Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xppp

Niech sobie gotuje sama!

Polecane posty

Gość xppp

Hej. Może ktoś podsunie jakies rozwiązanie, bo mnie powoli szlag trafia. Mieszkam w domu wraz z rodzicami. Siostra z rodziną mieszkała z nami, ale kilka lat temu wybudowała nieopodal dom i tam już mieszka. Nie pracuje. I,jak mieszkali z nami to i kuchnia, żywienie było wspólne. Teraz jednak mieszka osobno i dalej stołują się u nas! Mało tego, jak gdyby nigdy nic przychodzi, bierze np.kilo mąki na wieczne nieoddanie, czy wiele innych drobniejszych rzeczy - bo zapomniała kupić w sklepie! A mnie to samo, za darmo przychodzi i się wkłada do półek! Ja chciałabym, żeby jakoś rozdzielić się, bo generalnie ja czy mama robimy zakupy spożywcze i żywimy oprócz nas dodatkowo 5 osób! Ja mogę zrozumieć, obiad w niedzielę, ale codziennie? Ja sobie ciuchów nie kupuję bo chcę rodzicom pomóc, fakt, mąż pracuje za granicą i mam za co, ale do cholery, sama w ciąży jestem i chyba też będę myslec o swojej rodzinie a nie o rodzinie siostry, a ona przeciez dnie w domu spędza i obiadu nie ugotuje.... P.S. Jak powiedzmy jest sama zupa na obiad to wykrzywiona że tylko jedno danie. Jak to k*******a zakończyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paszczą!!! nie umiesz jej powiedzieć? powiedz jej dokładnie to samo co napisałaś wyżej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xppp
Taaaak, jasne, paszczą. Ale mama by mnie zjadła, bo sama nie widzi w tym problemu. Ok, siostra ma małe dziecko ale chyba można do cholery coś ugotować kiedy ono śpi. (no, ale to trzeba kupić, a co za tym idzie wydać pieniądze) Nie wyobrażam sobie tego dalej. Idzie wszystko, gaz, prąd , woda, ścieki a im butla gazowa starcza na 2 mies,bo praktycznie tylko wodę na herbatę gotują, obiad zrobi raz na ruski rok, o, chyba że mąż mój jest to wtedy chyba jej głupio się wpychać na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj z mama. A jak ona nie widzi problemu, rozdziel sie z nia finansowo. Osobno koszty pradu, osobno zakupy. I niech mama, jak taka dobra dla corki, finansuje ja sama. Ale fakt, lepiej byloby pogadac o tym szczerze we trojke, mama, ty i siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×