on jest chory.. dylematy..byc czy nie byc

Poznalam fajnego faceta, swietnie sie nam rozmawia i spedza czas. Ja juz jestem w takim wieku, ze nie ukrywam - szukam meza ;) Wszystko fajnie pieknie, ale powiedzial mi, ze ma chora trzustke. Chlopak ma 25 lat, a tu taka historia. Pobolewa go czasami, alkoholu nie powinien pic, a jak juz wypije, to jedno piwo, bo po wiekszej ilosci wszystko go boli. I mam teraz niewdzieczny dylemat :O Czy wiazac sie z kims, kto niekoniecznie nalezy do najzdrowszych? Boje sie, ze w przeciagu kilku lat pogorszy sie jego kondycja, a w najgorszej opcji, ze zostane wdowa w bardzo wczesnym wieku.... Nie wiem co mam robic :( A Wy co radzicie? Byl ktos w podobnej sytuacji?

Czemu zawsze musza byc jakies przeciwnosci losu? Nie ma lekko .... :O

Mam lekkie wyrzuty sumienia, ze mam takie dylematy. Czy to kwestia bycia wyrafinowana biczys czy zdroworozsadkowe podejscie do przyszlosci?

przyszłości z nim nie zbuduje , zdrowie a raczej jego brak nie pozwoli mu mnie utrzymać na odpowiednim poziomie. póki co z nim będę bo mi dobrze , ale już się rozglądam za poważnym kandydatem , zdrowym . gdyby on jeszcze miał ogromny majątek.....

A szukasz meza czy sponsora? Trzustka to nie nerka, ktora np trzeba dializowac. Ludzie maja pol trzustki i wycieta sledzione, jak np. moj maz. Zyja, pracuja, robia dzieci tyle, ze musza na siebie uwazac i miec kobiete zamiast ksiezniczki

12:54~bardzo zabawne :O podszyw :O Martwi mnie jego stan zdrowia, no co ja mam na to poradzic? Mam hopla na pkt rodziny, bardzo jej pragne, chcialabym miec 2,3, moze i czworke dzieci, meza kochajacego... Jestem bardzo uczuciowa i wrazliwa, stad moja obawa przed przyszloscia. Wiem jak to wplynie na moja psychike. Serce bedzie mi pekalo, gdy jemu sie cos bedzie dzialo. Znam siebie i wiem jak bedzie. Spac nie bede mogla, na rzesach bede chodzila, swiat porusze zeby mu poprawic zdrowie i samopoczucie.

Ksiezniczki? Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile w moim zyciu wystapilo przypadkow, gdy ktos trafial do szpitala. I ja wiem co sie z tym wiaze, bo wiem jak reaguje! Jesli chodzi o trzustke, to pierwszy raz mam taki przypadek. Od udarow, rakow, poprzez amputacje i szpitale psychiatryczne - poki co mam takie doswiadczenia z mojego zycia i z otoczenia. Trzustka to dla mnie nowosc! Sie zdenerwowalam, bo ktos porownal mnie do ksiezniczki, a uwierz mi... do takiej to mi daleko.

Autorko, jak długo jesteście ze sobą?

A dobrze sie bzyka, dużego ma?

Znamy sie rowno tydzien. Kolezanka z pracy zaprosila mnie na kawe i ciastko do siebie, a tam poznalam P. To bylo w sobote w walentynki. W niedziele sie spotkalismy i tak kazdego dnia. Seksu nie uprawialismy.

Ty zle stawiasz problem.... Nie to jest wazne, ze on ma problemy z trzustka. Problemem jest to, ze majac chora trzustke, on pije alkohol. I ilosc tu akurat nie ma zadnego znaczenia. Ty sam fakt, ze pije. A to juz swiadczy o jego totalnej glupocie. Wiec nie zadawaj sobie pytanie, czy warto wiazac sie z chorym czlowiekiem, tylko zadaj sobie pytanie, czy warto wiazac sie z idiota. I sama sobie na nie odpowiedz.

gość z dylematem dziś Znamy sie rowno tydzien. Kolezanka z pracy zaprosila mnie na kawe i ciastko do siebie, a tam poznalam P. To bylo w sobote w walentynki. W niedziele sie spotkalismy i tak kazdego dnia. Seksu nie uprawialismy. x Tylko tydzień się z nim znasz i już myślisz ze będzie sie żenił z tobą?, może najpierw sie por/uchajcie bez ślubu trochę to sie okaże czy go wykończysz czy nie;D

gość dziś Powinien byc niepijacy, prawda? Nawet jedno glupie piwo nie powinno wchodzic w gre, racja? Musze nad tym dluzej pomyslec.... :O

gość z dylematem dziś gość dziś Powinien byc niepijacy, prawda? Nawet jedno glupie piwo nie powinno wchodzic w gre, racja? Musze nad tym dluzej pomyslec.... pechowiec.gif X Napewno zniszczył tę trzustke piwskiem i narkotykami;D

Nie moja wina, ze mysle powaznie o zwiazkach. Taaa, pozyjemy zobaczymy? Latwo mowic

Masz 15 lat czy co? Po tygodniu myślisz już o potencjalnym partnerze jak o mężu? :D Ale porażka. Z takim nastawieniem raczej zostaniesz starą panną, bo faceci (i zdrowi, i chorzy) uciekają od desperatek

Ma przeszlosc nieziemska, co tu ukrywac. Ma za soba nawet proby samobojcze... Narkotyki, imprezy, szpitale. To wszystko z czasow nastoletnich. Od kilku lat trzyma poziom.

