Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przez całe pieprzone życie ludzie coś do mnie mają

Polecane posty

Gość gość

Śmieją się, olewają, wrzeszczą i wyzywają [to w domu]. Wykorzystują. Są toksyczni. Nabawili mnie kompleksów nawet dotyczących wyglądu. Praktycznie nie mam znajomych. Miałam jednego chłopaka, który mnie upokarzał. Rozebrałam się przed kimś 1 raz w życiu i to, jak mnie potraktował... Przy zupełnie normalnej wadze z BMI 19 z kawałkiem usłyszałam, że wyglądam jak kobieta rubenowska, uwagi o moich łydkach, piersiach (które mi się podobały, bo były ładne!) etc. Zniszczył mnie. Jak w takich warunkach być otwartym do ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roszczeniowy gimbus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjdź z tego wątku, jak masz strzelać takimi śmiesznymi komentarzami. Dość się nastresowałam przez p************h ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojojojo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj ja też mam pod górkę dziś w nocy okradła mnie moja żona i uciekła tu na forum też sie naśmiewają ze mnie nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah jaka fujara;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisac tu na forum bo tu nawet najmilsza osoba poczuje sie nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś dziewicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, masz chyba swój rozum, a do tego jakiekolwiek lustro? Jesli uwazasz, ze twoje zycie jest "pieprzone", to takie wlasnie jest. Uzywaj rozumu, nazywaj rzeczy po imieniu, gdy cię ktoś obraża, toksycznie dołuje, wręcz mówi nieprawdę, by lepiej się poczuć. Przykro mi, ze tkwisz wśród chamstwa, ale tylko od ciebie zalezy, czy, kiedy, wyjdziesz z tego zaklętego kręgu. Te paskudne doswiadczenia niech cię wzmocnią, uodpornią, nie pozwól, by cię złamały. Czuję ból i bunt, to dobrze, bo instynkt samozachowawczy działa. Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja już wyszłam z tego w dużej mierze. To znaczy - zerwałam wtedy z tamtym chłopakiem po miesiącu, skończyłam toksyczne przyjaźnie, szkoły, w jakich mnie wyśmiewano, się pokończyły.. Ale dalej są nowe problemy, w nowych środowiskach. Nie umiem się zintegrować z ludźmi mimo prób i bycia całkiem normalną (w każdym razie bardziej otwartą i inną niż kiedyś), złapać wspólnego języka. Nie mam chłopaka i choć w tej kwestii akurat wiem, że nic na siłę, to mam wrażenie, że nigdy nie będę z kimś, kto jest w moim typie i wyglądowym, i charakterowym (a spore wymagania mam odnośnie charakter*****cę z tym kimś mieć wspólny język i zbudować związek na przyjaźni). Jeżeli ktoś mi się podobał, sama potrafiłam do niego wyjść, niestety nigdy nic z tego nie wychodziło (a nie narzucałam się, robiłam wszystko z wyczuciem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super! Nic na silę, ani przyjaźnie, ani tzw. integracja. Jestes samotnym wilkiem- za duzo bolesnych doswiadczeń i przezyć. Ucz się, duzo czytaj, obserwuj świat, zyczę Ci jak najwięcej mądrych i wartościowych ludzi wokół Ciebie. Pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×