Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiecznie chore dziecko

Polecane posty

Gość gość

Mam już dość, syn ma ponad 4 lata, pierwszy rok w przedszkolu chorował b. często.Tydzień w przedszkolu, tydzień w domu,mogłam sobie wtedy na to pozwolić bo byłam w ciąży i na macierzyńskim. Teraz liczba infekcji trochę spadła,ale w ostatnim czasie to jakieś apogeum. Miesiąc temu zapalenie oskrzeli, które przerodziło się w płuca.Mam jeszcze 14 mies. córkę,który oczywiście też wszystko łapie. Najpierw angina potem płuca. Syna posłałam do przedszkola dwa tyg. po zakończeniu brania antybiotyku. Zaczęłam dawać mu Omega med i syrop z czosnku,żeby trochę tą odporność wzmocnić. Dwa dni po chodzeniu do przedszkola znowu katar, gęsty wirusowy. Dziś rano zaczął kasłać, więc już zaczęłam podawać favamed i inhalacje, a godzinę temu znowu zaczął się stan podgorączkowy. Wcześniej ciągle miał infekcje gardła,ale dostał Ismigen i gardło mamy z głowy,ale teraz wszystko mu sie pcha na oskrzela i płuca. Czy tylko ja mam takie chorowite dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie dzieciak ze słabego nasienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech zgadne...karmisz go chlebem, lub co gorsza bulkami, sporor maki pszennej w waszej diecie, slodycze tez sie czesto zdarzaja, owocow i warzyw niewiele nie wspominajac juz o dodatkowych skladnikach diety jak ziarna czy nasiona, pewnie tez podajesz mu jogurciki i inne rzeczy? jesli tak to nie ma sie co dziwic, jak dziecko ma zbudowac odpornosc odzywiajac sie syfem, pewnie tez nigdy nie poslalas go na zadne zajecia (plywanie, judo? )?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, na pewno to jest powód :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeździ na basen w każdą niedzielę z moim mężem(z wyjątkiem choroby) je pieczywo pełnoziarniste, bo tylko takie jemy. Warzywa je codziennie, oczywiście nie wszystkie lubi,ale je. Owoce również je, tak samo jak warzywa nie wszystkie lubi ale je.Jogurty zjada ale to chyba nie wpływ na jego obniżoną odporność. Słodycze też dostaje ale ma je ograniczone, nie futruje go fast foodami, chemią i innym świństwami jeśli o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech zgodne nie karmilas piersią tylko mlekiem modyfikowanym taki syf dziecku dajesz dlatego nie mają odporności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ pieprzenie. Autorka się pyta co ma zrobić, a odpowiedzi dostaje od frustratek, że pewnie nie karmiła piersią:/ Żenada takie wypowiedzi. Nic nie wnoszą, poza niepotrzebną agresją. Autorko, współczuję, ale niewiele podpowiem, bo sama na razie nie mam takiego problemu, choć też chętnie bym się dowiedziała jak zwiększyć odporność u córki, bo też się jej zdarza łapać choroby w żłobku:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj mamy, po co te tekst??! autorko: moja karmiona piersią, dobrze żywiona, chodzi na basen, przeszczepina ribounylem i ciągle zasmarkana. też chodzi 2. rok. na oskrzela/płuca nam nie schodzi, ale ostatnio na ucho. zrobiłam posiew z nosa - skolonizowana przedskolnymi bakteriami (Hib, moraxella) i po 2-3 dniach w przedszkolu znowu dostaje gęstego, żółtego kataru i potem to juz albo kaszel, albo temp. itd.itd. widać "słaba" podobnie jak kilkoro innych dzieci moich znajomych - widać "słabe nasienie", gdzie okiem nie sięgne;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie karmiona piersią 3,5 roku temu;-) ob. ma 4,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez to przerabiam z córką .... Aaa syn je śmieci bo nic innego nie.przelkbie ( Si zanurzony nadwrażliwość smakowa) i nie choruje nic, jak poszedł do przedszkola chorował ze dwa razy.... Czort bagienny ma odporność jak cybork mimo tych śmieci co je( karmiony 2 lata piersią jedyne co zdrowe jadł) córka je zdrowo, uwielbia zupy, je warzywa, owoce, ryby, ciemne pieczywo malutko słodyczy. ( w domu nie ma, jak coś to u babci w weekend i jak wysepki na zakupach bardzo zadko) karmiony 1,5 roku piersią niestety miałam operacje i musiałam odstawić.... Poszła do przedszkola antybiotyk właściwie non stop - zapalenie ucha za zapaleniem, do tego zapalenie oskrzeli i płuc. . Laryngolog kazał wyciąć migdały bo groził jej niedosluch, wycielismy.... Niby choruje nieco mniej ale i tak dużo. Przebadana alergologicznie, nic nie wyszło... chodzi gdy nie jest chora na basen+balet+judo +tańce +klub sportowy.... nie nawidze jak choruje, kosztuje mnie to kupę stresu, teraz jestem w 3 ciąży, zaraziła juz mnie też raz.... Modlę się żeby to trzecie miało taką odporność jak brat a nie siostra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieciaki zadko choruja a sposob na odpornosc codziennie herbatalipowa z miodem lub sok zczarnego bzu ,czarna pozeczka tez dobra a tak wiecej to nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybierz się do immunologa i alergologa może w tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście nienormalne z tym żywieniem :o białe pieczywo nawet jakby jadł to co z tego? Gluten zdrowej osobie nie szkodzi. I zaraz argument z karmienie piersią :o znam wiele dzieci karmionych piersią i chorują