Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

alimenty

Polecane posty

Gość gość

Moj partner ma dziecko 5 letnie z poprzedniego zwiazku. Placi 500zl alimentow miesiecznie. Nie odwiedza go za czesto bo nie ma ochoty widywac matke dziecka Ktora nawet nie wpuszcza dziadkow malej ze strony tatyi ciagle sa o to klotnie a sam tam nie lubi jezdzic. Dodatkowo matka dziecka nie pozwala zabrac malej do domu taty . Dziecko mojego partnera nawet nie ma jego nazwiska bo ona tez nie pozwolila. Czy w takim razie 500 zl alimentow to nie za duzo?? Dodam ze matka dziecka jeszcze nigdy nie pracowala. Moj partner woli malej sam cos kupic . Chcialabym pomoc partnerowi napisac pismo o zmiejszenie alimentow i uregulowanie spotkac moze ktos ma w tym jakies doswiadczenie i chcialby sie podzielic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jesteś sama matką i normalną kobietą, a nie typową harpią, to chyba zdajesz sobie sprawę, że na dzisiejsze czasy 500 zł to wcale nie jest dużo? To po pierwsze. A po drugie, zamiast pisać wniosek o zmniejszenie alimentów, to powinniście napisać do sądu o uregulowanie widzeń dziecka z ojcem, bo tu nie pieniądze powinny być problemem (w końcu też jest ojcem, więc powinien normalnie na dziecka utrzymanie łożyć, a kto dziecko ma, ten wie, jaki to wydatek), a właśnie te chore zachowanie matki. Niech złoży zażalenie, że matka dziecka utrudnia mu kontakty. Jak wyskoczy od razu z alimentami, to masz gwarantowane, że ciężko będzie wywalczyć jakąkolwiek pomoc w związku z widzeniami. Ale to zależy, na czym jemu zależy najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz mu pomoc pisząc pismo o sadowe ustalenie wizyt z dzieckiem. 500zl to dużo i mało, zależy jakie dochody ma twój facet. Jeżeli ma najniższe to nie zmniejsza ich, a jeżeli zarabia lepiej to mogą mu jeszcze je podnieść na wniosek matki dziecka. Sady w PL traktują ojców jako gorszych rodziców niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety sytuacja finansowa sie pogorszyla zmiana pracy z przyczyn zdrowotnych . A dziecko nie jest male mama moze isc do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy ty rozumiesz,ze 500zl to nie jest jakas laska? ubrania,jedzenie,buty,ksiazki,leki to kosztuje.zapewniam cie,ze mama tego dziecka tez na nie wydaje pieniadze. a co do pracy to nie ma z alimentami nic wspolnego. moze ja pogonic do pracy. a do sadu tylko pismo z ustaleniem widzen.bo wakacje swieta itp tez przeciez sie w to wliczaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mógł się nie rozwodzić, kasa zostałaby w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty zadowolona,że nie widuje dziecka?500 zł to za mało dla tak nieodpowiedzialnego tatuśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś trzeba to ci było popuszczać szparę bez gumy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie jest po rozwodzie nigdy z nia nie byl w malzenstwie a o dziecku dowiedzial sie dopiero jak mialo pol roku bo sama nie wiedziala z kim je ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkurza mnie to ze on tam tylko moze jezdzic a nie moze ja zabierac do siebie . Bardzo bym chciala poznac corke partnera i niech placi juz te 500 stow ale zeby mial normalny kontakt z dzieckiem. Bo przykro mi jak mi mowi ze on z tym dzieckiem nie czuje sie zwiazany. Pojechal do niej na mikolajki to go byla nie wpuscila bo wtedy nie bylo widzen . Sama go namawiam zeby walczyl o corke i nie jestem zazdrosna bo kocham dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To piszcie wniosek do sadu o ustalenie widzeń. Uzasadnijcie to utrudnianiem kontaktów ojca z dzieckiem przez matkę. Sad taki wniosek przyjmie i po problemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba cos z tym robic bo nie dosc ze widzenia u niej to jeszcze tylko co dwa tygodnie w weekend. A takie dziecko potrzebuje taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie loguj się nędzy,ona miała podstawy by z nim nie być,twój cacko nie kg est święty,przyłącz się jakie ma błędy !! Załóż mu w tel lokalizację i historię Google sprawdź to usiadziesz na pupie co za ziolki masz i dla czego ta ex z nim nie jest ,nikt tak łatwo nie opuszcza,swego dziecka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1PLN
gość dziś Nie loguj się nędzy,ona miała podstawy by z nim nie być,twój cacko nie kg est święty,przyłącz się jakie ma błędy !! Załóż mu w tel lokalizację i historię Google sprawdź to usiadziesz na pupie co za ziolki masz i dla czego ta ex z nim nie jest ,nikt tak łatwo nie opuszcza,swego dziecka!! X Mógł popełnić błąd jak każdy z nas, ale zabranianie widzenia się z dzieckiem jest totalnym kvrestwem( wyjątkiem jest tatuś kat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wszystko, o czym tak barwnie piszesz nia ma znaczenia, bo dziecku nie może dziać się krzywda. Tak też podejdzie do tego sąd a jeśli matka nie ma pracy to tym bardziej dziecko nie może cierpieć i na pewno alimenty nie zostaną zmniejszone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500zł to duzo? puknij sie w leb. Co z tego ze sie nie widuja? Obowiazkiem jego jest utrzymywanie dziecka w polowie, jesli matka nie pracuje i zajmuje sie dzieckiem to on ma obowiazek utrzymywac dziecko i matkę czy mu się to podoba czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli matka nie pracuje i zajmuje sie dzieckiem to on ma obowiazek utrzymywac dziecko i matkę czy mu się to podoba czy nie x Jakim prawem ma utrzymywać matkę zdrowa, która może pracować? Przepisy mówią o niezdolności do pracy z powodu choroby. Aha, autorka nikogo nie obrazila tylko niezbyt przemyslanie napisała swoja pierwsza wypowiedz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska965

Przy rozwodzie miałem pomoc prawnika https://grzybkowskiguzek.pl. Gdyby nie ludzie z kancelarii to pewnie musiałbym wyjechać za granicę od razu i się przekwalifikować, bo bym nie ogarnął z alimentami. Moja żona chciała alimenty na siebie, chociaż była zdolna do pracy. Ogólnie masakryczna sytuacja. Za prawnika zapłaciłem trochę, ale nie żałuję, ani jednej złotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roberta

Polecam kancelarię Magdaleny Kowalik, nie mam uwag. Udało się umówić na spotkanie bez problemu, dobra rzetelna porada prawna, można było o wszystko po kilka razy dopytać, zdecydowanie na takim właśnie podejściu mi zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×