Nieplanowana ciąża

Witam wszystkich, bardzo proszę o rady bo mam naprawdę poważny dylemat. Jestem w związku z moim obecnym chłopakiem dopiero od pół roku, nie mamy jeszcze planów, aby się zaręczać a co dopiero pobierać. Zaszłam w nieplanowaną ciążę. Dla pewności zrobiłam trzy testy, każdy pozytywny. Jestem zrozpaczona. Nie wiem, co mam teraz robić. Nikomu z moich przyjaciół ani rodziny nic nie powiedziałam, bo czuję się kompletnie nieprzygotowana na macierzyństwo i uważam, że jestem o wiele za młoda na to. Przeraża mnie ta perspektywa - rzucić studia, zakładać rodzinę. Mój chłopak nie wie, ale jestem przekonana, że kazałby mi utrzymać ciążę, on jest przeciwko aborcji. Czy mam zdecydować się nie usuwać? W tym momencie wydaje mi się to jedynym wyjściem z sytuacji, ale czuję się okropnie z tą myślą. Z góry dziękuję za rady.

To dlaczego się nie zabezpieczyłaś?????? Chyba wiesz wkąd się biorą dzieci skoro studiujesz...

mysle ze nie powinnas usuwac ... bedziesz potem miala wyrzuty sumienia do konca zycia :(

Zabezpieczałam się, ale ja brałam antybiotyki wtedy

Antybiotyki w czasie antykoncepcji hormonalnej... Oj.

Skoro jestes jeszcze studentka, to dziecko ci przekresli kariere, zastanow sie czy to nie jest dla ciebie wazne.

ja na twoim miejscu bym usunęła, skończysz jako samotna matka bez perspektyw.

Nie czaje tego, że ktoś się zabezpiecza i wpada. My z mężem przez 8 lat nie wpadliśmy. Źle się chyba zabezpieczacie

Takie rzeczy się zdarzają, nie tylko przez antybiotyki, ale nawet przez niektore ziola... a wiele osob o tym nie wie!!!!!

brzydze sie takimi sukami jak ty, co wlasne dziecko zamorduja

bo wiele osób nie czyta pieprzonej ulotki

Nikt nie czyta ulotki, ale podstawową wiedzę trzeba mieć i wiedzieć co osłabia działanie pigułki! Jest 21 wiek, a niektóre myślą, że łyka tabletkę i po problemie..... a zresztą to nie istnieją jeszcze środki które zapobiegają w 100% więc tak naprawdę zawsze istnieje ryzyko...

Za głupotę trzeba płacić... powiedz o tym swojemu chłopakowi i razem podejmijcie decyzje co dalej... w końcu to też jego dziecko... co do aborcji to pomyśl, co bedzie jak potem nie będziesz mogła mieć dzieci w ogóle? Bo to częste powikłanie!

To jest właśnie to, czego się najbardziej obawiam i co mnie najbardziej powstrzymuje przed podjęciem decyzji zarazem... Tak jak pisałam, nie jesteśmy z moim obecnym chłopakiem razem długo, ale znam doskonale jego poglądy na ten temat i wiem, że on każe mi utrzymać tę ciążę. Z drugiej strony, nie wiem czy potrafiłabym spojrzeć mu w oczy ze świadomością, że wykluczyłam go z podejmowania decyzji o również jego dziecku Nie mogę już wytrzymać całej tej sytuacji, nie wiem co mam robić, a on wraca już w środę...