Nie rozumiem kobiet, które nie chcą uprawiać seksu z mężem

Bo mąż mnie brzydzi. Zapuścił się, nie dba o siebie, ma piwny bebech, w nocy chrapie, wciąga smarki i pierdzi. Na dodatek ma sporo niższy iloraz inteligencji ode mnie, a inteligencja emocjonalna jest na poziomie zerowym. A jak wyskakuje z tekstem "zrób mi loda", kiedy mam grypę i nawala mnie gardło, to już w ogóle stwierdzam, że to półmózgi debil.

12:57 Padłam po prostu, zrobiłaś mi dzień. :)

Dodam, że, gdy się poznaliśmy był seksowny i wydawał mi się być elokwentny, czytał książki, zabierał mnie do teatru i kina. Dbał o mnie, uprawialiśmy seks kilka razy dziennie. Po ślubie zapuścił się, przestało mu zależeć . Mógłby w ogóle seksu nie uprawiać byle mu tylko obciągać. Najchętniej rozwiodłabym się z nim, ale łączy nas dziecko.

A ja nie seks z mężem odkąd dowiedziałam się że z seksu gdy wytrysną mi na plecy spowiadał się księdzu. Od tego czasu koniec. Ale nie wiem czemu mam być workiem na spermę? Małżeństwo ma się ku rozwodowi ... Ale przekroczyliśmy już Rubikon w celu rozwalenia naszego 25 letniego związku.