Moja córka ma nieznaną nam siostrę czyli czy mówić o tym

gość dziś ni rodzenstwo,ni kuzynostwo,bo od jednego rodzica?wow,co za bzdura.Przeciez wiadomo,że to brat/siostra przyrodnia. x No wlasnie,przyrodnie. Ja takiego rodzenstwa nie uznaję

Mąż i ja mamy dziecko. On kiedyś był w innym związku i z niego ma córkę, już dorosłą. Kontaktu brak. Czy mówić naszej córce kiedyś o tej siostrze. Kiedyś uważałam że tak, że koniecznie, gdy córka już zrozumie (aktualnie ma pięć lat). Ale teraz coraz częściej myślę że to nie jest potrzebne. Jak uważacie? Rób jak chcesz, moja córka dorosła wie, że taka osoba jak jej siostra istnieje. Ojciec ją zostawił i kontaktów z nią nie ma, bo nie zabiegał, wręcz powiedział, że w jego życiu nie ma miejsca dla naszej córki. Potem ona nie miała potrzeby, żeby mieć teki kontakt, jak jemu się zachciało. U nas było tak, że ta pani przyczyniła się do rozpadu naszej rodziny. To ja świadomie rozwiodłam się. A jak pani weszła w posiadanie cudzego męża?

to znaczy,że ojca swego tez nie uznajesz,bo ma dziecko z innego związku?

to do tej co mowi,ze nie uznaje przyrodniego rodzenstwa ten przedostatni post. Smutna historia dla dziecka z tego ostatniego posta,g..o nie tatuś..

Niby z jakiej racji przyrodnie rodzenstwo ma siebie uznawac?Moze ale nie musi. Nie mowie ze tak jest, choc nikt nie wie czy na boku bękart się nie plącze, jestem dorosła i gdybym dowiedziala się,ze mam jakies przyrode to mialabym to gdzies. A szczegolnie gdyby byla taka sytuacja, ze mialby je z jakas kur...

*przyrodnie I nie sadze,zeby to bylo szczegolnie przykre dla tego dzieciaka. Nie znamy się, nie poznamy i bólu nie ma żadnego,nie widze powodu żeby spoufalac sie z takim dzieciakiem.Nie jestem szczególnie rodzinna,dla mnie takie dziecko byloby kims obcym.

"Moja córka ma nieznaną nam siostrę czyli czy mówić o tym" Czy autorka jest psychiczna, czy debilka. Ja nie rozumiem, jak jest nieznana to jej nie ma.

Może zacznijcie bzykać sie z kozłami! Dzieci z tego nie będzie. Przyrodnich też.. ..a wy uparcie dajecie dopy baranom. Jak jakieś owce. Czarne..

" Moja córka ma nieznaną nam siostrę czyli czy mówić o tym czyli czy mówić o tym"" ma nieznaną?? to ma siostrę czy nie ma?? "nam nieznaną" Komu nie znaną?? "Moja córka ma nieznaną nam siostrę czyli czy mówić o tym " Masło mydlane!!

A może prościej. Mam córkę z nieprawego łoża i nie wiem jak powiedzieć o tym córce, że istnieje jej siostra starsza.

Sk***iłam się z żonatym facetem, czego owocem miłości jesteś ty, wystarczy.

*przyrodnie I nie sadze,zeby to bylo szczegolnie przykre dla tego dzieciaka. Nie znamy się, nie poznamy i bólu nie ma żadnego,nie widze powodu żeby spoufalac sie z takim dzieciakiem.Nie jestem szczególnie rodzinna,dla mnie takie dziecko byloby kims obcym I oby kiedyś życie nie zmusiło pani do tego by jednak musiała się spoufalać z takim dzieciakiem,i oby ten dzieciak pani wtedy nie powiedział że nie jest szczególnie rodzinny i delikatnie ma panią w d***e. Znam już taką co musiała szukać przyrodniego brata swojego małego synka,by synek przeżył.

Mam ten sam problem i też nie wiem co robić. Nie ma dobrego czasu na ujawnienie takiej informacji. Małe dziecko niewiele zrozumie. Przecież ,,przyrodnia siostra" której się na oczy nie widziało to czysta abstrakcja. Starsze dziecko może mieć z kolei żal i pretensje, że nikt mu wcześniej nie powiedział. Najgorsza opcja to kiedy starsza odnajdzie młodszą np. na jakimś portalu społecznościowym. A co niektórzy piszą takie bzdury bo chyba nie zrozumieli jakie autorka zadała pytanie... Brak słów.

A to może niech tatuś ruszy szlachetną dupę i spowoduje by ta dwójka jednak się spotkała....Jak stary naważył piwa to niech teraz wypije a nie myśleć czy powiedzieć.Puknijcie się w mózgi te dzieciaki i tak się kiedyś dowiedzą najpewniej od bardzo życzliwych.

gość dziś Do tej z 16:38. Tłuku. pisze się benkart a nie bękart jełopie. Z :D doprawdy? :D

"takie dziecko byloby kims obcym".To jeszcze raz:twoj ojciec tez bylby obcy?tez bys go nie uznawala,bo zdradzal mame? I co?druga pisze,że zwlaszcza NIE,gdyby matka byla jakas k..a.To kim bykby twoj ojciec?k****arzem.szmata,i kim jeszcze?splodzil dzieciaka i zwial od jego matki:(

Jezeli ojciec by się sku...wił to byłby skreślony. Moją mame znam, to nadzwyczaj porzadna kobieta i gdyby okazało się, że jakis bekart sie paleta po swiecie to ojca bym zniszczyła , bękarta i jego matkę też.

Spokojnie, gdyby była taka sytuacja to mam takie znajomosci, że wcale nie musiałabym nawiązywać kontaktu z bękartem :) Jeżeli wiecie co mam na myśli.

