Pijany niemowlak

Moja karmiąca piersią żona wypiła 2,5 kieliszka Martini przed snem (ok 22:30). Nasz 6-cio miesięczny synek zwykle przesypia noc*****erwsze karmienie ma między 6 a 8:00 ale czasem zdarza mu się domagać piersi również wcześniej, co, niestety miało miejsce tej nocy... Ok. 2:00 w nocy rozpoczął się "płacz głodowy", a moja na wpół-przytomna żona wzięła go do łóżka i nakarmiła. Dopiero nad ranem zorientowaliśmy się co się stało... Sprawdzając na wirtualnym alkomacie, miała w tym czasie 0,27 promila we krwi, a, że ilość alko w mleku odpowiada temu co miała jakieś 40 minut wcześniej, wychodzi na to, że mleko zawierało ok. 0,4 promila alkoholu... Jako, że wątroba niemowlaków nie jest w stanie trawić alkoholu tak szybko jak u osób dorosłych, zajmie mu to pewnie jakieś 2-4 dni... Czy ktoś kiedykolwiek miał podobne doświadczenia? Czy znacie jakiś sposób na szybsze pozbycie się alkoholu z organizmu niemowlaka? Chcę zwiększyć częstotliwość podawania witaminy C dziś i jutro z 1 do 3 razy na dobę ale nie mam więcej pomysłów...

Głupich nie sieją.

To cz3mu wypiła aż tyle...? Dawajcie dziecku dużo do picia jakieś herbatki woda to co lubi...

zrospaczony -bardzo ci dziekujemy -uratowales nam niedziele,bedziemy sienapewno smiali caly dzien:-)

0,27promila to chyba nie tragedia. Mysle,ze nic sie nie stanie po jednym razie,ale musicie sie pilnowac. Zona nie odciagnela wczesniej pokarmu dla dziecka? Zapytaj lekarza,czy podawac w ogole te witamine C w zwiekszonej dawce. Czy to nie zaszkodzi bardziej niz odrobina martini w mleku.

Podczas karmienia w ogole sie nie pije,wspolczuje dziecku tak nieodpowiedzialnej matki i jak widac ojca skoro na to patrzy a potem opisuje to na forum.jestescie obydwoje nienormalni!!a dziecku nawet sladowa ilosc moze zaszkodzic,powinna tym sie zajac policja i wam prawa odebrac skoro nie umiecie dzieckiem sie zajac i odmowic sobie alkoholu!!

Wyluzuj. Naprawde. Czy dziecko zachowuje sie inaczej niz zwykle? Nic mu zapewne nie bedzie.

Moeze i nie bedzie ale nie zmienia go faktu ze matka jest glupia.bedziecie teraz testowac dziecko.po 2 kieliszkach nic sie nie stalo to moze nastep ym razem cala butle?

"Czemu wypiła aż tyle?" Do rana (standardowego czasu karmienia) nie byłoby śladu ani we krwi, ani w mleku... Wcześniej nakarmiła dlatego, że nie obudziła się w pełni (nie pamiętała w tym czasie, że wypiła), a nasz synek domagał się karmienia" "uratowales nam niedziele" Chociaż jeden pozytyw w tym wszytkim. "jestescie obydwoje nienormalni!" Tak, wiemy. Patologią jest wypić raz, okazjonalnie. Niestety, z tego powodu w pół-śnie, można o tym nie pamiętać, bo zawsze się karmiło bez ograniczeń... Opisuję na forum w poszukiwaniu rady. Dziękuję za całą okazaną przez Ciebie pomoc. "(...)Czy dziecko zachowuje sie inaczej niz zwykle?" Dziecko zachowuje się normalnie. Nie widać po nim żadnych zmian... "moze nastep ym razem cala butle?" Dzięki za dorobienie filozofii. Przyznaję, że to była kolosalna głupota i brak odpowiedzialności. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Temat dot. jednak tego jak pomóc dziecku, a nie piętnowania głupich rodziców (są nieodpowiedzialni, a kara w postaci tego co się stało jest nieproporcjonalnie większa od wszystkich możliwych obelg jakie da się zebrać na forum pod ich adresem).

To jest prowokacja, bo nie wierze, że ktoś może być aż tak głupi

Naprawdę tak ciężko się Wam wstrzymać nawet od okazjonalnego picia ??? Patologia !!!

"To jest prowokacja, bo nie wierze, że ktoś może być aż tak głupi " Chyba się wczoraj urodziłeś albo za mało świata widziałeś!

"To jest prowokacja, bo nie wierze, że ktoś może być aż tak głupi " Chyba się wczoraj urodziłeś albo za mało świata widziałeś/aś. Zapewniam Cię, że choć moja głupota jest wielka, istnieją ludzie, którym nie dorastam do pięt.

Naprawdę macie taki ból dooopy? Zapytał czy nic dzieciakowi nie będzie a Wy dorabiacie ideologie. Patologia nie szukałaby informacji po necie, nie obliczała promili tylko chlała dalej. Matki polki od siedmiu boleści, chodzące ideały.

Fajny facet z ciebie pisze bez ironii. Niejeden maz kafeterianki ma gdzies dzieci zycie rodzinne i mysli by sobie wypic. Mysle ze nic nie bedzie dajcie dziecku wiexej pic. Pozdrawiam i yrzymam kciuki. A jak dziecko zachowuje sie normalnie to nie martwcie sie.

