Ale ja jestem naiwna. Wpakowałam się w kłopoty!

Więc tak.. Jest taki Pan, który ma dużo znajomości, dużo osiągnięć na koncie, jest poważany i szanowany przez innych ludzi w tym środowisku. Ma też bardzo dużo pieniędzy. Gdy dowiedział się o moich kłopotach i trudnej sytuacji zaproponował mi pomoc, a ja myślałam, że on mnie lubi, że robi to z dobrego serca.. Pomógł mi znaleźć mieszkanie, zaproponował mi pracę w swoim środowisku. Wysyła mnie na różne naprawdę fajne szkolenia, zjazdy, spotkania z ciekawymi ludźmi, fakultety.. To wszystko jest mi bardzo przydatne do tego czym się zajmuję w pracy i na studiach. Mogę studiować. Super sprawa zakręcić się przy kimś takim i wydawało mi się, że naprawdę mi się chociaż raz poszczęściło. W każdym razie on odwiedza mnie czasami i sprawdza co u mnie. I ostatnio powiedział do mnie głaskając mnie po udzie, że tyle dla mnie dobrego zrobił i że mogłabym się mu jakoś odwdzięczyć. On chyba zasugerował mi seks! Ja udałam, że się nie domyślam o co chodzi, a on nic więcej w tym temacie nie zrobił ale mam obawy. :(

no szczęścia to masz aż nadto, ale rozumu za grosz

Ja mam teraz związane ręce. Boję się. On może mnie zwolnić, a wtedy stracę mieszkanie i będą nici ze studiów.. :(

Poza prawdziwa przyjaźnią i miłością nie ma nic za darmo ;)

Co ja mam teraz zrobić? :(

zrób mu loda z połykiem, pozdrawiam i dobrej nocy :)

słabe, słabe 1/10

wyjasnic pewnemu panu ze na niektore sercowe rozterki sa dosc wysublimowane sposoby reakcji nie potrafisz? stopka: jajestem czlowiek prosty na glowie mam porosty wylacznie w tym celu by odcedzic motywacje przyjacielu

niektorzy czytaja i kafe i kowbojki :D tam sie temat lepiej rozwinął

popuść mu szparę co sie głupio pytasz

"dużo osiągnięć na koncie" :D:D:D:D