Nie rozumiem po co tak usilnie probujesz wejsc do rodziny...d***** nigdy nie beda rodziną.. nie potraficie tego zrozumiec? Naprawde macie tupet. Moja znajoma też była z facetem ktory ja zostawil dla innej babki,jest z nia i juz teraz maja dziecko i ona wszedzie chce byc, na weselu dziecka z poprzedniego zwiazku,na 18stce, no kur... Jakim prawem?

gość wczoraj Ta z 16:38 to przymuł ostatni. Założę się że wlazła na rozwodnika albo rozbiła rodzinę i teraz jego dzieci kolą w oczy. Jak takie coś może mieć dzieci. Ohydny babsztyl. xxxxxxx Przymule niedorozwinięty na rozwodnika to pewnie wlazłaś ty, ale cię zepchnął, boś ohydny babsztyl. Dlatego tak bardzo drażnią cię: dzieci ze związku małżeńskiego, żona i rodzina. Ja w przeciwieństwie do ciebie tłumoku wyszłam za maż za kawalera bez żadnych zobowiązań i jestem żoną już prawie 25 lat i gdyby taki qrwiszon jak ty zaprosił gdziekolwiek mojego męża samego bez żony, to też by nie poszedł. Nie szczekaj tyle suko, bo chrypniesz

gość dziś Do tej z 16:38. Tłuku. pisze się benkart a nie bękart jełopie. xxxxx Wychodzi na to, ze wszystkie zdziry to debilki i analfabetki, co wszędzie zrobią z siebie cyrk za darmo :D Niedorozwoju umysłowy pisze się bękart a nie benkart :D

odchodzicie od tematu:mowa o ojcu,ktory wypial sie na dziecko z pierwszego zwiazku,zostawil je i kobiete i nie utrzymuje z dzieckiem kontaktu mimo np zaproszenia na uroczystosc komunijna.

z jakiego związku? tam wyraźnie pisze, że to jest dziecko nieślubne cyt. "siostrzeniec mojego męża też ma nieslubne dziecko i w ogóle nie utrzymuje kontaktów z tą dziewczynka. Ma 2 dzieci z żoną. tamta córka wysłała zaproszenie na komunię dla niego i dla dziadków"

Ciekawe dlaczego ta nieślubna córka nie wysłała zaproszenia dla najbliższej rodziny swojego tatusia, czyli dla sióstr przyrodnich i żony tatusia? :D

Ciekawe dlaczego ta nieślubna córka nie wysłała zaproszenia dla najbliższej rodziny swojego tatusia, czyli dla sióstr przyrodnich i żony tatusia? smiech.gif x bo jej mamusia liczyła na szybki seks w kiblu z żonatym tatusiem a jakby z żoną zaprosiła to o kiblowym bzykanku mogłaby zapomnieć

Ciekawe dlaczego ta nieślubna córka nie wysłała zaproszenia dla najbliższej rodziny swojego tatusia, czyli dla sióstr przyrodnich i żony tatusia? smiech.gif A czy ktoś tą nieślubną córkę np na chrzciny,urodziny czy jakiekolwiek inne uroczystości rodzinne zapraszał??Ojca z dziadkami zaprosiła na komunię i tyle to jest jej rodzina którą ewentualnie zna.

Ciekawe skąd ojca zna jak ojciec nie utrzymywał z nią żadnych kontaktów? Chyba raczej jej mamusia zna :D

Jak coreczka nie uznaje rodziny ojca i przyrodniego rodzenstwa to niech nie oczekuje ze oni sie na jej przyjeciu zjawia. Proste? gdyby corka mojego meza zaprosila tylko jego to by nawet telefonicznie jej zyczen nie zlozyl. Proste prawda?

przeciez post mowi wyraznie,ze to ojciec kompletnie nie utrzymuje kontaktu z dzieckiem. Co wy wymyslacie?male dziecko ma zabiegac o kontakty z ojcem?jak,gdy jest male?co ma zrobic jak moze nawet dobrze nie wie skoro wypial sie tatus na nie?

Czyli tatuś olał pierwsze dziecko, bo zajął się drugą rodziną, ważniejszą, bo w innym przypadku, miałby kontakt z dzieckiem i jego 2 dziecko by wiedziało, że ma przyrodnią siostrę i je znało od urodzenia i nie musiałabyś nic tłumaczyć. Rozstałam się z mężem w normalnych relacjach, nie pasowaliśmy do siebie po 6 latach małżeństwa, psycholog nikt nam nie był w stanie pomóc. Próbowaliśmy do siebie wrócić po rozwodzie dla dobra dziecka nie potrafiliśmy jednak żyć razem, chociaż przyjaciółmi moglibyśmy, byle razem nie mieszkać. On założył rodzinę i ja. On ma dzieci i ja. On jest ojcem naszego dziecka i ja. Nasze dziecko ma przyrodnie rodzeństwo z mojej strony i jego, skąplikowaliśmy mu świat ale kocha go mama i tata, miał przerwy kilku lat, 6 lat najmniej. To jakaś patologia. Gdyby mój ex mąż nie miałby kontaktu z dzieckiem tyle czasu, to też nie chciałabym, żeby dowiedział się, że ma siostrę. "I oby kiedyś życie nie zmusiło pani do tego by jednak musiała się spoufalać z takim dzieciakiem,i oby ten dzieciak pani wtedy nie powiedział że nie jest szczególnie rodzinny i delikatnie ma panią w d***e. Znam już taką co musiała szukać przyrodniego brata swojego małego synka,by synek przeżył. " Po takim ojcu *****czu, to może go szukać na całym świecie. Gdzieś na pewno znajdzie!!