walka z azs u niemowlaka

Mój 5 miesięczny synek ma stwierdzone azs. Zmieniliśmy mleko na bebilon pepti, dostal maść z apteki na twarz i czerwone grudki mu zeszly po kilku dniach. Od 2 dni znów pojawiają mu się czerwone krostki na policzkach. Czy to oznacza ze jednak nie jest uczulony na białko mleka? Jak to bylo u Was mamy dzieci z azs? Pomóżcie no nie chce go znów smarować maścią ze sterydami :-(

Na mojego syna bebilon pepti był po prostu za słaby... Dostał nutramigen a potem jeszcze silniejsze mleko- Neocate. Może to jakieś uczulenie na warzywo, którego ostatnio próbował? JAkie kosmetyki używacie? Może zmieniłaś mu teraz jakiś krem?

Ostatnio nie jadl nic poza mlekiem..takie zalecenie alergologa..moze to mleko faktycznie jest za slabe. Używamy różnych kremów a ostatnio balsam svr topyalise a do kąpieli demedic. Wcześniej twarz mu smatowalam mimo cutisihelp i chyba do tego wrócę..sama już nie wiem. A moze to alergia na kurz albo jeszcze coś innego? Straszne jest to azs..:-\

poradzcie cos plisssssss..

Do homeopaty i przestan szczepic dziecko

Moje dziecko ma to cholerstwo. Jak był maleńki to była tragedia, teraz (4 lata) sytuacja jest opanowana. Zauważyłam że smyk ma zawsze nawrót choroby gdy ma obniżoną odporność i po infekcjach. Do pielęgnacji używamy emolientów i masła kokosowego (albo daję mu do kapieli albo smaruję).

A dlaczego nie szczepić?