jaki jest sens kupowania umarłemu lepszej,droższej trumny?

skoro i tak w każdej z ciałem stanie się to samo i z trumną też to samo, co za różnica czy wcześniej czy później. Po co ludzie kupują te za 2 tyś, jak można kupić za 500 zł

Też tego nie rozumiem. Dlatego zawsze kupuje używane ;)

Jak ci umrze ukochany rodzic, czy współmałżonek to zrozumiesz ten sens.

Zbijają kasę niezłą na tym.My teścia chowaliśmy w takiej za 1500 zł i jak jej jakość zobaczyłam z bliska,to myślę ,że nie był warta nawet 300 zł

ale że co, bo ukochanej osoby nie wypada chować w tej tańszej, czy jak? to te tańsze są dla "mniej kochanych osób"?

w ogóle nie rozumiem słowa " jakość" w przedmiocie takim jak trumna

gość dziś ale że co, bo ukochanej osoby nie wypada chować w tej tańszej, czy jak? to te tańsze są dla "mniej kochanych osób"? xx Dokładnie o tym pisałam. Zrozumiesz jak umrze ci ktoś naprawdę bliski (życzę ci aby to był "tylko" rodzic) i to ty będziesz kupować trumnę. Tak jak swojemu dziecku nie będziesz żałować lepszych butów, a sama w jednych klapkach lato oblatasz, tak samo jest z trumną. Potem będziesz chciała zrobić ładny pomnik i co listopad i urodziny tej osoby, to będziesz kupować duży znicz za 30 zł i świeże kwiaty, a przecież można kupić za 2 zł i sztuczną wiązankę. To się pali i to się pali. To kwiatek i to kwiatek.

z zasiłku pogrzebowego raczej nie da się kupić tej droższej

cd. A jednak będziesz czuła, że ta osoba pomimo, że zmarła zasługuje na coś więcej niż trumna za 500 zł i mały znicz. I SAMA będziesz chciała kupić coś "lepszego" czy droższego.

xx Dokładnie o tym pisałam. Zrozumiesz jak umrze ci ktoś naprawdę bliski (życzę ci aby to był "tylko" rodzic) i to ty będziesz kupować trumnę. Tak jak swojemu dziecku nie będziesz żałować lepszych butów, a sama w jednych klapkach lato oblatasz, tak samo jest z trumną. Potem będziesz chciała zrobić ładny pomnik i co listopad i urodziny tej osoby, to będziesz kupować duży znicz za 30 zł i świeże kwiaty, a przecież można kupić za 2 zł i sztuczną wiązankę. To się pali i to się pali. To kwiatek i to kwiatek. x Idąc twoim tokiem myślenia ludzie, których nie stać na takie luksusy nie kochają zmarłych.

gość dziś z zasiłku pogrzebowego raczej nie da się kupić tej droższej xx Zasiłek pogrzebowy wynosi 4000. Trumnę spokojnie kupisz, gorzej, że w wielu kościołach wołają o wysoką opłatę za pogrzeb i wykopanie dołu.

marne porównanie lepsze buty do lepszej trumny, wiadomo,że lepsze buty mają służyć aby nie przemakały, by nie marzły nogi i a co za tym idzie by się nie rozchorować, a lepsza trumna czemu służy? Pomnika też bym nie porównywała, bo ma on służyć wiele lat, a nie taki w którym płyty zaraz popękają i litery się zetrą

no właśnie i przez te kościelne opłaty trzeba kupić tą tańszą trumnę

x Idąc twoim tokiem myślenia ludzie, których nie stać na takie luksusy nie kochają zmarłych. xx Dalej nie rozumiesz. Oczywiście, że kupisz taką na jaką cię stać. Ale jeśli cię będzie stać tylko na taką za 500, bo ksiądz z grabarzem wezmą 3500zł. to i tak będziesz kombinować, aby kupić "lepszą", albo będziesz and tym ubolewać, że nie cię stać. Tak jak biedniejsze matki ubolewają nad tym, że dziecku nie mogą kupić tableta, czy fajnych butów, tu jest ta sama zasada. Im bliższa osoba tym bardziej będziesz chciała, aby miała tą ostatnią posługę do porządku. Żeby uroczystość była piękna, tak jakbyś chciała żeby piękny był twój ślub, żeby przyszło pół miasta itd. A to, czy cię stać to jest sprawa drugorzędna.

Jestem on :P Ślub mi się nie marzy, bo to przeżytek. Co do pogrzebu to nie można tego porównywać z tym co napisałaś, bo te rzeczy dla dziecka maja służyć przez dłuższy czas, a trumna tania? Pójdzie w ziemie i zzgnije tak samo jak ta za 300zl (chociaż drzewem i wyglądem się nie różnią wcale).

*jak ta za np. 1500 zł

Najbardziej ekonomicznie jest kupić sosnową trumnę z surowego drewna. Nie więcej niż 300-500 zł. Więcej nie warto płacić.

gość dziś marne porównanie lepsze buty do lepszej trumny, wiadomo,że lepsze buty mają służyć aby nie przemakały, by nie marzły nogi i a co za tym idzie by się nie rozchorować, a lepsza trumna czemu służy? Pomnika też bym nie porównywała, bo ma on służyć wiele lat, a nie taki w którym płyty zaraz popękają i litery się zetrą xxx Ile mam ci tłumaczyć? Umrze ci ktoś, to zrozumiesz. Gdyby ci ukochany mąż umarł przed tobą, to mu kupisz tą droższą, ładniejszą, bo do jasnej cholery będziesz chciała żeby miał. To ch/uj, że jemu będzie wszystko jedno. Nie będziesz patrzeć na koszty, zapożyczysz się, ale mężowi, czy ukochanej matce kupisz. O dziecku nie wspominam, bo to jest w ogóle jakaś masakra. Dziecku tym bardziej byś trumny za 2000zł, nie żałowała. Dlatego ci życzyłam, aby twoi bliscy umierali w podeszłym wieku. Buty to jest dobre porównanie, bo można kupić dziecku za 100 zł żeby nie przemakały, albo ładniejsze za 200 i jak cie będzie stać to żałować dla dziecka nie będziesz, ale jak cię stać nie będzie to będziesz trochę ubolewać, że dziecko ładniejszych nie ma.

