Gdyby istniało poprzednie wcielenie, kim byście byli

Ja kotem, na sto procent. To się czuje;-p jestem podobna do kotów w jakimś sensie.

Ostatnio dałam się wprowadzić w hipnozę do poprzedniego wcielenia i zobaczyłam się jako kota. Ja jakoś nie przepadam za kotami wolę psy :P Ale mam trochę koci charakter. Nie wiem na ile taka podróż przez hipnozę jest prawdziwa, ale wierze, że dusza ma więcej niż jedno wcielenie.

do mnie kot tez pasuje. jestem introwertyczka i niby udaje ze slucham ludzi ,a i tak robie co chce

chłopem pańszczyźnianym

Ja ptokiem:-) jak bylem maly czesto mi sie snilo ze'fruwam i siadam na parapetach i zagladam w okna:-)

Latającym człowiekiem :)

klapą od sedesu w damskiej toalecie

Miłościwym władcą, takim który lubi czasem ściąć jakąś głowę (to bardzo łaskawy wyrok).

Niedźwiedziem.

z pewnością byłam złym człowiekiem. może jakimś nazistą w obozie koncentracyjnym, albo wojskowym w chinach :O

Ja myślę, że pewnie byłam jakąś magnatką.

glizdą

Podczas hipnozy regresywnej "wyszlo" mi,ze bylam koniem:). Zobaczylam polanke, konia i jakas kobiete. Kon byl 1 co zobaczylam:)

psem albo może raczej kotem, bo chadzam własnymi ścieżkami

To ciekawe, gdy mowa o poprzednich wcieleniach to wychodzi większości rycerz, król, lew, niedźwiedź, księżniczka i tym podobne pierdy. Same wcielenia z wyższej półki, a może po prostu nie chcecie prawdy że byliście np wcieleniem gluta w nosie zapijaczonego menela, lub śmierdzącą kupą złodzieja.

nie wiem, ale jesli kimś byłam to chyba kimś bardzo zagubionym bo i teraz sobie ze soba całkiem nie radze

wiem ze bylam corka rybaka,bylismy naprawde biedni,mama zmarla zaraz po porodzie 5 dziecka.

gluta w nosie zapijaczonego menela, lub śmierdzącą kupą złodzieja. XX Przedmioty nie mają duszy to chyba jasne, że nie wyjdzie nikomu iż był glutem. Rusz mózgiem i pomyśl co piszesz. O ile jeszcze masz czym ruszać

wwwwww?

To ja chyba myszą bo nie cierpię kotów i się ich boję :p

gluta w nosie zapijaczonego menela, lub śmierdzącą kupą złodzieja. XX Przedmioty nie mają duszy to chyba jasne, że nie wyjdzie nikomu iż był glutem. Rusz mózgiem i pomyśl co piszesz. O ile jeszcze masz czym ruszać x według hinduskich sekciarskich wierzeń, wcielenie człowieka zaczyna się od kamienia więc bycie w poprzednim wcieleniu glutem lub kupą jest wg nich całkiem realne

Dla mnie to jest jasne, że zubożałym arystokratą. Wstręt do pracy i duża fascynacja drogimi przedmiotami, marzenia o pokojówkach, pragnienie mieszkania w pałacu i zupełny brak środków na te fantazje. Także liczne zainteresowania kulturalne, artystyczne, kultura osobista, poczucie honoru, nawet przesadne, wyalienowanie. Tylko jedna rzecz mi nie pasuję, bo nie patrzę z góry na ludzi. Może byłem oryginałem?