Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracującaa mamma

przyjaciółki zachowały się nie fer.

Polecane posty

Gość pracującaa mamma

Moj synek ma półtora roku. uznałam, że już czas poszukać pracy. i udało się , miałam farta. dostałam prace zgodną z moim wykształceniem i dotychczasowym doświadczeniem zawodowym. Pochwaliłam się 2 moim przyjaciółkom, świętowały ze mną , dopóki nie zapytały o zarobki. nie są one jakieś ogromne, ale na miasto ok, 150 tys mieszkanców to dochody mam nie złe. Gdy dowiedziały się, że będę więcej od nich zarabiać miny im zrzędły i zaczeły mi obrzydzać tą pracę :-( od tamtej pory nie odzywają się do mnie. one cały czas pracowały, miały macierzyński itp I jak ja byłam w domu a one pracowały to było ok a teraz zamiast się cieszyć z mojego sukcesu to tak mnie potraktowały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
FAIR!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozazdroscic "przyjaciolek". Jak ktos nie cieszy sie z Twojego szczescia to nie jest przyjacielem, zapamietaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
standard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówisz o wykształceniu? a język polski poszedł w las? np. nie tą pracę tylko tę pracę itd. !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracującaa mamma
Tak myślałam, że to przyjaciółki. Mąż dobrze zarabia, i ogólnie lepiej nam się powodziło. Zawsze im pomagaliśmy, pożyczaliśmy kasę ,gdy było im potrzeba , brakowało im do kupna czegoś itp. albo jak zmienialiśmy meble to oddawaliśmy stare rzeczy im, bo oboje wprowadziliśmy się do naszych mieszkań i wiadomo na początku wszystko potrzebne... Jednej przyjaciółki synek jest moim chrześniakiem. uważałam ich jak rodzinę, a tu taka przykrość mnie spotkała :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie ja bym je olała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenna 111
Ja Ci gratuluje i szczerze sie ciesze.Olej te malpy-to nie przyjaciolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzadko kiedy jest prawdziwa przyjaźń pomiedzy bogatszymi a biedniejszymi... prędzej czy później pojawi się zazdrość... takie jest zycie. Najlepiej mieć przyjaciół o podobnym statusie materialnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracującaa mamma
Dzięki za Gratulacje dziewczyny. Ta róznica między nami nie jest duża.Przynajmniej nie była dopóki nie zacznę pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie przyjaciółki, olej je. Chrześniakiem tylko się zainteresuj kiedy trzeba a kontakty z takimi fałszywymi osobami ogranicz do minimum, bo nic dobrego z tego nie wyniknie a tylko kolejne przykrości i dogryzanie - znam to z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×