Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem do niczego i nie chce mi się żyć

Polecane posty

Gość gość

Chciałabym diametralnie zmienić swoje życie, ale ciągle kończy tak samo i mam ochotę raz na zawsze ze sobą skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LV
przestań nie warto,rozumiem,że masz chwile zwątpienia.kazdy je ma,ja mam za sobą próbę samobójcza i szczerze przyznam,że się ciesze,ze mnie odratowano,tak naprawdę nie chciałam tego i dopiero po latach sobie zdałam z tego sprawę.życie jest c*****e ale nie na tyle żeby się go pozbawić...wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam to co mówi lv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij od NIE PRZESIADYWANIA NA KAFETERII, a dalej już pójdzie jak z płatka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ja już nie wiem, jak mam żyć. Mam zerową wręcz samoocenę, cierpię na fobię społeczną i przeżywam najmniejsze nawet potknięcie. Kiedyś wydawało mi się, że posiadam talent literacki, dziś jednak wiem, że tylko wydawało mi się, że tak jest. Jestem szarą, nudną osobą, która nie zasługuje na miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Provo!,s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wchodzę tutaj rzadko ostatnimi czasy. Wychodzę do ludzi, udzielam się w kilku miejscach, próbuję być wesoła, wyluzowana jak inni i... Okazuje się, że nie potrafię. Strach przed ludźmi, kompromitacją z ich strony sprawia, że prędzej czy później się wycofuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli głównym problemem, z którym się borykasz jest to, co po opisie wygląda na fobię społeczną, to spróbuj terapii poznawczo-behawioralnej. akurat zaburzenia lękowe dość dobrze się lecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam już na dwóch terapiach grupowych i tylko odrobinę mi to pomogło. Chcę walczyć z fobią na własną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LV
stawiam że jesteś jeszcze młoda,wszystko w twoich rekach i możesz to zmienić.dasz radę wyjść z fobii społecznej.przestrzegam Cię przed samobójstwem,bo ja przez to przechodziłam i wiem czym przeplacilam tą próbę,doprawdy nie warto...ja się po tym ogarnelam,wiedziałam że będę żyła mimo wszystko,teraz równie jak wtedy miewam tak bardzo c*****e dni jak parę lat wstecz,ale mam w sobie jakąś siłę która mimo przeciwności z którymi się prawie codziennie spotykam staram się żyć normalnie i ja już nie myślę o samoboju a życie mialam i mam ciężkie..co prawda bez fobii ale też z problemami z psychika ponadto zmagam się z uzaleznieniami ale wiem że będę żyła cchoćby nie wiem jak,ale będę bo się nauczylam,ze żyje dla siebie nie dla innych. tak. nikt za nas życia nie przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z powyzsza odpowiedzia LV .ja tez mam chwile zwatpuenia nic mi nie wychodzi,w zwiazku w zyciu codziennym. Czsem mysle zeby mnie lepiej nie bylo niz mam to wszystko przechodzic .Ale zdaje sobie pozniej sprawe ze zycie jest zbyt piekne zeby je marnowac. Wiec dziewczyno szalej , wybaw sie ile mozesz, korzystaj z zycia i nie trac w nim ani jednej chwili.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ale obecnie czuję się tak, jakby wszystko w moim życiu zostało przekreślone. Ośmieszyłam się przed ludźmi, na których sympatii i uwadze mi zależało i po raz kolejny okazało się, że niepotrzebnie uwierzyłam w siebie. Wstyd mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zaden wstyd wierzyc w siebie , to taki dar od boga. Patrz w przyszlosc,mysl racjonalnie,przeszlosc rzuc jak dalej sie da.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że jestem osobą nader ambitną i dążącą do perfekcji. Chciałabym być świetna w tym, co robię i doceniana przez innych. Niestety nie czuję się z siebie samej zadowolona i dlatego też chowam się przed ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznawczo-behawioralna terapia indywidualna jest inna od grupowej. pomyśl o tym-albo spróbuj po prostu. samemu trudno czasem zobaczyć ograniczające przekonania, nazwać je i zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana bo kiedy ty nie doceniasz samej siebie nie doceni tego nikt.Musisz pokazac ze jestes silna ,ze stac cie pokazac innym ile mozesz dac z siebie.Mysle ze jestes za bardzo skryta w sobie,dusisz w sobie bol a zarazem bardzo otwarta na to co robisz,jesli sama uwazasz ze jestes ambitna to wiedz ze kazdy to z czasem doceni tylko wiecej wiary w siebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kilku tygodni jestem na praktykach dziennikarskich i parę dni temu wybrałam się zrobić wywiad z pewnym muzykiem. Niestety poszło mi fatalnie - stres kompletnie przejął nade mną władzę. :( Jestem przybita. Tyle nadziei, starań i wszystko na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem depresję, ale chyba dobrze się maskowałem w pracy. Sam w domu wpadałem w jakieś melancholie, cofałem się myślami w przeszłość i nie potrafiłem żyć do przodu. Doszedłem do wniosku, że przyczyną jest niskie poczucie własnej wartości. W kontakcie z ludźmi nie potrafiłem podtrzymać rozmowy. Nie wiedziałem o czym mówić. Jedynie z najbliższymi nie miałem tego problemu. Jestem osobą wykształconą, ale nie potrafiłem zrozumieć ani skupić się na tym co ktoś do mnie mówi. Dobrze uczyłem się jedynie samodzielnie. W kółko zapominałem. Niby inteligentny a w oczach innych wychodziłem na idiotę. Pomogło mi oczyszczenie aury ze strony http://energiaduchowa.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×