Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dla kogo shorty

Polecane posty

Gość gość

Mam pytanie. Otóż mam pewien problem z nogami, idzie lato i nie chcę się kisić kolejny rok w długich spodniach. Zanim zdradzę na czym polega problem wymieńcie kilka rzeczy które absolutnie dyskwalifikują, tzn. kogo nie chcielibyście oglądać w krótkich spodenkach? Mieszkam w małym mieście i tutaj wiele rzeczy jest gorszących, więc może jednak napiszę. Zakryłam sobie blizny tatuażem, co myślicie? Mam takie wrażenie że jak tylko przekroczę próg klatki schodowej to wszyscy mnie obsrają, czy słusznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lej na to. Ja mam duży tatuaż na ręce, związany z fandomem i mam głęboko gdzieś co ludzie o tym myślą i mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co ludzie tutaj piszą to boję się jakiegoś słownego ataku na moją osobę, a nie zrobiłam tego po to żeby prowokować tylko ułatwić sobie życie :/ ale skąd inni mają to wiedzieć, może lepiej nie pokazywać? sama nie wiem. Mieszkam na podkarpackim zadupiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 137
a tak całkiem serio - jesli masz szczupłe nogi , to możesz spokojnie chodzić w szortach jesli masz 60 cm w udzie to zapomnij o szortach , to nie dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest kwestia tego, że moje nogi na pewno wyglądają lepiej jeśli chodzi o normy estetyczne od nóg krótkich, grubych, białych czy z cellulitem. Ale to prowokuje, rozumiesz co mam na myśli. W upały najchętniej założyłabym krótkie spodenki :/ ludzie pokazują żylaki, a ja nie mogę tatuażu. Może to jest w mojej głowie, ale boję się reakcji ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiś, dorośnij. Autorko, atak słowny Cię nie zabije. Ja wiele razy słyszałam głupie teksty na temat mojego tatuażu, szczególnie, że jest mega widoczny i nie umarłam. Ty też nie umrzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haze, jak reagujesz? Mam spuścić uszy po sobie i udawać że nie słyszę? Nie wiem, nigdy nie byłam w takiej sytuacji. I tyle lat w spodniach, to też robi swoje. Chodzi o wygodę w upały a nie pochwalenie się tym, ale skąd ktoś ma wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie puszczam takich rzeczy mimo uszu. Zrobiłam tatuaż bo chciałam, bo było mnie stać dać za niego kilkaset złotych i dlatego, że miałam taką fantazję. Nic nikomu do tego. Ostatnio usłyszałam w pracy, że mam szczęście, że mnie przyjęli bo jestem kryminalistką. A ja się uśmiechnęłam i stwierdziłam, że to oni mają szczęście, że ja chce ich zatrudniać. Baba się zmyła. Mnie to zwyczajnie śmieszy a nie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio usłyszałam w pracy, że mam szczęście, że mnie przyjęli bo jestem kryminalistką. O mnie kiedyś to samo powiedzieli, tylko nie wprost, więc nie mogłam się bronić. Ktoś przyuważył. I rozmawiali (beze mnie) że tylko kryminalistki mają, więc ciężko żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy bardzo nietolerancyjne społeczeństwo, tu gdzie mieszkam w ogóle ciężko się ubrać jakoś z gustem bo zaraz przyuważą i obsmarują. Dlatego się waham czy wystawić to na widok publiczny czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się nie przejmowała. A Ty rób jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kelnerka w papa jacku lazi w szortach (ma dziare na pol uda) cale szychty przez caly rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×