przyjaźń pomiędzy facetem i dziewczyną

Wiem, że już były setki takich tematów... ale mam problem. Mam kolege, bardzo dobrego kolege, który niestety od początku mi się podobał, on mnie też na pewno lubi, ale nie tak jak ja bym tego chciała. I tu jest pies pogrzebany! Mamy ze sobą dobry kontakt, codziennie prawie się do siebie odzywamy, piszemy, czasem dzwonimy, wychodzimy razem do kina, knajpy. I nie wiem najzwyczajniej w świecie co robić. Kiedyś myślałam, że to normalne, że ludzie gadają głupoty, że chłopak nie może się przyjaźnić z dziewczyną, jeżeli obaj są singlami, to jedna osoba w końcu coś do drugiej poczuje, a najgorzej że zazwyczaj bez wzajemności.

nom, bo tak jest - zazwyczaj bez wzajemności...

Poszukaj takiego który odwzajemni uczucia i nie baw się jego uczuciami skoro cię nie chce w roli partnerki.

łatwo powiedzieć 'poszukaj takiego, który odwzajemni Twoje uczucia', jak masz praktycznie obsesje na jego punkcie i ciągle masz w głowie jedną osobę...

twoja obsesja, trwaj w takim razie przy tym do obesranej śmierci

super rady, na prawde......

no to co nie zmusisz go - mozesz mu jedynie powiedzieć, i tak masz szczescie, ze go znasz osobiscie, a nie np tylko przez maile - jak ja kogos

No ale czego oczekujesz? Że powiemy Ci w jaki sposób masz zmusić tego chłopaka, żeby Cię zechciał? Ej możesz spróbować zasygnalizować mu, że chciałabyś czegoś więcej. Ładnie się ubierz, duży dekolt, cycki do przodu, delikatny makijaż, słodki uśmiech i zaproś go do kina. Spróbuj dotknąć jego ręki delikatnie, niby przypadkiem i czekaj na reakcję. Wysyłaj mu sygnały i miej nadzieję, że dotrze, a dotrze jeśli jej inteligentny. Jeśli nie pomoże to pogadaj z nim, powiedz co czujesz.

Czy ja wiem, czy to szczęście znać kogoś osobiście, to normalna relacja, że spotykasz się z kimś twarzą w twarz. Nie można całe życie pisać maili, i jednak jak znasz kogoś, widujesz, możesz go dotknąć, jest realny i namacalny to wydaje mi się że jesteś bardziej przywiązana do takiego człowieka

jak sie mieszka 600 km od siebie i sie poznalo przez net - to tylko maile muszą wystarczyć

nie, nie oczekuje rady, żeby zmusić go do tego żeby mnie pokochał, bo to niestety niemożliwe. Ale chyba nie mam się gdzie wyżalić, stąd temat, i generalnie chciałabym poznać spojrzenie innych ludzi na to wszystko, bo ja sama już wariuje.

wspolczuje, ale czemu mu nie powiesz? powiedz mu co czujesz

boje się mu powiedzieć co czuje, bo wydaje mi się, że on traktuje mnie tylko jak kumpele, ma naprawdę dużo koleżanek, dlatego też tak myśle. Boje się, że jeżeli mu powiem to urwie nam się kontakt, bo on się przestraszy, albo po prostu będzie wolał się ewakuować.