Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakich macie rodzicow?

Polecane posty

Gość gość

duzo wam wniesli wwasze zycie? czy moze wogole, a czy wy odziedziczyliscie po nich np wady jakies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooj mam nadzieję że największych wad moich rodziców nie odziedziczyłam inaczej byłabym osobą która jest wyrachowana i niewierna :p bo to największe wady moich rodziców tzn jedno jest wyrachowane i patrzy tylko na kasę, a drugie gzi się z kim popadnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 3 rodzenstwa I nie mieszkamy juz z rodzicami, ale nikt z nas nie ma wlasnych dzieci,rodzice doprowadzili do tego ze jestesmy zimni I bez uczuc, nigdy z name nie rozmawiali, w porze obiadu kazdy jadl w osobnym pokoju bo wszyscy dzialai sobie na nerwy, zadnych swiat, imienin, urodzin, skladania zyczen usciskow przytulen, widze po rodzenstwie ze wraz ze mna nienawidzimy rodzicow, ze soba tez utrzymujemy sporadyczny kontak raz na rok, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem na świecie tylko dlatego,że ojciec był zdesperowany na punkcie matki,która czuła,że z jakiegoś poważnego powodu kompletnie do siebie nie pasują,i ta wzajemna niechęć przeniosła się w genach na relacje z rodzicami i rodzeństwem,denerwujemy się samą obecnością,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice oplacili mi studia, a wlasciwie ostatni rok studio to juz sama oplacalam, mojemu rodzenstwu tez oplacili, I matka uwaza ze byli dobrymi rodzicami bo to zrobili, bo dzieciom nic wiecej nie potzreba, kompletnie nic, bylam w szoku, mam bardzo rzadki kontakt z rodzicami I rodzenstwem, zreszta moaj matka nieszczesliwa kobieta plotkowala na nas za plecami I wynik jest taki ze jestesmy dla siebie obcy, ja nie mam dzieci bo niechce, ale to chyba problem wychowawczy, nie czuje potrzeby zeby sie kims opiekowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ojciec za kołnierz nie wylewał matki nie bił ale awanturował się wyzywał przewracał się po pijaku po mieszkaniu aż zmarł na marskość wątroby. Mama to typowa matka polka siedziała z nim dla dobra dzieci żebyśmy mieli pełną rodzinę i szlochała po kątach i tak zleciało lat 30 . Na dzień dzisiejszy nie mam żadnego szacunku dla matki ale żal ogromny że siedziała z takim gadem a ja s r a ł a m ze strachu czekając w jakim stanie mój tato do domu wróci. Mało tego miałam brata który był narkomanem dantejskie sceny się u nas wyprawiały w mieszkaniu. Matka dziś szlocha że ja do niej szacunku nie mam za grosz a ja nie mogę się przemoc zeby z nią normalnie porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnlyDreams
z******tych, rozrywkowych i wyrozumialych ;) Mam cechy po jednym i po drugim - po mamie: za duzo gadam, caly czas sie smieje, jestem uparta jak osiol i zawsze stawiam na swoim, jestem niesamowitym leniem, kocham zakupy :D. Po tacie: kocham zwierzeta, przynosze do domu kazde napotkane przeze mnie potrzebujace pomocy zwierze, jestem pomocna dla innych ludzi, inteligencje tez po nim mam, zrozumialosc, a i nie pije alkoholu tak jak on. W ogole moj tata byl zawsze moim idolem ;) Matule moja tez uwielbiam - ogolnie nie wyobrazam sobie, ze kiedys moze ich poprostu zabraknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miala cala podstwawke silna nerwice, jakies tiki niekontrolowane, drgawki, bolacy brzuch miesiacami, ojciec pijak bijacy matke nawet jak byla w ciazy, nieraz widzialam matke lezaca na ziemi, mam mlodsze rodzenstwo ale one tego nie pamietaja bo byly za male, ojciec pil dlatego byl taki, przestal pic I zaczal byc normalny, natomiast nigdy z name nie rozmawial I nie kochal matki, nienawidze matki za to ze robila z nim dzieci a on ja tlukl, nie rozmawiam z nia chociaz od lat zyje odzielnie, natomiast mam wspaniala tesciowa, jest jak moja koleznka, wyjdziemy razem na drinka, razem gotujemy I to jet jedyna rzecz jakiej zazdroszcze ludziom, jedyna-miec rodzicow ze jak sie przychodzi do domu jest sie wyluzowanym a nie ma sie bole brzucha miesiacami jak przy okresi, chyba mi psycha siadla jak bylam mala, teraz jest ok bo mam super meza, moja matka jest zazdrosna o tesciowa, a ja jej jeszcze dowalalam ze jest taka wspaniala, powiedzialam matce: kobieto to jest twoje jedno zycie a ty stracilas je na damskiego boksera, ma 60 lat I to jej jedyne wspomnienia, masakra jak mozna byc takim tlukiem zeby tyle lat siedziec z takim gnojem ktory bil ja nawet jak byla w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam przecudownych kochanych rodzicow. Z mamuśka mam kontakt 2 razy dziennie ( bo mieszkam 700 km od domu) z tatą tez czesto. Tata odrobine naduzywa alkoholu ale nie mam mu tego za zle, bo poswiecil sie kiedys wyjezdzajac za granice i mieszkajac w barakach , dla nas sie poswiecil, dla rodziny, ale jest b. dobrym czlowiekiem . Kocham ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.36 To pewno tak jak u mnie dla dobra dzieci siedziała z katem żeby była pełna rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mame mam przecudowna, cale zycie posiwiecila dla mnie i moich braci. zrezygnowala z pracy na lata, pozniej dorywcze i chalupnicze roboty. bylo ciezko finansowo ale zawsze robila to tak, ze nie chodzilismy glodni, zaniedbani. to ona nas wychowala. chcialabym byc jak ona i podobno mam charakter po niej. no i to, ze wazni sa wszyscy wokol, a soba sie nie przejmuje. a ojciec... przez lata go nienawidzilam. pracowalam, a po pracy zajmowal sie soba. wiecnie robil awantury, wszytsko mialo byc jak on chce. nienawidzi ludzi, calymi dniami siedzialby w domu dlatego z mama prawie nigdy nie wichodzili, nie zapraszali gosci (a mama jest mega towarzyska osoba). on jej zniszczyl zyci, a ona z nim byla tylko dla nas. traz zyja obok siebie, nie ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak czytam te posty to cieszę się że teraz kobiety są coraz mądrzejsze i odchodzą od katów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani nie gadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ojcu odziedziczyłam charakter - jestem raptusem :( Mimo, że wychowałam się bez niego, bo zmarł jak miałam 6 lat, to jestem taka nerwowa jak on :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mimo że nie miałam wesoło postanowiłam sobie za ja będę miała rodzinę jak dorosnę za będę miała dużo dzieci że będę je kochała z całych sił. Słowa dotrzymałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice rozwiedli się dawno temu,gdy zaczynałam podstawówkę.Nigdy nie słyszałam,żeby się kłócili,mistrzostwo świata:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×