Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mowimy jak jest

ODKRYTA PRAWDA o Facetach...... Mowimy jak jest

Polecane posty

Gość Mowimy jak jest

KOBIETO Nigdy NIGDY nie lituj się nad facetem. Facet nie ma uczuć, oni tylko udają, że są wrażliwi. Nie przepraszaj, nie tłumacz się. Nie miej wyrzutów i nie staraj się być delikatną, bo oberwiesz w najlepszym razie wulgarnym słowotokiem, aż ci kapcie spadną. Z facetem nie ma się co patyczkowac, żadnym, chorym szpetnym czy głupim, a im bardziej "problematyczny" np bardzo brzydki z kompleksami, tym bardziej chamsko i agresywnie potrafi reagować na odrzucenie , więc spław go konkretnie i dobitnie. Ja tak kiedyś się cackałam i faceci manipulowali mną aż miło, a ja durna jeszcze się za to obwiniałam, ale się skończyło i przejrzałam na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polki są strasznie zacofane, często odczuwają wyższość względem innych kobiet bo się podporzadkowaly facetom i przez to maja względy u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że jak są chorzy to najlepiej za przeproszeniem wyjebać ich na ten czas z domu... ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musialas bardzo zawiesc sie na jakims facecie :( jestes taka sama, jak te sfrustrowane egzemplarze o jakich piszesz :( niektorzy to nie umieja przejsc do porzadku codziennego bo facet/baba ich porzucila i uogólniaja kobiety to kuuu....wy facet to swinia itp., zalosne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaala30
inaccessible89 Ty jesteś wyjątkowy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nałóg uwodzenia popadają przede wszystkim mężczyźni. Rekordziści potrafią w ciągu roku „zaliczyć” nawet setkę ofiar, z większością z nich lądując w łóżku. Często po pierwszej skonsumowanej randce ich zachowanie diametralnie się zmienia. Miły, sympatyczny i czuły adorator staje się zimny, oschły, niedostępny. Biada kobiecie, która uwierzyła w jego słodkie słówka, uznając je za przejaw miłości i zdążyła się zakochać. Porzucona, będzie teraz cierpieć z powodu miłosnej obsesji. Mężczyzna uzależniony od uwodzenia potrafi też wchodzić w stałe związki – idealną dla niego partnerką jest kobieta, która "kocha za bardzo". Dostaje on niej opiekę, wsparcie, ciepło, bezwarunkową miłość – wszystko to, czego nie dała mu jego matka. Kobieta, która wyszła z domu rodzinnego z olbrzymim głodem miłości łatwo pada ofiarą uwodziciela. Ponieważ z domu rodzinnego wyniosła schemat, że na miłość trzeba zasłużyć, widząc oddalanie emocjonalne swojego partnera, nie rozstanie się z nim, a coraz bardziej będzie się starać. Da z siebie wszystko, żeby tylko ją kochał. A mężczyzna bierze, bo mu tak wygodnie. Dla takiej kobiety szokiem staje się, gdy przypadkowo odkryje jego sms-y do kochanek. I na początku woli uwierzyć w każde jego wytłumaczenia, byle tylko nie uznać jego zdrady za prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet typ uwodziciel casanova
Uwodziciele wchodzą w relacje z kobietami w ściśle określonym celu – aby potwierdzić swoją męską tożsamość przed sobą i przed innymi. Uwodziciel nie potrafi kochać, nie jest zdolny do wyrażania swoich uczuć, nie potrafi nawiązać bliskiego kontaktu emocjonalnego, obce mu są zdrowe relacje, w których występuje równowaga dawania i brania. Tak bardzo potrzebuje kobiet, by być mężczyzną. Tak bardzo ich nienawidzi za to, że ich potrzebuje. Czuje się bardzo samotny, ale nigdy nie przyzna się do swojej słabości. Ukojenie znajduje w przyjemności, płynącej z seksu, w satysfakcji usidlenia i cierpieniach kolejnej ofiary, kiedy ją porzuci. Wielu uwodzicieli staje się seksoholikami, niewolnikami "haju", jaki w nich wywołuje seksualne podniecenie. Kobieta w ogóle przestaje być dla nich człowiekiem, jest tylko obiektem, służącym do zaspokojenia własnych potrzeb. Dawką narkotyku. Wojciech Eichelberger w swojej książce „Zdradzony przez ojca” trafnie to ujmuje: „Męska seksualność domaga się zaspokojenia w bliskości z kobietą, ale pozbawiona dostępu do serca, skażona wstrętem, pogardą i nienawiścią staje się dziką bestią, która niszczy zarówno nas, jak i te, które tak pragniemy”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwodziciel nie interesuje się duszą kobiety, tylko jej