Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje zdanie02

Nie rozumiem kobiet, które nie chcą uprawiać seksu z mężem

Polecane posty

Gość gość
Ale jak ta ochota nie przychodzi przez 3lata to chyba coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki przygnębiający topik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż chce codziennie, ale nie codziennie może! Zero czułości, zero gry wstępnej. Ja jak kłoda. Zaczęliśmu sypiać osbno. Mnie pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie chce, nie mam takich potrzeb irytuja mnie te podchody nigdy nie mialam orgazmu, moze dlatego ? nie czuje wew potrzeby, nie mam ochoty , nie nosi mnie.Dla mnie to zadna potrzeba, zwykly przykry obowiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych ktore nie mialy orgazmu. Rozmawialyscie z mezem o tym czy udajecie ze macie i sex jest dla was satysfakcjonujacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te ksiezniczki,ktore sa przekonane, ze tylko facet ma skakac, stawac na glowie i czynic cuda by wlasna baba, ktora przed slubem zadowalala sie roza i wypadem do kina dawala ochoczo, sa puste i ograniczone umyslowo :O moze taka kobieta powinna zastanowic sie DLACZEGO nie chce sie bzykac?? seks ma wiele zbawiennych czynnikow na nasze zdrowie, samopoczucie i wyglad, jest przyjemny (przynajmniej dla tych, dla ktorych byl kiedys) wiec dlaczego sobie tego odmawiac? a slodyczy sobie tez tak chetnie odmawiacie?a zakupow? innych przyjemnosci?? jezeli facet robi podchody a kobieta jest wciaz na nie, to zdecydowanie jest cos nie tak z kobieta; a w przypadku kobiety, ktora seks lubila,sprawial jej przyjemnosc nagle sie zamyka na niego, to juz w ogole powinna to leczyc. p.s. do tej konkubentki: ma zdobywac kostke lodu? a co dostanie za to? seks ktory zna? z inna kobieta bedzie latwiej i szybciej a seks bedzie nagroda sama w sobie. juz nie uwazaj, ze zona ktora mezowi nie daje jest tak za/je/bista wlozku by facet mial tracic swoja godnosc zdobywajac taka gore lodu miesiacami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piszcie ze tylko kobieta nie chce seksu . Ja mam meza ,na poczatku super bylo , rozne pozycje czesto itd . potem ja chcialam a on coraz rzadziej bo zmeczony praca itd . po urodzeniu dziecka mamy seks 2 razy w miesiacu . Ja nie chce bo odwala robote , wsadzi reke miedzy nogi i juz chce wsadzic wacka , seks trwa gora 5 minut . Nie udaje ze mam orgazm , bo go nie mam . Masturbuje sie sama . Przestalam sie starac , bo po co jak ktos widzi tylko wlasne potrzeby a moje ma gdzies . teraz mam dziecko to wiecej zajec i pozniej spac chodze... a wczoraj powiedzialam ze moze bysmy kupili 2 osobne koldry . Moze zakuma o co chodzi i zacznie sie starac .... bo jak znowu mam sie bzykac bez przyjemnosci to przestaje miec ochote na cokolwiek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ma 'zakumac'? tak w ogole z nim nie gadasz? czy tylko krepujesz sie w sprawie seksu? stawiasz przed nim pusty talerz z nadzieja ze zakuma, ze ma zupy nalac?? no, nie rozumiem. moze pogadaj z nim w koncu to twoj wlasny maz nie jakis obcy facet prosto z lapanki :O powiedz czego chcesz w lozku, co ci nie pasi, nie klotliwym tonem ani oskarzajac bo kazdy na taki ton zamknie sie i odpowie takim samym. ale normalnie, jak z przyjacielem, jak z mezem, zapytaj sie czy jemu takie cos wystarczy, powiedz ze tobie nie, ze wolisz inna gre wstepna niz reka w majtkach przez 3 minuty. jezu ludzie, dlaczego