czy bylybyscie z facetem ktory ma 30 lat i nie ma pracy

pracy na umowe?? tylko robi na czarno?? uczy sie niby bo robi doktorat..ale nie ma stalej pracy... czy warto wiazac sie z takim lekkoduchem?? w jego wieku juz faceci maja prace na umowe i domy postawione ...a on ani mieszkania swojego ..tylko na wynajem ..ani stalej pracy...ani kredytu nie moze wziąc.. masakra...

UCIEKAJ DALEKO OD NIEGO

Nie. Taki osobnik to nieudacznik. No chyba ze lubisz mocne wrazenia w postaci ciaglych klotni o brak kasy dla przykladu.

NIEUDACZNIK,FAKT

a bzyka ci dobrze?

ma ;prace ale co z tego ,skoro cala kasa idzie na mieszkanie..placi 1500 zl miesiecznie w sumie.. do tego jedzenie itd.. materialy do nauki..oplacanie konferencji..ech a jego brat po zawodówce jest i mlodszy niz on i w wieku 25 lat ma juz wybudowany dom bo robi za granica i zarabia 9 tysi miesiecznie..a wiec ma prace na umowe legalną i do tego dom wybudowal..i zus ma oplacony i skladki..itd..

a dobrze cie rznie?

Lol, gość robi doktorat a te, że nieudacznik :D Kafeteryjne debilki dla których szczytem ambicji jest praca na kasie/ochronie ale NA UMOWĘ :D

w ochronie do umów nie dawają. Zresztą kobiety to rozumu nie mają gdyż ino do dymania sie nadają...

i co mu z doktoratu?? jego brat zarabia 9 tysiecy a on bedzie pewnie zarabial marne dwa tysie na uniwerku..lepsza partia to jego braciszek.

2 tysiaki to samo stypendium/pensja doktoranta :D Przynajmniej w Krakowie, bo w Wawie jest 2500 zł :o

gość dziś 2 tysiaki to samo stypendium/pensja doktoranta smiech.gif Przynajmniej w Krakowie, bo w Wawie jest 2500 zł pechowiec.gif vvv taa, a drugie tyle jak nie więcej to wyciągają z grantów i wszystko zwolnione z podatku, a ubezpieczenie NFZ mają...

chyba zartujesz.. stypendium maja doktoranci ktorzy maja dobre wyniki naukowe i robia cos poza doktoratem..konferencje itd..... takie stypendium maja tylko wybitni a nie kazdy doktorant.. gdzie ty widzialas ze doktorant dostaje az 2000 zl? chyba jak ciągle ma same piątki i konferencje i wyklady ..

grant to dostaje tylko ktos wybitny kretynie!!! tylko dktoranci kierunkow scislych maja granty.. humanisci nie maja grantów.. zeby grant dostac to trzeba miec wybitny temat..itd...

gość dziś chyba zartujesz.. stypendium maja doktoranci ktorzy maja dobre wyniki naukowe i robia cos poza doktoratem..konferencje itd..... takie stypendium maja tylko wybitni a nie kazdy doktorant.. gdzie ty widzialas ze doktorant dostaje az 2000 zl? chyba jak ciągle ma same piątki i konferencje i wyklady .. vvv Każdy doktorant dostaje stypendium :) Warunkiem jest zdanie egzaminu wstępnego na uwaga 4.0 :D Nigdy nie znałam nikogo kto by nie dostał stypendium, mówię tu o doktorantach z Krakowa i Wawy. Konferencje są obowiązkowe na studiach doktoranckich - udział (mówienie) na przynajmniej jednej rocznie. Wiem, bo moja starsza siostra jest już po studiach i przez 4 lata miała jak pączek w maśle. 2 tysiaki stypendium plus kwartalnie 8 tys. (!!!) za publikację...

ale jakie stypendium?? ja jestem doktorantka w krakowie i dostaje stypendium 1000 zlotych ale tylko dlatego ,ze robie cos więcej.....gdybym nie miala sredniej 5,0 nie mialabym tego stypendium..wiec co chrzanicie?? o jakim stypednium mowicie??

gość dziś ale jakie stypendium?? ja jestem doktorantka w krakowie i dostaje stypendium 1000 zlotych ale tylko dlatego ,ze robie cos więcej.....gdybym nie miala sredniej 5,0 nie mialabym tego stypendium..wiec co chrzanicie?? o jakim stypednium mowicie?? x Pewnie jescze musisz poobciągać trochę drutów żeby dostać to stypendium...

moze twa siostra nie humanistyczny robila doktorat?? zrozum ,że ja mam tez przyjaciela i on ma tylko stypendium 1400 zl i to najwieksze jakie mozna tam dostac i tylko za wybitne osiagniecia..czyli za konferencje które sam sobie wyszukiwal i placl zeby moc sie tam dostac w ogole.. czesto jego astykuly gdzies publikuja itd ale za to nie dostaje kasy..wiec twa siostra byla wybitna i chyba na wybitnym uniwerku i wybitny kierunek miala

Ja bym się z takim związała. Ważne, że ma pasje. Pewnie dlatego robi doktorat. Jakby mu na kasie zależało, to by się zatrudnił w korpo.

Znam kierunki na uczelni technicznej, gdzie dla doktorantów nie przewidziano żadnych stypendiów, ani na pierwszym roku, ani później, ale zajęcia ze studentami każą prowadzić.

szukasz faceta z kasa

Znajdzie sobie dziewczynę i wtedy też i pracę. A tobie zal tylek wtedy scisnie. :)

Doktornaci poza "mundrzeniem" się i pisaniem artykułów nie potrafią nic, nawet gwoździa wbić. Wieczni studenci i pasożyty na garnuszku państwa lub rodziców. I jak w tym kraju ma być dobrze.