Błędy młodości. Czego żałujecie najbardziej?

Ja żałuję najbardziej, że ścięłam swoje długie włosy i zafarbowałam na jakiś ujowy kolor. Minie jeszcze kilka lat zanim odzyskam tamten kolor i długość

niczego

Towarzystwa przez ktore musiała szukać mnie policja

Ja żałuję że zmarnowałam sobie życie. A mogłam byc szczęśliwa. Ja mam właśnie takiego Przyjaciela!! Co prawda na kawę spacery czy zakupy rzadko chodzimy. Gdyż ma od 5 lat jest z kimś na stałe związany, ale na Święta Wielkanocne Bożonarodzeniowe czy Nowy Rok zapraszaj mnie do siebie bym sama ich nie spędzała. Znamy się praktycznie od zawsze bo już jako 8 letnia dziewczynka pamiętam go jak pracował u mojego Ojca przy koszeniu traw czy innych pracach przy domu. A mając 17 lat trochę się do siebie zbliżyliśmy. Co prawda nigdy między nami do niczego nie doszło ale bardzo go polubiłam. Czasem świadomie mu dokuczałam co sprawiało mu przykrośc lecz zawsze był kimś bliskim w rodzaju Przyjaciela. Dziś mam już 35 lat i sama na własne życzenie zmarnowałam sobie życie. Mimo to że jak już pisałam były między nami zwady To mimo tylu lat jest Przyjacielem i kimś bliskim.

no to szczęściara jesteś! Tak bardzo nie masz problemów, że aż je sobie wymyślasz :D

Ze nie dokonczylam prawa jazdy :O mialabym to za soba a tak musze teraz placic bardzo duzo,bo juz w funtach :O ze zafarbowalam rude wlosy na ciemna czekolade potem je rozjasnialam i scinalam :O Mialam piekne rude loki mam siano i balagan na glowie.Ale zabralam sie za to mecze sie z odrostami,ale jeszcze troche i wracam do naturalnych.Ze sie spaslam :O co prawda juz schudlam,ale zaluje ,ze zylam gruba tyle lat :O

A ja żałuję tego ze mogłam sie przykladac w szkole bardziej i tych włosów tez pofarbowane na czarno z naturalnych pięknych mam g na glowie i żałuję seksu z chlopakiem z neta bylam dziewica wtedy

prawko możesz teraz zdać

Ooo też żałuję że sie.spaslam i straciłam najlepsze lata

Ja żałuję że się codziennie masturbowałem nawet 5-6 razy dziennie, teraz mam 33 lata mam żonę i jestem impotentem:/ cała energia uleciała w młodości do kibla...

Żałuję ze nie wzięłam sobie męża z większą pałką,jak sobie pomyślę ze do końca życia z liliputem mam.żyć to aż ryczec mi się chce,a poza sexem mąż ujdzie w łóżku dno!

dziś mam też inne problemy, ale one nie wynikają z moich błędów

oj tam, błąd...jakbyś nie ścięła to później by Cię korciło, żeby to zrobić.

żałuję wiary i że się nie broniłam. A raczej nie wiem czy żałuję, bo nie wiem co było by dziś