Kto po studiach szybko znalazł dobrą pracę w zawodzie?

Na kafeterii poruszane są jedynie tematy bezrobocia, zapaści rynku pracy i biedy, nie wierzę jednak, że to dotyczy każdego tutaj bo w swoim środowisku znam wielu młodych ludzi, którzy dobrze sobie radzą w polskiej rzeczywistości. Wracając do pytania w temacie, jaki kierunek skończyliście, jakie macie umiejętności, co was wyróżnia na rynku pracy? I jak dostaliście tę pierwszą, satysfakcjonującą pracę? Oczywiście te pytania są do ludzi, którzy zdobyli pracę bez wykorzystywania znajomości tatusia itp.

Ja przerwałam studia a mimo to mam całkiem niezłą pracę, zarabiam około 2tys zł plus premia a moje kolezanki po studiach czesto po 1500zł, więc nie narzekam. Szanse na rozwój tez mam całkiem niezłe, bo firma inwestuje w pracowników, więc może jeszcze te studia skończe. Nie powinnam może sie bez studiów wypowiadać, ale napisałam żeby pokazać, że nie jest w Polsce aż tak tragicznie, 2tys to może nie jest dużo, ale nie jest źle.

Ja skończyłam bibliotekoznawstwo i pracę w zawodzie znalazłam parę miesięcy przed obroną. Nie była to praca dobra (najniższa krajowa), ale znacznie ułatwiła mi wejście na rynek pracy i potem udało mi się znaleźć lepszą.

po 8 miesiacach od zakonczenia stazu - jako mgr farmacji w aptece - pierwsza praca za najnizsza krajowa w rodzinnym miescie, nie szukam innej, bo ma dodatkowe zrodlo dochodu poki co (stypendium dok)

To jako autorka tematu napiszę też coś o sobie. Skończyłam licencjat zdrowia publicznego na WUM, 3 miesiące po obronie podpisałam już umowę o pracę w instytucji państwowej (nie powiem jakiej bo mogłabym być szybko zidentyfikowana:) ale obszarem funkcjonowania ściśle związana z kierunkiem studiów. Pracowałam tam 1,5 roku, od niedawna za duuużo lepsze pieniądze pracuje w międzynarodowej korporacji, w tej samej branży. Nie mam wybitnych umiejętności - średnio zaawansowany excel, średni angielski. W pracy dość mocno wybiła mnie do góry umiejętność syntetycznego myślenia, spory zasób wiedzy no i zaangażowanie.

Nie zmienia to faktu, że bezrobocie nadal jest zdecydowanie za wysokie, co odbija się też na naszych pensjach.

az dziwne ze masz po zdrowiu publicznym pracę, no ale ok, zadna z moich kolezanek nie ma po tym pracy i musialy jeszcze cos konczyc, zeby miec pracę

Pracuje prawie wyłącznie z ludzmi po zdrowiu i po farmacji, więc pracę można znaleźć. Ten kierunek jest bardzo ogólny, nie daje konkretnych umiejętności i zawodu ale jeśli ktoś ma pomysł na siebie, wie co chce w życiu robić, to daje szerokie możliwości rozwoju w wybranej specjalizacji, a dodam, że zarobki w okołomedyczno - farmaceutycznych obszarach mogą być bardzo wysokie. Patrząc jednak na rozgarnięcie życiowe moich znajomych ze zdrowia, jeszcze studentów ostatniego roku, to 90% z nich nie stanowi żadnej konkurencji na rynku pracy.

ja skończyłam pielęgniarstwo, pracę dostałam od razu po studiach

Autorko, chciałaś się dowartościować czy jaki był cel twojego pisania tutaj?

najpierw trzeba coś umieć po tych marnych studiach zanim w ogóle wpadniesz na pomysł szukania jakiejkolwiek pracy

polecam nowy cykl na YT: http://youtu.be/jbBcKD-XPBw. Tutaj o blaskach i cieniach zawodu aktora http://youtu.be/9jc_XjRGFHE , ale co tydzień będzie prezentowany inny zawód – każdy znajdzie coś dla siebie :)

:)studia i tak nieczego w zyciu nie przynosza 999 www.youtube.com/watch?v=w3p-iuXWDXE

Skończyłam pielęgniarstwo. Pracę znalazłam od razu po studiach. 4 lata pracy w polskim szpitalu plus kurs angielskiego. Obecnie pracuje w Anglii w domu opieki. Praca stresująca ale wynagrodzenie godne. Nie mogę narzekać.