ciałem. Najlepiej, żeby było idealne, takie jak ogląda w filmach pornograficznych. Lubi obiekty w odpowiednim opakowaniu – pociągają go kobiety w seksownych ciuchach, butach na wysokich obcasach, noszące erotyczną bieliznę. Z obrzydzeniem patrzy na oznaki starzenia się u kobiety, bo sam panicznie boi się starości,brzydoty,niedoskonalosci. Ma bzika na punkcie własnego ciała – nie akceptuje go, wydaje się sobie brzydki.ale czesto nie pokazuje tego Nie potrafiąc dać kobiecie prawdziwej czułości, ciepła i troski, sam, na własne życzenie, pozbawia się możliwości ich doznania. Tak naprawdę uwodziciel jest człowiekiem głęboko nieszczęśliwym. Zrozumienie natury uwodziciela jest konieczne, by się przed nim bronić, dotyczy to w szczególności kobiet, które tak bardzo pragną miłości, że w swoim zaślepieniu nie potrafią odkryć prawdziwych intencji zabiegającego o ich względy mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobowość narcyza Każdy uwodziciel ma osobowość narcystyczną – jest skupiony wyłącznie na sobie i zaspokajaniu swoich własnych potrzeb. Nie angażuje się w związek, nie składa jasnych deklaracji – utrzymuje je w ciągłej niepewności, bo mu tak wygodnie. Wyśmiewa się z monogamii, uważa ją za przebiegłą strategię kobiet, które chcą mężczyznom założyć kaganiec moralny. Ma infantylny system wartości – liczy się dla niego atrakcyjność fizyczna, bogactwo, władza, a w życiu najważniejsze dla niego są własne przyjemności. Nigdy nie będzie wierny, ale skrzętnie ukrywa przed kobietą swoje prawdziwe „ja”. Jest mistrzem kamuflażu i kłamstw - potrafi mieć naraz kilka partnerek, które nic o sobie nie wiedzą. Nie jest zdolny do prawdziwej empatii, jeśli pomaga, to tylko dlatego, by przez to osiągnąć jakąś własną korzyść. Chorobliwie nie znosi krytyki, a słysząc ją wpada we wściekłość. Gdy dochodzi do konfliktu, nigdy nie widzi własnych błędów i nie jest w stanie powiedzieć „przepraszam”. Uważa, że wszystko mu się należy, a gdy nie dostaje adoracji od innych – szczególnie kobiet, podsyca to tylko jego nienawiść do nich i utwierdza w przekonaniu, że z natury są one próżne i nic niewarte. Ciągle chce być podziwiany i chwalony, uważa się bowiem za kogoś szczególnego. Jest zręcznym manipulatorem i skutecznie stosuje szantaż emocjonalny – z łatwością wzbudza u partnerki poczucie winy. Paradoksem jest, że skupiony na sobie narcyz swoje poczucie wartości i nastrój całkowicie uzależnia od oceny innych. Czując się doceniony, przeżywa euforyczne chwile szczęścia, nie znajdując uznania, wpada w czarną rozpacz i depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszych kontaktach z innymi narcyz zachowuje się dwojako. Może wydawać się bardzo pewny siebie, być sympatyczny i miły, choć sygnałem ostrzegawczym powinno być to, że z pogardą odnosi się do innych ludzi, dzieli ich na lepszych i gorszych. Oczywiście on należy do tych lepszych. Może też być nieśmiały, czuć się niepewnie, mieć wrażenie, że wszyscy go obserwują i za swoją osobistą klęskę uznać, gdy spotka się z jakąkolwiek krytyką lub objawami odrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Arsenał współczesnego uwodziciela Wraz z rozwojem Internetu i telefonii komórkowej uwodziciele zyskali wspaniałe narzędzia do usidlania swoich ofiar. „Czy myślisz, że do uwodzenia kobiet potrzebujesz dobrego samochodu, dużych pieniędzy i sławy? Nieprawda! Przekonaj się jak łatwo można uwieść kobietę za pomocą samych słów. (…) " Podczas tego kursu dowiesz się jak wprowadzić kobietę w stan podniecenia. Podryw na maksa. Uwodziciel, to twoje przeznaczenie!” No właśnie – co do jednego autor tego teksu się nie myli – na kobiety bardzo działają słowa. Ileż młodych dziewczyn uwierzyło w czułe słówka wysłane przez Internet od ich adoratorów z serwisów randkowych i zakochało się w nich nie widząc nawet na oczy? Co gorsza, lep słodkich słówek przyciąga także kobiety dużo starsze, które nigdy od swojego męża nie usłyszały „Kocham cię”, a teraz są zasypywane miłosnymi wyznaniami. Włącza się wtedy u nich, typowe dla spragnionych miłości kobiet, fantazjowanie. Adorowane, czują się jak w siódmym niebie, wolą żyć w zbudowanej przez siebie iluzji niż stawić czoła prawdzie. A prawda jest taka, że zdecydowana większość ogłaszających się w serwisach