Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smiersz

Koty w marcu.

Polecane posty

Gość Smiersz

"A Lenin w październiku" - chciałoby się dopowiedzieć. Ale ja nie o tym. Wiosna idzie, wszystko, no może nie wszystko budzi się do życia. Czas się odciąć od wstrętnej zimy i dać ujście kociemu temperamentowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koty juz sie ogladaja za c---i/pka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Czas. Zdecydowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SachsenTorte
Łatwo powiedzieć, Chelenko, ale co Ty zamierzasz zrobić, żeby się wreszcie wyrwać z marazmu? Albo co przedsięweźmie nasza znajoma - Ryfka? Koty w marcu sobie poradzą jak zwykle, ale co będzie z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Łatwo powiedzieć, toteż mówię, Py. Z robieniem dużo gorzej. Toteż jeszcze nie zaczęłam robić nic. Albo prawie nic. Bo czekanie to tyle, co rzeczone koty napłaczą. Ale jako kobieta, powinnam się pozwolić zdobywać, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SachsenTorte
Chyba to leży w Twoim najlepszym interesie, Chelenko. Pozwolić się zdobywać. Jest jeden miałki szkopuł - jest komu zdobywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Niestety, zniechęciłam chyba wszystkich. Że też muszę sobie takie durnoty postanawiać... Mogłam zdecydować, że będę w sobie rozkochiwać. Mam za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SachsenTorte
Ano właśnie, Chelenko. Teraz ślęczysz gdzieś samotnie w kącie i toczysz gorzkie ślozy zamiast w pełnie rozkwitać swoją kobiecość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Więc to koniec? Nie ma już dla mnie ratunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SachsenTorte
A skąd ja mam wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
No jak Ty nie wiesz, to jest kiepsko. Sądziłam, że jak mam pytać o radę, to właśnie Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SachsenTorte
Rzeczywiście kiepsko, Chelenko, skoro to właśnie ja mam być Twoją ostatnią deską ratunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Liczyłam na jakąś radę dobrą. Że wytkniesz mi błędy (oczywiście w dobrej wierze), coś podpowiesz. W końcu masz fanki, wiec i umiejętności jakieś za tym iść muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SachsenTorte
(W całkowicie dobrej wierze - trzeba dodać). A z tymi całymi fankami dajcie mi już spokój. To są jedynie tzw. wirtualne fanki, więc i taki z nich pożytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Odpowiedz sobie na z***biście ważne pytanie, Py: czyja to jest wina, że one wirtualne jedynie pozostają? No czyja? I mnie jest jedna Helenka. Proszę mnie nie mnożyć. Jednej nawet mnie tu wystarczająco nie lubią. Miej dla nich litość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SachsenTorte
Pytanie proste, to i odpowiedź jednoznaczna - one są winne, bez jakiejkolwiek wątpliwości winne! A mnożyć nie zamierzam. Wystarczy, że sam się multiplikuję, nie zawsze jednak dość energicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Czemuż, ach czemuż, oszukujesz? Wirtualność kafefanek jest Twoją winą. Nie jestem tylko do końca przekonana czy bardziej boisz się o nie, czy o się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wurst_nieudany
Zaledwie "do końca nieprzekonana"? To i tak zupełnie nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Więc o kogo się najbardziej boisz, Py? Hmmm...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jajco_holenderskie
Moje lęki są wielowymiarowe jak u prawdziwego artysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Och... artysta? Napisz mi o tym. I o lękach. Koniecznie. Jakoś się przez to bardziej... uczłowieczysz. Bo widzisz, przez ten twój mentorski ton nie mam do Ciebie zupełnie śmiałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chcę. jeszcze zimę..ogłaszam skup śniegu.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nici_Z_Kijowa
Ale ja nie jestem żadnym artystą. Ho, ho! Gdybym ja nim był, Chelenko, inaczej z Tobą bym gadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Zapewne gadałbyś wtedy jako i Ci artyści, co to mi się niestety trafiają. Ku mej rozpaczy nieutulonej zresztą, bo mnie mężczyzny trzeba. Ale nie o tym. O lękach pisz, Py. Dużo i obrazowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dość dobrze
Mężczyzna z lękami to dupa. Cóż w tym ciekawego dla kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
No niech będzie, że ta rzeczona dupa właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gynder_3
Do mężczyzna czy dupa? Bo się lekko pogubiłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Najlepiej komplet. Że o reszcie nie wspomnę. Przez wrodzoną wstydliwość, oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przed_MIędzynarodowym
To "resztę" zostawmy w świętym spokoju. W sprawie zasadniczej, Chelenko - zapamiętaj - albo mężczyzna, albo dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Znowu to robisz, Py. Czuję się skarcona, pouczona. Dobrze, że nie każesz mi wystawiać dłoni i smagać jej liniałem. Bo musisz wiedzieć, że przyjęłabym karę z miną hardą. Nie warto zatem. Nie miałbyś z tego satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×