Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu karmiące piersią zachowują się jak wściekłe krowy??

Polecane posty

Gość gość

Czy to karmienie Wam na mózg pada? Atakujecie każdą, która nie karmi piersią, wyzywacie, obrażacie, piszecie po co dziecko takiej kobiecie? A dziecko ma się po to by karmić piersią?? Opanujcie się. Cieszę się, że nie karmię piersią i nie mam tyle testosteronu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha, co za durna idiotka pisze ze jak się karmi piersią to ma się więcej testosteronu, no polewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no taka agresja to raczej testosteron podwyższony :). Szkoda, że ludzie na kafe nie potrafią czytać między wierszami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty autorko co teraz zrobiłaś jak nie właśnie atak i agresję wylałaś? Ogarnij się wulgarna sfrustrowana babo, bo zachowujesz się jak wściekła krowa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rusza mnie to :) Prawda w oczy kole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo niektóre z tych matek tylko tak są w stanie się dowartosciować. Mają niską samoocenę. A poza tym to takie kozaki: kozak w necie, du.a w świecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc pewnie karmi ze wzgledu na presje otoczenia. Nie potrafia postawic sie rodzinie i dlatego sa takie sfrustrowane. Do tego wiedza,ze beda mialy sflaczale piersi i zazdroszcza tym,ktore karmic nie musza/nie chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro taki sposób ci pomoże w twoich frustracjach i zazdrości spowodowanej tym ze nie karmisz to proszę bardzo, wylewaj swoją agresję tu, nas to nie rusza bo wiemy ze dajemy swojemu dziecku to co dla niego najlepsze natura stworzyła, a nie jakiś syf z proszku, pa, idę karmić moje dziecko piersią właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie karmiłam piersią i mam z tego powodu czuć się gorsza? Matki polki znów atakują? Boże to już się nudne zrobiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka prawda w oczy kole? Co ty bredzisz wściekły gadzie? nie karmiłam wcale piersią ale też nie zamierzam pluć i zakładać tematów o karmiącyć piersią, bo nie mam kompleksu z tego tytułu i jestem w przeciwieństwie do ciebie spokojna i zrównoważona psychicznie. Widocznie coś cię szarpie z tym karmieniem, bo gdybyś była pewna siebie i swojego wyboru to nie wrzeszczałabyś głupot na forum, widocznie musiałaś się wykrzyczeć :) Taka prawda :) i co ulżyło ci czy jeszcze gorzej się czujesz? moze do psychologa idź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 13.49: nikt ci nie mówi ze jesteś gorsza, sama tak się czujesz, dobrze o tym wiedząc że nie dajesz dziecku tego co najlepsze.... no ale trudno się mówi, nie wszyscy muszą mieć wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czemu karmiące piersią zachowują się jak wściekłe krowy??" Tym zdaniem pokazałaś, ze wściekłą krową jesteś ty :) P.S. nie karmię piersią, karmiłam tylko przez dwa tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W żadnym wypadku nie czuję się gorsza więc proszę się nie pocieszać ;) Nie mogę karmić piersią to nie mogę. Moje dziecko jest zdrowe i ma się dobrze. A jak widać to ty czujesz się gorsza musząc udowadniać to i dowartościowywać się na forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczułam się dotknięta tym tytułem, bo karmię i może niektóre karmiące tak się zachowują i powinnaś doprecyzować tytuł, czemu wrzucasz wszystkich do jednego wora? Ja jestem zdania, że niech każdy żyje swoim życiem, karmi jak mu wygodnie i czym tam sobie chce jeżeli dba o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś . Cieszę się, że są jeszcze takie osoby ;) ja nie mogłam karmić piersią a tu jak widać obrażają mnie jakbym co najmniej zabiła swoje dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 13 59