Co do dołu, to nalepiej zażyczyć sobie grobu ziemnego bez studzienki. Po pierwszej jest tańszy, a po drugiej w razie gdyby zmarły ocknął się w trumnie to ma szansę się wydostać. Bo jeżeli trumnę zamknie się w betonowym sarkofagu to nie ma szans na wydostanie się. Można też obyć się bez księdza. Zamiast tego wystarczy zacytować nad grobem formułę Jezusa Chrystusa: "Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie a ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym."

gość dziś Jestem on jezyk.gif Ślub mi się nie marzy, bo to przeżytek xx Aaa no tak, On. Nieważne, czy jesteś on czy ona. Ślub przeżytek, ale jak żyjesz z kimś 30-40 lat to tak jakbyś się ożenił. Bo spędzasz z tym kimś życie. Proponuję rozejrzeć się młodymi wdowcami jak kupują wielkie bukiety na groby swoich żon. Po co? Przecież one te żony i tak ich nie powąchają, nie zobaczą, a jednak mężowie te kwiaty na groby kupują. Mój ojciec nie zasługiwał na lepszą trumnę, bo był ohydnym człowiekiem, ale moja matka już tak.

Oczywiście, zawsze warto jest zadbać o stosowne wyposażenie zmarłego. Do trumny warto włożyć litrową butelkę Pepsi, latarkę i telefon komórkowy. Nigdy nic nie wiadomo. Jeżeli zmarły umarł w szpitalu, należy sprawdzić czy w ciele nie zostały jakieś wenflony czy inny szajs. Wszelkie ślady po wkłuciach czy rany należy dokładnie zakleić prestoplastem lub poloplastem, aby do wnętrza ciała nie dostawały się bakterie z zewnątrz.

po co pepsi?

wg mnie cena nie gra tu roli - każdy kupuje taką, na jaką go stać dla zmarłego. Ważniejsze jest by sama trumna podczas organizacji była zachowana w stosownym tonie. No albo kremacja i urna, tak jak tutaj - http://www.exitus.com.pl/uslugi/kremacje-zwlok

byłam ostatnio na kremacji ciała http://www.krematorium-pruszkow.pl/ wiec trumna była kartonowa. Ubranie eleganckie ale bez przesady. Nie uważam żeby wydawać majątek na takie przyziemne sprawy.

no własnie też się nad tym zastanawiam. W sumie to i tak wszystko będzie zjedzone przez robaki. Ale wszystko zalezy od człowieka i jego możliwości finansowych. Kto ma kasę ten chce się pokazać z jak najlepszej strony. Ja pomagałam ostatnio koleżance przy pogrzebie jej dziadka i został on pochowany w garniturze, który sam sobie wczesniej kupił. A trumnę tu http://www.orkus.com.pl/ wybrała też tanszą bez jakichś ulepszeń.

tez tego nie rozumiem. Byłam ostatnio ze znajomą w zakladzie http://www.zakladpogrzebowy24.pl/ bo ona musiala wybrać trumnę dla babci i jak zaobacyzlyśmy po ile są najdroższe trumny to nas zatkało. nei rozumiem kto za tyle chce kupić trumnę.

Oj, wszędzie jest takie dążenie do tego, zeby pokazać się z najlepszej strony, nawet na pogrzebie. My babci kupiliśmy prostą, dębową trumnę w zakładzie pogrzebowym (http://www.hadeslublin.pl/), który zajmował sie pochówkiem. Taka była jej ostatnia wola.

Możesz skontaktować się z marką Funero w okolicach Warszawy, spokojnie ci dostarczą trumnę w normalnej cenie. Dla mnie to była właśnie alternatywa dla zakładu pogrzebowego. Mają wszystkie rodzaje trumien spotykane na rynku. Wiem, że w sytuacji kryzysowej człowiek często nie zwraca uwagi na budżet, ale uważam w ogólnym rozrachunku warto to zrobić.

spal go i tyle 

Dnia 18.02.2015 o 13:01, Gość gość napisał:

xx Dokładnie o tym pisałam. Zrozumiesz jak umrze ci ktoś naprawdę bliski (życzę ci aby to był "tylko" rodzic) i to ty będziesz kupować trumnę. Tak jak swojemu dziecku nie będziesz żałować lepszych butów, a sama w jednych klapkach lato oblatasz, tak samo jest z trumną. Potem będziesz chciała zrobić ładny pomnik i co listopad i urodziny tej osoby, to będziesz kupować duży znicz za 30 zł i świeże kwiaty, a przecież można kupić za 2 zł i sztuczną wiązankę. To się pali i to się pali. To kwiatek i to kwiatek. x Idąc twoim tokiem myślenia ludzie, których nie stać na takie luksusy nie kochają zmarłych.

pięknie napisane, mądra kobieta aż miło sie czyta