Koty aweterynarz

Mam 2 koty niewychodzące z domu. Są jeszcze młodziutkie (1,5 roku). Pani od której je kupiłam wykonała wszystkie niezbędne szczepienia, odrobaczenia i tak dalej, ale to było nieco ponad rok temu. Są zdrowe i nic się z nimi nie dzieje, czy powinnam iść do weterynarza?

One nigdzie w ogóle nie wychodzą? Na ogródek, po klatce schodowej? Mój wiecznie gdzieś się pałęta.

No czasami po ogrodzie tylko biegają, ale to pod mym okiem.

Skoro biegają po ogrodzie to mogą mieć robale, wystarczy że coś zjedzą z ziemi. Grożą im też kleszcze, musisz pamiętać o regularnym zakraplaniu (można kupić przez internet krople i robić to samemu).

to powinnaś raz na rok iść na kontrole. Tak przynajmniej ja robię, no ale mój to wychodzi non stop

aha. No iczasem znajomi przyjezdzaja z psem, wiec się razem bawia

zakładam, że skoro masz koty w domu co najmniej rok czasu, to wiesz, jak sie zachowują, kiedy sa zdrowe jeśli nie widac żadnych oznak chorób, koty zachowują sie normalnie, to nie ma potrzeby odwiedzenia lekarza wprawdzie jest teoria, że nawet koty niewychodzące nalezy odrobaczac co pół roku albo co rok, ale nie jestem co do tego przekonana

no niby nie ma potrzeby, ale jeśli mają kontakt z innymi zwierzętami, to chyba warto, bo mogą jakies paskudztwa przejac, weź je na kontrole i zwykle odrobaczenie, powinno się raz na rok tak robic.

oki, dzieki bardzo, a orientuje się ktos gdzie w Zabrzu jest spoko wet niedaleko gdańskiej? Bo tam taka duza klinika jest niedaleko, ale nie wiem co to...

i czy powinnam wykapac koty w domestosie aby je na wszelki wypadek zdęzynfękować?

gusialka, piszesz zdaje się o Młynarskich, możesz śmiało do nich iść, są całkiem nieźli.

Właśnie się do nich zapisałam. Stwierdziłam, że pójdę do tych Młynarskich, bo są blisko, na Wolności, a moje koty nie przepadają za podróżami.

w tym gabinecie w końcu ktoś potrafił pomóc mojemu kotu...