wy ze soba nie rozmawiacie??? wybraliscie kogos na swojego towarzysza zyciowego! kogos kto ma byc wam najblizszy! a wy olewacie wszystko i oczekujecie tego ze 'zakuma'!! w pracy tez tak robicie??tez oczekujecie ze wszyscy inni beda sie domyslac o co moze wam chodzic?? dlaczego tak traktujecie wlasnych mezow? faceci sa naprawde prosci, im trzeba jasno powiedziec zrob to i to tak i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam ,ze gdy kobiecie jest z mezem dobrze w łóżku to nie będzie odmawiać może poza tam przypadkami gdy jest mega zmeczona itp...ale jeśli widze ze maz mi w domu pomaga troszczy się kocha mnie to czemu nie .Moja kolezanka tez twierdzi ,ze nie sypiaz mezem ,ale dlatego ze on jej nie szanuje(sama to zauwazaylam)przy dzieciach nic nie pomoze ,nie ma do niej dobrego słowa non stop cos do niej burczy......i rozumiem ja doskonale ,bo ja chociaż uwielbiam seks to z takim jełopem na pewno nie miałabym na niego ochote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tego nie rozumiem, przed slubem, przed ciaza kobieta powabna, kuszaca, ma ochote, a po porodzie nagle jej sie nie chce, bo liczy sie tylko dziecko. I ja sie nie dziwie, ze facet szok przezywa, bo jego kobieta jest juz tylko aseksualna matrona i nie o wyglad mi chodzi. Kobiety zwalaja na hormony, na dziecko a jak facet w koncu taka zimna klode zdradzi, to jada po nim. Moim zdaniem milosc i seks ida w parze. Tez rodzilam, tez szalaly hormony, a jakims cudem sama tylko czekalam na koniec pologu. I nie kocham sie z mezem z obowiazku, bo mi pojdzie na bok z jakas, a kocham sie z nim z milosci, potrzeby bliskosci. Z roku na rok nasz seks jest coraz lepszy, coraz smielszy. Uczymy sie siebie caly czas i sprawia nam to przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej, co pisze, ze maz nie ma ochoty a seks trwa 5 minut. Moze z laski swojej zainteresujesz sie, czy maz-"milosc Twojego zycia" nie ma jakichs problemow, czy w pracy czy zdrowotnych? A nie paniusia rzuca foch? Moze czekasz na trzesienie ziemi a sama lezysz jak kloda i mezowi tez sie nie chce starac, bo zawsze to on musi zabiegac? Wyobraz sobie, ze wielu mezczyzn lubi dominujace, wychodzace z inicjatywa partnerki. Poza tym facet to nie robot, ze staje mu zawsze i o kazdej porze. Co Ty za wyobrazenia masz? Moze miec problemy w pracy, moze miec problemy intymne a tu jeszcze w domu widzi roszczeniowa zimna jak lod dame i boi sie, ze znowu nie sprosta? Ale co tam, po co rozmawiac, po co sobie pomagac, latwiej jest miec wylane, prawda? Ty go kochasz? Wyobrazasz sobie, jaka porazka dla faceta jest niesprawnosc w lozku albo to, ze nie dogodzi swojej kobiecie? Zacznijcie w koncu rozmawiac ze soba i rozwiazywac problemy, a nie zaraz foch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dbam o swojego faceta - zawsze jestem "w potrzebie" :) ale tez jest dla mnie mile jak on jest zaspokojony. Wazniejsze jest dla mnie by on się spełnił - czasami razem, czasami tylko on :) Roznie bywa. Ale wiadomo. jak dbasz tak masz - jak nie chcesz się kochać z mężem to porno i d***** będą zawsze u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslisz ze nie rozmawialam ? Sratatata.... W d***e to mial . Lodzik na zawolanie , seksi bielizna . Jestem szczupla ale mam pupe i duzy biust , brzydka tez nie jestem . Ale ile mozna prosic by sie cos zmienilo . Raz mu pojechalam prosto z mostu ze sie nie bede z nim kochac bo nie magry wstepnej i 5 min to za malo , moglby sie bardziej postarac a nie ta sama pozycja on rozwalony jak koda i rece pod glowe a ja mam wszystko robic . Wiec oczekuje ze jak mu nie dam to zakuma i sie zmieni . Tym bardziej ze mamy male dziecko a on tez ma swoje lata i nie poszedl by na bok na 100%. Za duzo ma do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre tępe dzidy nie zrozumieją nigdy, że gro facetów po prostu już tak ma, że to baby mają ich obsługiwać w łóżku, a oni od siebie nic nie dadzą. Żadne rozmowy itp tego nie zmienią, bo to po prostu takie chamy. Na początku związku oboje zwykle są na siebie napaleni i tego nie widać, jest inaczej. Ale z biegiem lat zawsze jakaś część tego napalenia się wypala i jak się nie zadba o wspólne pożycie to nici z dobrego seksu i wspólnej bliskości! Mój facet jest taki, że jakbym mu na siłę nie tłukła o swoich potrzebach, to NIGDY przenigdy by nie sam z siebie nie wpadł na to, że ja też chcę orgazmu, pieszczot itp Seks mamy taki, że po prostu w trakcie mu mówię co ma robić. Na jego szczęście po urodzeniu dziecka szybciej i łatwiej jest mnie zadowolić.... Mój pierwszy facet był po prostu mistrzem w łóżku.. on mnie wszystkiego uczył..ale ja też byłam inna- młodsza, chętniejsza, hormony buzowały..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam sie nie wtracac ale napisze. Seks z mezem owszem moze byc przyjemny jesli kazdy z partnrow stara sie czyms zaskoczyc. W malzenstwie ciezko zeby to sie wydarzylo. Dwoje ludzi mieszkajacych i spedzajacych ze soba mnostwo czasu zanudzi sie samym byciem. Trzeba urozmaicac chociazby wyjsc gdzies na spacer samemu, na plotki, na rower itd. Trzeba od siebie odsapnac. Druga sprawa to rozmowa co kto lubi o ile do facetow slabo dociera ze lubie gdy mnie glaszczesz tu czy tu, oni zrobia to mechanicznie z mysla zeby dotrzec na dol i osiagnac swoj cel. Zreszta sa dwa typy facetow jeden to ten ktory zadba o ciebie drugi typ zadba o siebie. Z moim mezem jestem 8 lat, z czego przeobrazil sie z typa pierwszego na drugi. I ten drugi typ niestety nie spelnia oczekiwan dlatego nie ma co sie oszukiwac i poswiecac. Kobiety chca przyjemność jesli tego nie dostaną bedzie zero seksu. Bo niby czemu mamy sie poswiecac zeby facet mogl dojść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrozumialyscie mojego postu , kiedys bylo iaczej a maz przestal sie starac . Bardzo lubie seks , staram sie ladnie wygladac , seksi bielizna , dbam o siebie cipka zawsze wydepilowana umalowane paznokcie , wszystko . Codziennie cwicze wieczorem a mam dziecko ktore ma prawie pol roku . I tak rozmawiam z mezem wiem ze jest zmeczony , po pracy odpuszczam mu i idzie sobie spac wiec ok. Tylko przestal sie starac . Gry wstepnej nie ma , szybki numerek 5 min i tyle . Chce choc raz lub 2 w tygodniu , to wcale nie jest duzo . A mezowi powiedzialam ze chce innego seksu , nie mam orgazmu itd . Wiec teraz ja mu wogole nie daje . Dlaczego ja mam sie tylko starac . Rozwali sie jak kloda i czeka . Ostatnio cos zauwazyl ze mu odmawiam to mu powiedzialam dlaczego nie mam ochoty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia powyzej nie poswiecaj się dziewczyno, oni sa oblesni naogladaja sie p****li i mysla ze laska bedzie lizac mu, skakac na nim, calowac tors a oni lezec z peppkiem do gory i czekac na orgazm. Panowie gdzie romantyzm? Gdzie muskniecia, buziaki, pieszczoty chocby platkow uszu, ud itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie jest 10 lat po ślubie . i na początku sex był . Jak ur. Się drogie dziecko jak przeszłam z dzieckiem do drugiego pokoju tak zostało . nie śpimy razem od 5 lat od 4 miesięcy w ogóle się nie kochany . mąż zarzucił ze jestem luźna ... po pijaku palną l . od tej pory mam uraz do niego . ale nie dba o siebie i to dodatkowo mnie brzydzi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idz na laser pochwy, obkurczy ci a mezowi nie dawaj, niech cierpi katusze wiedząc ze u ciebie lepiej. Niech buja w oblokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pochwa jest luzna cwicz miesnie kegla , sa tez kulki gejszy , zakupilam ale nie probowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On akurat p****li nie oglada , nie lubi ostrego czy wyuzdanego seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi to nie przeszkadza . Niech sobie będzie luźna ... a mąż niech sobie cierpi a jak znajdzie sobie kochankę to machinę ręką . Tylko trzeba dbać o siebie żeby mieć i kochankę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uwielbiam takie topiki. Przylezie taka nie wiadomo skąd i zagląda innym pod kołdry, morały prawi, a prawda jest taka że g****o wie o życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:23 Dokładnie. Jak czytam straszenie że mąż sobie znajdzie kochanke to mnie śmiech zbiera. Żeby takie coś pisać to by trzeba założyć że kobita to rozjechana kobyła a mąż to przystojniak który tylko adoratorki ma wokoło. Zejdzie na ziemię, wyjdźcie na ulicę i sie rozejrzyjcie jak pary małżeńskie wyglądają. Mało który facet koło 30-stki ma w sobie jakąś atrakcyjność. Większość to są tatusiowate miśki z piwnym brzuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech sobie znajdzie kochankę :-D ja mam kochanka wiec nic mnie nie zdziwi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.32 A to po 30 zdrady sie noe zdarzaja? Aha. Dobrze wiedziec :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to gdzie ty mieszkasz, że same raszply? mój mąż ma 38l., jest bardzo przystojny, zero brzucha, dba o siebie. Męzowie moich koleżanek też niczego sobie. Z tego co widzę, ci zaniedbani są w mniejszości na szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzadko uprawiam z mężem sex . Pomimo,że nie pracuje bo mi się nie chce,chociaz wiem że kasy mamy mało. Odkąd urodziłam ( dziecko ma 14 lat) ,nie mam ochoty na sex. Chciałam jak namawiałam męża na drugie dziecko, ale nie chce bo twierdzi że po drugim dziecku też nie pójde do pracy a on sam nie utrzyma nas tyle z************c. A skoro nie chce dziecka i mi wypomina że siedzę w domu,że na wakacje przeze mnie nie jeźdźimy to i sexu nie ma proste. Niech szanuje to dostanie a tak niech spada. Do 8 lat dziecko spało ze mną.Teraz śpi już sam wiadomo nie ten wiek :) Mi dobrze jak jest. A nie zdradzi mnie bo c**a beze mnie nic by sama nie potrafiła. Pracuje a po pracy do domu i gra w gry :) Mąż cudo. A brak drugiego dziecka przetrwam,chociaż się wyspać mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj próbują mężusie, próbują. Jestem singielką (z wyboru, nie z wyboru, na razie się nad tym nie zastanawiam) i najwięcej podrywa mnie żonatych. Przepraszam za zboczenie z tematu ale jak podrywa mnie ktoś żonaty to mi się niedobrze robi. I to jęczenie, że żona nie rozumie, nie rozmawia, seksu nie ma - tracę szacunek to takich facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadbanych 35 plus praktycznie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×