Henna

Witajcie, jakieś 3 tygodnie temu zafarbowałam sobie włosy henną o kolorze ciemno brązowym, potem po tygodniu nałożyłam jeszcze jedno opakowanie aby trochę odświeżyć kolor. Jakoś tydzień temu zauważyłam, że henna wypłukała mi się z całej długości włosów oprócz przy nasadzie i teraz mam jakby takie śliwkowe odrosty. Mógłby mi ktoś powiedzieć czy ten kolor zostanie mi już na stałe i czy mycie szamponem rumiankowym pomoże to wypłukać? Proszę pomocy :( PS.włosy farbowałam henną z firmy Venita.

firma Venita nie produkuje henn do włosów. to co nałożyłaś na włosy było zwykłą szamponetką z dodatkiem ekstraktu z henny. jak większość z nas wie, szamponetki mają to do siebie, że się z czasem z włosów wypłukują. jedne całkowicie, po innych zostają różne niefajne kolorki. pozdrawiam i życzę miłego weekendu

no tak, ale czemu kolor wypłukał mi się z większości włosów tylko u nasady została mi taka śliwkowa poświata która jest dosyć widoczna pod słońcem? Czy jest 100% pewności, że u tej nasady tak samo jak u reszty ten kolor się wypłucze? :(

bo u nasady włosy masz zdrowe, a niżej są już bardziej zniszczone np. suszarką. im bardziej niszczysz włosy, tym większej nabierają porowatości. porowate włosy dobrze chłoną kosmetyki i szybko ich się pozbywają. obrazek poniżej ładnie przedstawia ten proces .http://m.ocdn.eu/_m/757d6d2fc3be97d60a40f3714fd1c6fe,62,37.jpg