sam temat obraża wszystkie kobiety karmiące piersią więc nie wiem kto tutaj jest bardziej obrażany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybacz, ale to nie ja akurat założyłam ten temat a również zostałam obrażona, bo napisałam, że nie karmiłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 13 59
trzeba olewać szajbusów i tyle, ludziom nie dogodzisz, ja zresztą nawet nie zamierzam, bo nie żyję dla jakichś wariatek z internetu tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka w tym całym ambarsie ze tych karmiących piersią ktore faktycznie zachowują sie jak wściekłe krowy jest mało-wyjątki stanowią te ktore wypisują bzdury o tym ze te butelkowe nie kochają dziecka, nie zasługują, robią krzywdę, ze powinni zabrać jej dziecko itd. ale jak juz znajdzie sie ktoś pokroju Zrojany czy jak jej tam zaraz jest bum na te kp. Zawsze znajdzie sie jakas czarna owca w stadzie jednym jak i drugim i niestosowne jest żeby rzutowało to na całości. Jeśli ktoś chce karmić piersią to jego wybór podobnie w druga stronę-chyba lepiej karmić po swojemu jak wygodniej niz zagłodzić dziecko prawda? Ostatnio koleżanka dodała zdjęcie swojego dziecka na fb z butelka i zaraz komentarze pod-dlaczego nie cycus (co to q***a cycus??) i ona musiała sie tłumaczyć ze to odciągnięte bo ma problemy z bezpośrednim karmieniem-krew człowieka zalewa jak takie cos czyta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmilam dwa miesiące mimo ze bardzo chciałam ale corka nie umiała zassać brodawki próbowałam nawet przez kapturki ale strasznie sie denerwowala wtedy i byl płacz ściągałam lakratorem mimo staran pokarm zanikł sam to co miałam sie powiesić?ale tutaj nie raz dowiedziałam sie ze nie potrafiłam wykarmić swojego dziecka ze za słabo się starałam itp. na szczęście moje otoczenie (mąż,rodzina,lekarz) bardzo mi pomogli i wytłumaczyli ze na karmieniu piersią macierzyństwo sie nie konczy... Najbardziej wlasnie zaczely mnie atakować dziewczyny karmiące piersią...chcialy sobie ulżyć czy nie wiem co,wtedy mnie to ruszalo dzis mi to wisi co jedna z drugą ma do powiedzenia. Widocznie nie maja swojego zycia skoro interesuje ich jak karmi inna matka i na sile próbują dopiec takiej ktora podaje mm. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra miała podobny problem. Starała się karmić piersią, bo zależało jej na tym, ale niestety pokarm zanikał z dnia na dzień. Złapała potwornego dołka i zrobiła najgłupszą rzecz jaką mogła zrobić. Weszła na forum by się wyżalić, przelać gdzieś swoje obawy i usłyszeć słowa otuchy. W zamian za to przeczytała, że do niczego się nie nadaje, że nie potrafi wykarmić swojego dziecka, że jest złą matką i że nie powinna w ogóle zachodzić w ciąże... Dziewczyna tak się załamała, że trudno nam było ją wyciągnąć z tego dołka. Bała się podejść do swojego dziecka, myśląc że mu krzywdę zrobi, bo jest złą matka. Wiecie jak przykro było patrzeć na bliską Ci osobę w takim stanie? Ile ona i my jej bliscy nocy przepłakaliśmy. Pomyślcie zanim coś napiszecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmię piersią i szczerze mam w doopie kto jak karmi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym ze te które piszą w ten sposób mysla tylko o tym jak komuś doyebac...ktos napisze ze ma problem a one specjalnie w druga stronę żeby zmiażdżyć i zdolowac autorkę posta. To norma na tym forum dlatego coraz rzadziej tu zaglądam.Myslalam ze wartość macierzyństwa przekłada sie