Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolezanka wpędza mnie w kompleksy.

Polecane posty

Gość gość

Ogólnie bardzo się lubimy, ale denerwuje mnie i przybija jedna rzecz. Ona na każdym kroku wspomina mi o moich wadach (niby żartem), mówi, że mój chłopak na pewno nie mówi mi całej prawdy i tak naprawdę żałuje że mam maly biust. Raz, drugi przemilczałam te uwagi na temat mojego biustu ale ostatnio nie wytrzymalam i powiedziałam jej, że mój maly biust traktuję jako atut a nie wadę. A ona na to, że mam się nie oburzać... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taką samą kolezankę, mozemy sobie przybic piątkę, mojej z kolej przeszkadza, ze mam za duzy biust, ze wygladam grubo:) baby sa wredne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzeczywiście są wredne, też mam koleżankę z którą nie widziałam się od trzech miesięcy i po tych trzech miesiącach zaprosiłam ją do siebie, bardzo cieszyłam się na jej odwiedziny, a ona tylko mnie zobaczyła to pierwsze słowa -ale ci się przytyło! Czułam się zawiedziona, tymbardziej że mam w domu wagę i od jej ostatniej wizyty nic nie przytyłam, zresztą od lat ważę tyle samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stwórzmy komitywe , front przeciwko c hamstwu naszych pseudokolezanek, zacznijmy tez byc dla nich niemiłe, az sobie pojde, na...chh,....nam kolezanki co wpedzaja nas w kompleksy.Moja jest mała , naprawde niska, ma pełno brodawek na nosie, szczeke wysunieta dolna do przodu, z natury włosy ciemne, a farbuje na blond, z natury krecone, a daje mase kasy na keratynowe prostowane, to, ze jako tako wyglada, zawdziedza kasie i pracy włozonej w odpicowanie sie, a ja nie mam czasu na zajmowanie sie uroda,ucze sie-studiuje, pracuje, rozwijam sie, a wyglad mam jaki mam i sie nie roztkliwiam, taki dostałąm w genach, ale przyznam, ze nie musze ani doklejac rzes jak ona, ani farbowac włosow, bo naturalnie wygladam oki i nie trace czas na urode...moze o to jest na mnie zła? Jednak po dzieciach mi sie przytyło i to ja cieszy, bo ciagle mi to wypomina z usmieszkiem ironicznym na twarzy, ze taka"duza sie zrobiłam", za to mam figure kobieca, a nie jak 14 latka i nigdy sie z niej nie nasmiewałam, ani nie dogadywałam jak ona mi....na kazdym kroku podkresla moja wage..ale uwaga odchudzam sie i chudne):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druid_Panoramix
a ty sie wpedzac dajesz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i do tego pewnie jesteś dziewicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz jej: jak zechcę, to schudnę, a Ty nie urośniesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćxx
Dokładnie a wiecej ja moge schudnac, a ona raczej nie zmadrzeje hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzineczkaa
Ja tez mialam taka koleżankę..niby przyjaciolka.na każdym kroku wypominala mi moja chudosc z która walcze od gimnazju.że wyglądam jak anorektyczka itp ze wszystko na pewno na mnie za duże i takie tam.W pewnym momencie nie wytrzymalam i przestalamm się z nią kontaktować.urwalam kontakt chociaż mieszkallysmy od siebie bardzo blisko.Do tej pory nie wie czemu nie przyjaźnie się z nią a ja nie chcialam juz z nią nawet rozmawiać.Bardzo dobrze zrobilam zrywając z z nią kontakt bo mnie strasznie dolowala..dziś mamy po 24 lata.Ja juz się wyprowadzilam z tamtego miejsca ale jak przyjeżdżam to glowy odwracamy jak sir widzimy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem jak można nazywać takie osoby swoimi koleżankami czy przyjaciółkami... Ja bym nie wytrzymała i na pewno bym jej dopiekła, że jeżeli tak psuje jej widoki to niech sobie znajdzie innych znajomych, albo niech nie patrzy mi w dekolt, bo co jakaś homo niepewna jest?. Dziecinne... Nawet jakby przestała to i tak niesmak by pozostał. Można sobie raz zażartować. Czasem wspólnie żartujemy z moją bliższą koleżanką z siebie samych, bo nikt nie jest doskonały i czasem sobie "na jaja" rzucimy jakąś lekką uwagę, ale nikogo to nie obraża. Weź tam, taka pseudo przyjaźń, w której każdy sobie jedzie? To tak czy siak może doprowadzić do stanów nerwicowych i w sumie niechęci do drugiej osoby. Tak robią osoby zakompleksione. Nie daj się wpędzać w kompleksy, anoreksje i inne takie przez trujący bluszcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są