Czemu nie zadzwonisz do pediatry, zamiast na forum obcych ludzi pytać? Jak byliście tak głupi, to trzeba teraz wziąć odpowiedzialność za swoje czyny.

Fajny facet z ciebie pisze bez ironii. Niejeden maz kafeterianki ma gdzies dzieci zycie rodzinne i mysli by sobie wypic. Mysle ze nic nie bedzie dajcie dziecku wiexej pic. Pozdrawiam i yrzymam kciuki. A jak dziecko zachowuje sie normalnie to nie martwcie sie.

Niejedna matka w ciazy i przy karmieniu sie napila kiedys w prl zalecano kobietom w ciazy kieliszek czerwonego wina dla zdrowotnosci. Autorze nie martwcie sie naprawde.

jeny , wypicie 2.5 kieliszka to jest dorawdy AZ TYLE dla was? da mnie to żaden szał, co innego 2 i pol butelki

Jak mozna liczyc godziny od ktorej sie wypilo??!!nie wiesz ze kazdy ma inną przemianę materii?dziecko tez kazde roznie moze zareagowac.są matki,ktore piją non stop,te z patologii i dziecku nic nie jest.czasami mozna przez ten jeden jedyny raz narobić dziecku krzywdy.ciesze sie ze dziecko normalnie sie zachowuje.ale nastepnym razem radze pomyslec i w ogole nie lapac za kieliszek podczas laktacji.

wyzywacie go od nieodpowiedzialnego, a same takie jesteście- wszystkie, które zrobiły dzieciaka a nie stać je na wydanie 300 zł na lepszy sprzęt dla dziecka, jest równie nieodpowiedzialna!

Oczywiście, że są zdecydowanie bardziej głupi ludzie. Ale ono nie "chwalą się" swoimi "dokonaniami" na forum dla idealnych mamusiek, dlatego nadal twierdze, że to prowokacja.

Po 2-4 h po wypiciu alkoholu mleko się oczyszcza. Wątpię aby jakikolwiek promil alk był w mleku. Luz.

Właśnie ja też chciałam pogratulować tym aluskom, dla których wypicie 2.5 kieliszka to jak wyprawa na K2 :D Nie wiem, ja tam po całej butelce martini jestem na chodzie i całkiem trzeźwo myślę, język mi się nie plącze. Abstra/h/uję oczywiście od calego tematu, komentuję tylko to, dla których taka ilosć alkoholu to AŻ :D

Dla dziecka kazda dawka moze byc "aż".widze.ze sami znachorzy tematu alkoholowego.jakby byl ok to nie byloby tematu i kazda w ciązy by sobie piła i podczas karmienia równiez.

Piszę przecież, TŁUMOKU, że komentuję te, dla których to jest AŻ, nie dla dziecka, tylko dla samych kobit :o :o Czytaj ze zrozumieniem, podstawówkę chyba skończyłaś, nie? :o

Skoro to nie to nie taki problem to wyobrazcie sobie sytuacje ze faktycznie po alkoholu nic dziecku nie jest,ale nagle zachorowalo na cokolwiek,jest potrzeba szybkiej wizyty np w szpitalu i co??? Pierwsze co robią to badania krwi i okazuje sie ze dziecko ma promile.matka ma ptomile.ojciec byc moze tez..i co w takiej sytuacji dzieje sie dalej??wiadomo ze rodzice są ok.wypili ten jeden jedyny raz,ale kogo to obchodzi a juz na pewno nie sąd rodzinny,ktory na pewno w rej sytuacji by sie wypowiedzial.oczywiscie jest to sytuacka czysto abstrakcyjna.ale przeciez mozliwa.po co kusic los?

autorze może już czas zakończyć karmienie piersią? 6 miesiecy to akurat

Tez mialam taka sytuacje ale bylam pewna ze nic w krwi nie mam. Nakarmilam a po fakcie skombinowalismy alkomat i cos tam jeszcze wyszlo. Pytalam pediatry o to i powiedziala mi ze dziecko wypilo Np 200 ml mleka z zawartością 0,2, to sie jeszcze rozlozylo na mase dziecka wiec raczej w krwi nic nie mialo. Jak zona nie byla pijana i dziecko zachowuje sie normalnie to nic mu nie będzie. Nie martw sie ale nst odciagnijce mleko a dziecku dajcie mm.

12:52, bo w szpitalach nie robią nic innego tylko ganiają po sądach rodzinnych i pogotowiach opiekuńczych w takich wypadkach. Za dużo UWAGA w tvn się naoglądałaś, rzeczywistość wygląda z deczka inaczej. Na ogół (i to też nie jest reguła) w takich sytuacjach w zupełności wystarczą wyjaśnienia rodziców. CO innego gdyby rodzice zataczali się i nie byłoby z nimi kontaktu, a dziecko nawet ma jakieś znikome promile. Ale jeśli uważasz, że po 2 drinkach i nawet takim właśnie wypadku przy pracy lekarze będą stawiać na głowie cały system prawno-rodzinny, to jesteś w ogromnym błędzie, wiem co mówię, wierz na słowo.