Do tych, co nas odtrącili

Szkoda że nigdy nie miałeś okazji przekonać się jak bardzo mi zależało...

Do A. Jezeli tu piszezz w co watpie chcialem ci podziekowac...za to jak dzieki tobie przewrocilo mi sie zycie, za te wszystkie nadzieje ktore mi dawalas, za to ze zrobilas ze mnie idiote, za to ze zniszczylas resztki dobrych uczuc jakie mialem, za to ze stracilem nadzieje w ludzi a szczegolnie dziewczyny...T

Marysia, zapamietaj sobie na cale zycie. Nigdy nie byklam kochanka twojgo meza, nigdy! Bylas dla mnie najlepsza przyjaciolka, a PRZYJACIOLOM nie robi sie takich rzeczy. Twoj maz mnie nigdy nie krecil,nie byl w moim typie. Ja zawsze stalam po twojej stronie, tylko ty sie liczylas. Wiem ze mialas "przyjaciolki" ktore chetnie wskakiwaly do lozka twojego meza, ale ja jestem z innej bajki.Nie moglabym cos takiego zrobic.Nie rozumiem jak ktos mowi lub pisze ze zlapal meza lub zone z najlepsza przyjaciolka lub przyjacielem w lozku. co to za przyjaciele? to nie przyjaciele, to najgorszy gatunek czlowieka.Ten twoj mezus mial bab na kopy, sama wiesz,jak byla a moze i jeszcze jest, chociaz to juz suma sumarum stary dziad. Nie mogla bym tak zyc jak ty, trwac przy takim facecie, "mezu"brzydzilabym sie go, normalnie gdyby mnie dotknal pewnie bym puscila pawia, a ty trwasz, podziwiam , podziwiam i jeszce raz podziwiam. Zawsze chcialm ci to powiedziec , ale jakos nie po drodze nam bylo, a szkoda. Pozdrawiam cie bardzo serdecznie.Uwierz mi ze nigdy juz nie bedziesz miala takiej kumpeli i przyjaciolki jaka jy bylam.Dla ciebie zrobilabym wszystko.Szkoda!

To były tylko moje kompleksy i nic więcej, to jedyny powód tego afektu. :-D