wampiry energetyczne takie osoby! pamietaj! Prawdziwa przyjaciołka, akceptowac cie bedzie, jakbys była nawet najwiekszym brzydalem swiata, ale pewnie takim nie jestes podejrzewam..przyjazn prawdziwa nie cxzepia sie jakis małych mankamentow, ona mam probloemy jakies ze soba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak :) wampiry, bluszcze, toksyczne osoby :) Mnie by do głowy przyszło, żeby komentować czyjeś wady, nawet osobie obcej, a już tym bardziej koleżance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac jak ta panienka z filmika a faceci sie zakoc***a w migawke 333 www.youtube.com/watch?v=w3p-iuXWDXE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co moją w********o...kolezanke na maxa..ale chyba nie nie było skoro takie zarty brała na serio i sie wkurzała..opowiem ci Jak ja sie z moja pokłóciłam ...ONA ZACZEŁA GADAC, O TAKIEJ LASCE Z NASZEJ MIEJSCOWOSCI...POWIEDZMY AGACIE..I ZACZEŁA MOWIC przy mnie tak..,",BOSZE JAK ja jej zazdroszcze urody, za nia sie faceci ogladali , była taka zgrabna wysoka, miała fajna figure", a ja jej mówie moja opinie" Faktycznie fajna dziewczyna, ale ja nie jestem jakas lesbą zebym sie podcniecała jej uroda, poza tym ona miała mega powodzenie, bo lubiła chłopakow i była znana z tego, ze miała mega luzne podejscie do seksu, nie była typem laski co ubiera sie w długie sukienki, ale wiecie kuse spodniczki i zawsze umalowana do szkoły" Mnie i moje kolezanki nie było stac w liceum na fryzjera, kosmetyczne, poza tym, tez zadna z nas nie ubierała sie tak kuso jak ona wiec, faceci wiadomo, ze na nas nie patrzyli(mowiłam o mnie i moich kolezankach z lo), ale gdy pare raze ubrałam sie bardziej sexi, to nigdy nie narzekałam na powodzenie. Jezu to ostatnie zdanie jakby wkurzyło Kaśke, bo zaczeła mowic"ale na pewno nie maiłas takiego powodzenia jak Agata", a ja mowie"nie mnie to oceniac, kazdy ma inny gust, ale nigdy nie narzekałam na powodzenie, na studiach, co tydzien chodziłam na randkii dostawałam rozne propozycje, ale nie wykrozystywałam ich, bo miałam swoje zasady i czekałam na tego jedynego..... Ona jak sie wkurzyła na mnie i powiedziała, no wiesz, ja nigdy nie miałam takiego powoedzenia, wiec zazdrosciłam zawsze takim laskom jak Agata, ze kazdy sie za nia ogladał. Ja jej odpowiedziałam, ja nie wiem, nigdy nie czułam kompleksow z powodu zianteresowania facetami, bo sie interesowali, ale po prostu odrzucałam ich propozycje, w przeciwienstwie do Agaty, ktora zachwyacała sie tak kaska, bo agata nie oszukujmy sie "dawała tyłka:":) Kolezanka do mnie, ale Ty nie wygladasz jak Agata, zobacz Agata miała duze usta i podobna do górniaczki, a Ty nie oszukujmy sie nie wzbudzałas takiego zainterszowania jak Agatka....jA SIE WTEDY WKURW...WIŁAM I POWIEDZIAŁAM"NO WIESZ, skad wiesz, na studiach wzbudzałam mega zainteresowani wsrod facetow(to prawda), ale nie wykorzystuwałam tego, a to, ze nie wygladam jak gorniaczka i nie mam takiego wiecie typu urody, to nie znaczy, ze jestem jakas nieładna, bo nie mam kompleksow i tyle. Na to Kasia bluszcz"ale teraz po ciazy sama przyznaj , ze nie wygladasz juz tak fajnie jak kiedys"....a ja no moze nie, ale czy uroda jest taka wazna, jak bede chciała znow schudne i bede miec wieksze powodzenie.... a ta..."nie takie jak Agata..."hahaha Agata to miałą taki wulgarny typ urody, w ktorym po prostu gustuje moja toxiczna kolezaneczka...duze usta, wielkie cycki,cos w stylu Górniaczka, doda, siwiec...NIE PRZECZE, ZE TAKIE LASKI NIE SA ŁĄDNE, ALE CZY JAK ktos ma inny typ urody, to znaczy, ze juz JEST BRZYDKI...DLA MOJEJ KOLEZANKI TAK..ja mam delikatny typ urody, ale nie czułam nigdy kompleksow wobec Agaty, a co probowała mi wmowic kaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzineczkaa
Wlasnie wampiry energetyczne!!dobrze napisalyscie..po rozmowie z ta koleżanką czasami nie mialam ochoty patrzeć w lustro..nie zawsze mi dogadywala ale tak co jakiś czas.Dobrze wiedziala ze źle mi z tym ze mniej wazę niż powinnam (chociaż jadlam dużo) male piersi itp.to ona mi często dogadywala :/ Mało tego często mówiła ze jesteśmy bratnimi duszami i rozumiemy się jak nikt inny a przecież przyjaciolka znając konpleksy drugiej osoby nie wypomina ich i to w taki sposób.Mialam takie wyrzuty sumienia ze z dnia na dzień zerwalam z nią kontakt ale czulam ze muszę to zrobic ,żeby normalnie żyć żeby się nie wpedzac w kompleksy jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj Gdy powiedziałam kolezance Kaśce, ze "na studiach wzbudzałam duze zainteresowanie, nie mniejsze niz Twoja ukochana Agata"...ta do mnie "nie badz zarozumiała"...ja jej odpowiedziałam, nie jestem zarozumiała, znasz mnie, ale co mam cie kłamac, ze nikt ze mna nie chciał umowiac sie na randki?Miałam takie sytuacje, ze mogłam przebierac w facetach jak w ulęgałkach, nie powiem miłe uczucie, ale nigdy tego nie wykorzystywałam, mogłam sie z takimi fajnymi ,jak to sie mówi"ciasteczkami" przespac, bez zobowiazan,nikt by sie nie dowiedział, bo to było duze miasto, ale nie skorzystyłam, bo te moje wpojone zasady, no nie mogłam i tyle. Jej sie wydaje Kaśce, ze jak laska sypia z facetami bez zobowiazan(ona jest fanka seksu w wielkim miescie tego głupiego serialu), to znaczy, ze ma powodzenie. Ja ze jestem z jednym facetem całe zycie, dla nie niej w jej oczach jestem paszczurem i nie mam powodzenia:)hahaha serio ona takimi kategoriami mysli, dodam, ze pochodzi z głebokiej wioski i teraz jak ma trochę kasy ze swojej działalnosci to jej odwaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej mnie rozwaliło jak mi zasugerowała tym swoim wrednym głosikiem" tylko nie mówi, ze miałąs wieksze powodzenie niz Agata"...to takie wiecie zdanie , ktore traci mi manipulacja, bo cokolwiek odpowiem bedzie zle..jak powiem, ze miałam wieksze, wyjdzie, ze jestem własnie ZAROZUMIAŁĄ, jak powiem, ze miałam mniejsze, to wyjdzie, ze Kaska miała racje i ze powinnam miec kompleksy przy jakiejs tam Agacie, ktora jest wielkim kompleksem Kaski.... dziwna i toksyczna osoba...ja siebie lubie taka jestem, wydaje sie samej sobie ładna i nie zamierzam sie porownywac z jakas Agata..i chyba zerwe z nia kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo dzis dla kobiet bardziej liczy sie miec ( ciuchy,makijaz,figura) niz byc-czyt. charakter. zero myslenia,tylko oceniac powierzchownie innych zamiaqst o wygladzie powinno sie z koelzankami gadac o czyms sensowniejszym , tak to pustka..w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij robic to samo..niby w zartach..i zobaczysz, ze sama zerwie z toba znajomosc..a ty wtedy jej powiedz..teraz..wiesz jak ja sie czuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby w zartach to ja robie co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia baba i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p*****lnij ją i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xdxcssaccs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytaj swoją kolezankę o ksiazkę, która ostatnio czytałas, czy czytała, i jaką ma opinię o fabule, itp, zapytaj, co sądzi o napaści rusków na Ukrainę, takie tematy poruszaj, a nie jakiś biust, który jest twoją prywatną sprawą. Tez mi bratnia dusza:( Jakaś podła, dołująca Cię suka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna rada.Odsun koleżankę bo wpedzi Ciebie w niskie poczucie wartosci a po co Ci to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och jak ja to znam. Nieraz się już nasłuchałam niestworzonych rzeczy o mnie. Nawet to,że sobie zrobiłam operację nosa i wydaję 500 zł na kosmetyki miesięcznie hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego rozmawiacie i zadajecie się z takimi prymitywnymi suczkami?bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z braku laku sie zadajemy niedługo sie wyprowadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze koleżanki przypominają moją przyjaciółkę z czasów podstawówki i liceum. Ja byłam piękna szczupła i super zgrabna oraz miałam ogromne powodzenie a ona gruba brzydka i nikt się za nią nie uganiał. Ja nie zwracałam na siebie i swoich adoratorów uwagi(oczywiście do czasu) a ona stale mi czegoś zazdrościła. W wieku 17 lat hormony jej z mózgu papkę zrobiły i próbowała mi zrobić z życia piekło. Uroda nie idzie w parze z przyjaźnią między kobietami. Lepiej nie wtajemniczać innych kobiet w swoje prywatne sprawy jeśli doskonale sobie radzimy w życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety ale ładne dziewczyny z dobrych domów nie zdają sobie sprawy z tego że poza ich podwórkiem jest patologia odrzucenie bieda i przemoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×