jeszcze na inne aspekty aniżeli tylko kp. Ale matki które jeszcze cos w zyciu osiagnely poza nakarmieniem dziecka cycusiem tak nie napiszą i nie zgnoją leżącego bo zwyczajnie szkoda im czasu na slowne przepychanki na jakimś tam forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poniewaz sa niewyspane musza ciagle siedziec z cyckiem na wierzchu nie moga funkcjonowac tak jak przed kp bo dziecko zwlaszcza przez pierwsze pol roku jest kp b czesto musza myslec wlasciwie tylko o dziecku musza czesto trzymac diete musza zapomniec o jakimkolwiek alkoholu typu lampka wina czy piwo w sobote z mezem musza nosic ohydne ciuchy zakladane na pol zeby moc wyciagnac cyc jak ssak chce jesc czuja sie jak cysterny mleczne sa sfrustrowane ze inne karmiace mm sa b wyluzowane widza zniszczone piersi i to jak z fajnych pelnych po karmieniu sa jakby puste i sflaczale nie moga poprosic o pomoc przy dziecku meza czy mame bo i tak tylko one nakarmia dzidzie na dworze czy w przychodni stresuja sie ze beda musialy wyciagnac piersi i karmic AUTOPSJA... mimo ze kp ma tez piekne strony jak bliskosc z ukochanym dzieckiem jest frustrujace meczace i niefajne jednoczesnie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poniewaz sa niewyspane musza ciagle siedziec z cyckiem na wierzchu nie moga funkcjonowac tak jak przed kp bo dziecko zwlaszcza przez pierwsze pol roku jest kp b czesto musza myslec wlasciwie tylko o dziecku musza czesto trzymac diete musza zapomniec o jakimkolwiek alkoholu typu lampka wina czy piwo w sobote z mezem musza nosic ohydne ciuchy zakladane na pol zeby moc wyciagnac cyc jak ssak chce jesc czuja sie jak cysterny mleczne sa sfrustrowane ze inne karmiace mm sa b wyluzowane widza zniszczone piersi i to jak z fajnych pelnych po karmieniu sa jakby puste i sflaczale nie moga poprosic o pomoc przy dziecku meza czy mame bo i tak tylko one nakarmia dzidzie na dworze czy w przychodni stresuja sie ze beda musialy wyciagnac piersi i karmic AUTOPSJA... mimo ze kp ma tez piekne strony jak bliskosc z ukochanym dzieckiem jest frustrujace meczace i niefajne jednoczesnie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu widze jak te wlasnie butelkowe pluja jadem.Jestes chora na glowe autorko jesli dla ciebie matka karmiaca jest wsciekla krowa.Ten twoj post swiadczy tylko o tobie jak nisko upadlas i jak bardzo musi ci sie nudzic ,ze piszesz takie bzdury.Z reszta zapomnij i tak z takim trolem jak ty nie da sie gadac na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lepiej zaakceptować wybory drugiego człowieka niż się błotem obrzucać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kółko to samo :o po się spowiadacie i tłumaczycie przed obcymi babami? jedne i drugie głupie jesteście :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok butelkowe rzucają sie do tych kp. Ale odpowiedz mi mądry gościu czemu i jakim prawem mamy karmiące piersią zarzucają tym mm ze nie nadają się na matki,ze nie powinny miec dzieci,ze nie dojrzały do macierzyństwa,ze sa wyrodne itp.jest duza część mam,które bardzo chciały karmić ale cos im nie wyszło(tak jak mi np) i co miałam oddać dziecko?Jesli komuś kp sie udalo bezproblemowo to cześć i chwala dziękujcie za to ale jakiemuś procentowi po prostu ni e y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak, jakby zapytać czemu wszystkie blondynki są głupie :):) Sposób karmienia nie definiuje tego, jakim sie jest człowiekiem. Bo jeśli ktoś głupi i "ciasnorozumkowy" to każdy pretekst będzie dobry, zeby zachowywać się jak "wściekła krowa"- sposób karmienia, sposób rodzenia itp. Zluzujcie wiec kobity:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×