Buhaha :D Desperatka to ja nie jestem, uwierz mi :D Powodzenie mam bardzo duze, a raczej ciezko jest mnie do siebie przekonac. Swoje w glowie siedzi, ale to tylko racjonalne przemyslenia. To sie teraz ubawilam :D

problem w tym , że i ja mam tkzw. "przeszłość" , byłam uwikłana dość długo w sponsoring, pracowałam przy trasie [przed sponsoringiem] pochodzę z rodziny patologicznej , w której była przemoc i molestowanie.

To byscie sie zdziwili jeszcze, jak tacy kandydaci sie szybko angazuja. I to wcale nie ja ich do czegokolwiek namawiam, a to oni mnie i to oni wykazuja inicjatywe :D To oni chca, zebym z nimi zamieszkala, to oni gadaja o przyszlosci, o dzieciach (!), nigdy nie zaczynam pierwsza tematu, a na dodatek czesto jeszcze splawiam wszelkie dziwne pytania ;) Ja sobie jedynie mysle "co by bylo, gdyby..", a od pomyslow do czynow daaaaleka droga moje dzieci ;)

13:34 podszyw A miales kiedys stycznosc z rodzina patologiczna, ze tak bez mrugniecia okiem kpisz sobie z tego? Gowniarstwo tu krazy :O

gość z dylematem dziś To byscie sie zdziwili jeszcze, jak tacy kandydaci sie szybko angazuja. I to wcale nie ja ich do czegokolwiek namawiam, a to oni mnie i to oni wykazuja inicjatywe smiech.gif To oni chca, zebym z nimi zamieszkala, to oni gadaja o przyszlosci, o dzieciach (!), nigdy nie zaczynam pierwsza tematu, a na dodatek czesto jeszcze splawiam wszelkie dziwne pytania oczko.gif Ja sobie jedynie mysle "co by bylo, gdyby..", a od pomyslow do czynow daaaaleka droga moje dzieci oczko.gif x To musi być dobra dupa z ciebie ile masz lat?

gość z dylematem dziś 13:34 podszyw A miales kiedys stycznosc z rodzina patologiczna, ze tak bez mrugniecia okiem kpisz sobie z tego? Gowniarstwo tu krazy pechowiec.gif X No w sumie często bywam w agencjach towarzyskich ale to chyba nie patologia jakaś?

W normalny sposob zarabiam na zycie... :O co za kretynizm :O

Jeśli o chorą trzustkę... jest do wyleczenia. Całkowitego. Postem warzywno - owocowym przez 6 tygodni Wpisz w youtube dr n. med. Ewa Dąbrowska - ma tam wykłady gdzie ma udokumentowane badaniami i nagraniami wyleczenia tym postem. Chłopak jest młody - odbuduje mu się trzustka i będzie zdrów.

gość dziś Jeśli o chorą trzustkę... jest do wyleczenia. Całkowitego. Postem warzywno - owocowym przez 6 tygodni Wpisz w youtube dr n. med. Ewa Dąbrowska - ma tam wykłady gdzie ma udokumentowane badaniami i nagraniami wyleczenia tym postem. Chłopak jest młody - odbuduje mu się trzustka i będzie zdrów. x Ale jak narkus i pijak i do tego będze bzykał teraz to nie za bardzo będzie zdrów....

heheheh trzustke sie odbuduje? O ja piernicze, ale bzdura:D Tak to chyba tylko alkoholicy i ich zony sie pocieszaja.

gość dziś Dzieki za slowa pocieszenia :) P. wspominal, ze trzustka ma zdolnosci regeneracyjne, ale dodal rowniez, ze jest to bardzo powolny proces. Jestescie pierwszymi osobami, z ktorymi dziele sie moim problemem. Sluchajcie... facet ma przeszlosc taka, jaka ma. Kazdy ma swoja historie zycia, kazdy inna. Dla mnie przede wszystkim liczy sie to, jaki jest dla mnie tu i teraz.

czemu kobiety porządnych facetów nie chcą ino jakiś zajechanych meneli?

nie tylko ma trzustkę ma zjechaną toksynami z używek ale również wątrobę... także na tym poście warzywno-owocowym wszystko się regeneruje i jest zdrowy na 100% :)