Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

cesarka czy poród naturalny?

Polecane posty

Gość Gośc
55 minut temu, Gość Gryjhf napisał:

To nie jest kwestia wyboru, nie powinna być. CC jest wtedy, gdy są ku temu wskazania medyczne. To operacja ratujaca życie i zdrowie, a nie widzimisię kogoś, kto boi się bólu. No to się zdziwi po tym jak zejdzie znieczulenie.. Przez takie gadanie głupie kwoki idą same pod nóż.. 

Ródź sobie jak chcesz, a innym zostaw wybór.

 

Głupia kwoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wg mnie lepsza cesarka. Ale znajdą się takie które cesarki nie akceptują i wszystkie muszą tak robić, bo one tak rozkazuja. Nawet ten wasz poród siłami natury ma komplikacje nie tylko cesarka. A nawet poród siłami natury ma gorsze komplikacje dla dziecka. Tylko sa i takie, które by wolaly niedotlenione dziecko niż mieć carskie bo dziecko po cesarce to nie dziecko i wtedy nie jest od nich. Niektóre madki to patologia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2

Ja miałam dwa cc ze wskazań. Gdybym miała urodzić starsze dziecko naturalnie, to w najlepszym razie dziś miałabym roślinkę, a sama pewnie chodziła bym o kulach tyle się tego nazbierało.

Miałam w życiu wiele operacji i powiem że cesarka cesarce nie jest równa. Pierwsza była ciężka, z wymiotami w trakcie i fatalnym samopoczuciem. Druga była lekka i łatwa. Czego się nauczyłam, to żeby anestezjologowi powtórzyć na sali swój wzrost i dokładną wagę z tego samego dnia. Powinien sam to sprawdzić, ale lepiej nie ryzykować. Po boli i to mocno, jeśli ktoś w życiu w szpitalu nie leżał, to się może zdziwić. Nie miałam nigdy porodu tradycyjnego, ale mam znajomą, która na pełnym znieczuleniu pisała elaboraty przez smsy na 10 minut przed urodzeniem dziecka, a bóli nie czuła, tylko było widać skurcze mięśni. Może być różnie. 

Po cesarce się trochę do siebie dochodzi, ale pewnie z pękniętym kroczem też. Chodzenie i wstawanie z łóżka przez kilka dni nie jest łatwe. Ja się moimi dziećmi opiekowałam od początku, przy drugim po 5 godzinach wstałam i zmieniłam mu pieluszkę. Na skali bólu pooperacyjnego którego doświadczyłam (nie mylić z bólem w ogóle) to pierwsza miałaby 7, druga 5.

Dzieci po cc miewają problemu skórne i jelitowe. U nas tak jest. Niestety. Chciałam rodzić sn, ale to niemal od początku nie wchodziło w grę. Prawie każda z moich operacji w życiu kończyła się powikłaniami lub była powikłana w przebiegu. Strach pomyśleć jak skończył by się poród sn z taką kartą medyczną jak moja i takim szczęściem.

I na koniec: Mam znakomitego ginekologa, eksperta o kilku specjalnościach, najlepszą wg wszystkich rankingów, w dodatku przyjmuje w jednym z najlepszych szpitali i... rodziła dzieci przez cc. Przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kakakkakak

Miałam nieplanowane cc, jak zeszło znieczulenie to było super, panadol i apap przez 2-3 dni i jazda. Wstałam po jakichś 10 godzinach. Chyba najgorsze było to, że po szybkim buziaku na sali operacyjnej zobaczłam dziecko dopiero po 1,5 godziny, w tym czasie kangurował ojciec. Ból całego wydarzenia w skali 1-10 oceniam na 4, a to tylko ze względu na skurcze, które były przed cięcim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwef

Jeśli chcecie cesarkę to nie kupujcie jej w pańswowych szpitalach tylko wynocha do prywatnych klinik, ostatnio dla znajomej podczas porodu zaczęło tętno zanikać, mimo to lekarze kazali normalnie rodzić i efekt taki że dziecko się udusiło pępowiną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To wina lekarza a nie innej osoby, która miała cesarke, mógł wykonać tylko mu się nie chciało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×