Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ominevero

co oznacza takie zachowanie?

Polecane posty

Gość ominevero

Zachowanie kobiety, a raczej dziewczyny: Najpierw zapraszam na kawę, na spotkaniu woli spacer, nie podoba mi się to, sygnalizuje to, ale daje jej szansę na ten spacer, rozmowa zaczyna się kleić, ale wychodzę z założenia, ze raczej nie ma na co liczyć po jej zachowaniu, a ona mi na koniec mówi, że ma nadzieję, że do zobaczenia piszę smsa nast dnia, i cisza dalej.. spotykam ja znów, olewam tamto, zaczynamy gadać, ona już o woli pyta czy mam czas,ale się waha z tym pytaniem, później kontakt urywa sie dalej... spotykam ja znów w zupełnie innym mieście pyta się co tu robię, wita mnie miło, przytulamy się, pyta się ile tu zostaję, ja mówię, że fajnie było się spotkać, a ona, ze może jakaś wspólna kawa? dzwonię, nie odbiera, nast dnia dopiera odpisuje, że przeprasza, ale była zajęta umawiamy się, znowu zaczyna się powtórka.. woli spacer, spóźnia się, więc proponuje, że wynagrodzi mnie spacerem i pokazaniem miasta, przystaję na to, idziemy, potem mówi, ze musi wpaść na chwilę psa wziąć, docieramy pod jej mieszkanie, mówię- skocz po psa, ja tu poczekam, ona , że nie - wejdź, ogrzejesz się, wchodzę, herbatka , gadka, przyjemnie, ja mówię , że muszę już iść, niech e tnie kurkę zakłada, pies już prawie wybucha, odprowadza mnie, nie zdążę jej nawet pocałować, bo pociąg podjeżdża, pędzę na niego, mówimy sobie, że się zgadamy, a potem nie odbiera, dzwonię aż innego- odbiera, mówi, że była zajęta. Wiedziałem, że mnie zaprosi, tylko jej zachowanie było zupełnie odwrotne, takie mało bezpośrednie. na co liczyła, po co stosowała takie uniki, jak wychodzi z inicjatywą? nie rozumiem, co mam myśleć o tym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku, ona po prostu jest ZAJĘTA :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ominevero
chciałem przewidzieć co zrobi, zaprosiła mnie do mieszkania, mieszka sama z psem i kotem, jakoś mnie nie wyganiała, ale głupio bym się czuł, gdyby nagle uciekły mi skm ki i walnąłbym jej tekst- przenocuj mnie- pytałem o psa , mówiła, że pies poczeka, chciałem znać jej intencje, kolega mówi jedno: chciała s eksu, ale ja nie chcialbym, bo gdybym się z nią przespał - załóżmy i zaangażował, a ona by raz się odzywała, raz nie, zwodziła, to na prawdę bym się emocjonalnie rozwalił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możeby chciała żebyś przejął inicjatywę i trochę bardziej sie postarał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bo gdybym się z nią przespał - załóżmy i zaangażował, a ona by raz się odzywała, raz nie, zwodziła, to na prawdę bym się emocjonalnie rozwalił " Rzadko to piszę, ale szacunek mężczyzno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onimevero
tylko później 2 razy nie odebrała, 2 lata czekałem, na te 3 przypadkowe spotkania, bo tylko takie wchodziły w grę, uznawałem, że nie będę reagował na prowokacje w stylu jej zrywania kontaktu i małymi kroczkami do celu...po spotkaniu napisałem smsa-nic, dzwoniłem nast dnia RAZ, nic, nast dnia RAZ nic, aż w końcu zadzwoniłem z obcego nr-u odebrała, w głosie - miała zakłopotanie i tłumaczyła się jakoś głupio, i mówiłą - zdzwonimy się, ja powiedziałem- jak odbierzesz mój telefon- a ona, że postara się poprawić- z jednej stron ulżyło mi bo w przeciagu tych dwóch lat z 10 razy musiałem to znosić, ale w końcu zaznaczyłem , że nie podoba mi się, bo mogła chociaż napisac, że nie jest zainteresowana, zależy mi jednak na niej- bo jak już zaprosiła mnie do domu, to chyba był o znak zaufania i przyzwolenia, a ja- gdłupio się czuję z tym co zrobiłem i wolałbum raczej porozmawiać z nią na spokojnie, ale..'mleko się rolzlało'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onimevero
dziękuję gościu 22:54 chyba już się troszkę wkręciłem bardzo w to, za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele takich nieporozumien wynika z tego, ze ludzie nie maja o takich rzeczach pojecia (druga stona tej relacji), nikt nie jest w stanie sie domyslic, co czuje druga osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onimevero
a jak nią sobie najlepiej to sobie z nią wyjaśnić, żeby sytuacja się oczyściła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to napisz jej to, rozwiń się, na fb, w mailu, jakkolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×