randkowych mężczyzn szuka wyłącznie seksu bez zobowiązań. Grą wstępną jest pisanie miłosnych maili, czy flirtowanie na czacie, czego celem jest rozpalenie kobiety do czerwoności i uwiedzenie jej. Sprawienie, by uwierzyła, że oto poznała niezwykłego mężczyznę, który ją pokochał. Po spotkaniu, zakończonym cudownym seksem, uwodziciel trzyma złapaną w sidła własnych fantazji kobietę dokonując minimalnego wysiłku – wysyłając jej sms-y. A jeśli ma do dyspozycji trzysta darmowych, jak Ricardo, to w dodatku nic go to nie kosztuje. Taka relacja może trwać bardzo długo. Gdy kobieta wpadnie w obsesję na punkcie swego partnera, jej życie składa się z ciągłego sprawdzania telefonu i skrzynki mailowej, czy aby nie przysłał wiadomości. Nie zauważa, że spotykają się wtedy, kiedy on chce, że tak naprawdę poza uprawianiem seksu nic więcej nie robią razem. Jest zakochana – i to jej wystarcza. A uwodziciel ma ją w garści. Czasem w bezwzględny sposób wykorzystuje – ona pożycza mu pieniądze, załatwia za niego różne sprawy, pomaga w zrobieniu kariery. Gdy zaczyna rozmowę o sformalizowaniu ich związku i staje się coraz bardziej natarczywa, kontakt się urywa. A ona cierpi, zastanawiając się – co ze mną jest nie tak, że nikt mnie nie chce? Wielu mężczyzn uzależnionych od uwodzenia tworzy, czasami zadziwiająco długotrwałe, toksyczne związki z kobietami – nałogowcami miłości, polegające na ciągłych rozstaniach i powrotach. Gdy kobieta dąży do bliższej relacji, on się wycofuje, traktując to jako zagrożenie dla własnej wolności, którą rozumie jako możliwość prowadzenia własnego, prywatnego życia. A on po prostu nie potrafi żyć bez wiecznego uwodzenia innych kobiet. Po jakimś czasie, gdy czuje się samotny, gdy wpada w depresję, zaczyna odczuwać brak kochającej go, czułej i troskliwej partnerki. Ponownie nawiązuje kontakt, a gdy kobieta, zniechęcona jego wcześniejszym postępowaniem, stawia opór, dla niego ponownie staje się wyzwaniem, bo on uwielbia zdobywać. Znów pojawiają się słodkie sms-y z zapewnieniami, że to właśnie ona jest miłością jego życia. Uwodzi ją po raz kolejny… Uwodziciel, który wszedł w stały związek, potrafi mamić kobietę latami. Ma w domu służącą, terapeutkę, kochankę – i z tym mu wygodnie. Coraz mniej się angażuje, coraz częściej wyjeżdża i jest zajęty wyłącznie własnymi sprawami. Swojej wolności broni jak fortecy – nosi zawsze przy sobie telefon komórkowy, w komputerze wprowadza hasło, żeby partnerka nie mogła wejść do jego skrzynki mailowej. A korzystając z tych narzędzi uwodzi kolejne kobiety. Gdy zostaje zdemaskowany, reaguje agresją i zarzutami naruszenia prywatności, wpędzając swoją partnerkę w poczucie winy. Ona przyznaje mu rację, bo nie potrafi już odejść. Uzależniła się od niego, kocha go, mimo wszystko. Woli cierpieć, będąc z nim niż decydować się na przeżycie koszmarnego bólu rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Uwodziciel, który wszedł w stały związek, potrafi mamić kobietę latami. Ma w domu służącą, terapeutkę, kochankę – i z tym mu wygodnie. Coraz mniej się angażuje, coraz częściej wyjeżdża i jest zajęty wyłącznie własnymi sprawami. Swojej wolności broni jak fortecy – nosi zawsze przy sobie telefon komórkowy, w komputerze wprowadza hasło, żeby partnerka nie mogła wejść do jego skrzynki mailowej. A korzystając z tych narzędzi uwodzi kolejne kobiety. Gdy zostaje zdemaskowany, reaguje agresją i zarzutami naruszenia prywatności, wpędzając swoją partnerkę w poczucie winy. Ona przyznaje mu rację, bo nie potrafi już odejść. Uzależniła się od niego, kocha go, mimo wszystko. Woli cierpieć, będąc z nim niż decydować się na przeżycie koszmarnego bólu rozstania. " :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazda kobieta powwinna to przeczytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyne pocieszenie że takie k***sy też cierpią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sobie w leb strzele, caly topik jest o mnie...Od miesiaca waruje przy telefonie i kompie i nie moge zrozumiec dlaczego sie nie odzywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni cierpia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele kobieet daje soba maniplowac robia jak facet zagra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×