wyjątek w tej branży. Zwykle aktorki porno to puste lale, widziałem o tym film i właśnie panna grey była tam przedstawiona jako wyjątek ( też było o tym herzogu).

Tylko, ze aktorki porno lubują się w czytaniu literatury. Lubią sztukę, nie chodzą po dyskotekach, raczej prowadzą tryb samotniczy. De Sade właśnie pisał, że kobiety najbardziej delikatne, subtelne, miłe, szukają zazwyczaj silniejszych doznań, i nie robią tego z byle kim. To co jest łatwo dostępne, zazwyczaj jest kiepskie. Dlatego dużo kobiet ma problem w znalezieniu dobrego kochanka, jak i faceci mają problem ze znalezieniem dobrej kochanki. Większość osób tego kraju, mało zna się na sztuce.Też raczej zadowala ich proste pożycie seksualne. Niedawno czytałem artykuł, gdzie było przedstawione, że 60 % rodaków i rodaczek, nie widziało nigdy swojego współmałżonka nago.