dużo częściej niż mój syn który karmiony był od początku mm. CO do tematu - Mój syn też chodzi teraz drugi rok, cały pierwszy przechorował i to mocno. Aktualnie też jest chory i też zaczęło mu iść na oskrzela, ale udało się go wyciągnąć. Teraz taka pora roku. Wszyscy na około są chorzy. Ja nigdy nie choruje poważnie ew. jakiś katar i ból gardła a teraz tak mnie wzięło, że pierwszy raz od kilku lat biorę antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawaj mu codziennie łyżkę oleju lnianego dobrej jakości,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój 4 latek to samo w tym roku był 2 razy w przedszkolu:/ teraz go nie puszczam bo 3 tygodnie temu zaraził nas jakims wirusem i przez to urodziłam 2 tygodnie temu córeczke wczesniaka,i nie puszczam go narazie do przedszkola bo nie chce jakiegoś choróbska w domu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn tez non stop chory, pierwszy rok p-la... Do grudnia byl spokoj, od grudnia 3antybiotyki, pobyt w szpitalu... Teraz siedzi w domu, ale niedlugo musze wracac do pracy z ktorej pewnie sie zwolnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy to samo, pierwszy rok w przedszkolu.. Wycięty trzeci migdal, podcięte boczne...jak przed operacja siedział w domu to był zdrowy.. Pochodził tydzien, goraczka , kaszel ....ciagle zaraza mi 8 miesiecznego niemowlaka..co w tych przedszkolach jest, ze dzieci tak chorują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi kazdy powtarza, ze pierwszy rok tak wyglada... Ale zeby az tak... Czekamy na wizyte u laryngologa, ale to dopiero w kwietniu. Ja tez trzymalam dwa tyg po szpitalu w domu, poszedl na 5 dni i oskrzela zawalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może twoje dzieci mają uczulenie na MLEKO KROWIE I GLUTEN? I dlatego tak często chorują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja mama 4,5 latki (gość 20.18) - moja już 2. rok chodzi i może lepiej trochę, ale bez rewelacji. a co jest w przedszkolach? na pewno u nas mega gorąco i sucho, nie brakuje zasmarkańców w 1. fazie kataru (oczy załzawione i kichanie na potęgę w talerz sąsiada), dużo się bawią na podłodze (a budynek z lat. 70.). na pewno te żłobkowe u niej chorują mniej, a moje nieżłobkowe - jest w czołówce nieobecnosci, ale też prawda, ze ja z glutem po brodę jej nie puszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i dajcie spokój z tymi alergiami, większość z nas juz po testach rozmaitych i NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas to samo , mój 5 latek znowu chory w domu , w tym roku trochę rzadziej ale zeszły rok to więcej w domu jak w przedszkolu. Mi się wydaje ze to wina tych rodziców dzieci które przychodzą d o przedszkola chore , zasmarkane, kaszlace, niestety to częsty widok ... Choć Niby Jest Zakaz PRZYPROWADZANIA Takich Dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli agresorów tak to bardzo interesuje to karmiłam moje dzieci tylko 2 tygodnie, ponieważ nie miałam pokarmu. Co do przedszkola, to niestety zdarzają się nagminnie chore dzieci w przedszkolu, ale do rodziców nie dociera, nie mają z kim zostawić dziecka to pakują chore do przedszkola i tak sie koło zamyka. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka od urodzenia chora,przez pierwsze 6 lat miała non stop katar oraz kaszel zap płuc, oskrzeli,ucha,krtani,gardła do tego alergie i astma,itd.Szpitale,zastrzyki,całe to świństwo na odporność,wziewy,tuby,nieprzespane całe noce,kompleksowe badania,itp.W wieku 6 lat trafiłam z nią do zielarza,wybrała 3 dawki (3×21) paraprotexu i ... skończyły się wszelkie choroby!!Od roku nie była chora,wszyscy są w szoku,jakiś czas temu po kuracji miała coroczne testy alergiczne i lekarz z całym personelem był strasznie zdziwiony, że alergii nie ma! Polecam spróbować,niczym nie ryzykujecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
tez bym radzila do alergologa i immunologa. niby nic nieraz wychodzi z testó a jednak cos jest. testy tez czasem się mylą. ja np jestem alergiczką i astmatyczką a wczesniej robilam testy na roztocza kurzu domowego i wyszło mi duze stezenie,potem po 3 latach po odczulaniu wyszło zero,potem pare lat juz się nie odczulam i tez wyszło zero. a to jest niby nieuleczalne. to jakim cudem nagle znikneło samo? a moze wczesniej to byla pomylka? fakt faktem ja tez czesciej lapałam rozne infekcje, w tym zapalenie oskrzeli, dopiero odczulanie mi pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko uważajcie na syropy na kaszel dla dzieci, nie które mają w składzie kodeinę i dextrometorfan, noszą fatalne skutki poczytajcie w necie co to i skąd to się bierze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kowalscyyy
Wcale dużo za porządny inhalator zapłacić teraz nie trzeba. Ja swój kupowałam za sto złotych i działa elegancko. Szybkie podawanie leku i co ważniejsze mgiełka jest tak wytworzona że może dotrzeć z lekiem też na dół dróg oddechowych. Gwarancję mam na 2 lata, całość jest polskiej firmy Sanity -Alergia Stop . Instrukcja po polsku, więc łatwo się było połapać co do obsługi i prawidłowego oddychania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×