Czy mój zwiazk popadł w jakas rutyne?

Na początku , on kontaktował sie ze mna po 20 razy dziennie dosłownie, zawsze był przemiły itd, a teraz? niby mamy przeważnie codzienny kontakt ( czasem ,ale dosc rzadko bywa ,że nie odezwie sie dzien), ale często to są jakieś zdawkowe wiadomości, jak ci minął dzien, czy jakieś ,że chce np cos ze mna zaplanować... I tak po 5 miesiacach. Jak sie spotkamy to jest fajnie, nie kłocimy sie nigdy choc były jakieś tam nieporozumienia. Nie wiem jak to "ożywić" ten nasz zwiazek? Ja też sie czasem odzywam pierwsza, ale wtedy dostan odpowiedz po kilku godzinach jakas zdawkowa np" U mnie był bardzo praowity ,ale udany dzien:) ciesze sie ,że jutro się zobaczymy, do zobaczenia:). I tyle... moim zdaniem to popadło w jakas rutyne i nie mam pojecia jak to naprawic?

a jak u Ciebie kotku z seksem? miło Ci podczas seksu z nim bez gumki w pipke?

czy on całuje Twoje bose stopy?

daruje sobie odp na te glupie pytania, ale tak, z seksem jest nadal super, tylko ogolnie jakas rutyna ssie wkradla

zaproponuj mu anal jako nowość, no chyba że jego kuś już był między Twoimi apetycznymi pośladkami

no kochana, przeciez to jest seks uklad i on ci to powiedzial i kazdy ci to powtarza od tych pieciu miesiecy. Nic tu nie zmienisz,,,facet na ciebie leje i tylko jak chce cie bzyknac to wtedy sie spotykacie...przeciez sama wiesz.

A ja myślałam, że on mnie kocha nie tylko miłością kusia do pusi.

i juz jak zwykle autorko sie nie odezwiesz???? ciekawe ile jeszcze dasz sie traktowac...a latka leca...ty bedzisz chciala zakladac rodzine, a tu doopa...nie ma chetnych, bo widzisz tylko starego piernika, ktory absolutnie nie ma najmniejszej ochoty miec z toba nic wspolnego....no oprucz seksu...

ja ze swoim jestem 1,5 roku, i wciąz pisze do mnie 20 wiadomości dziennie... Ty temu swojemu szybko się cos znudzilas, olej go.