Wariuje i nie wiem co ze soba zrobic!

Czesc.... Pewnie takich pytan jest tu na peczki, ale naprawde odchodze od zmyslow. Dzis 32 dc i okresu brak... W tym miesiacu troche sie pochorowalam i bylam przez 6 dni na na antybiotyku, a konkretniej chodzi o augumentin. Wczoraj robilam test first response i wyszedl negatywny. No nic, opoznienia sie zdarzaja wiec sie uspokoilam. Dzis pobolaly mnie troche plecy i brzuch, odrobina sluzu na majtkach. Pomyslalam, ze @ w drodze. Niestety nic. Na wieczor zaczelam miec dreszcze, bol plecow promieniujacy do nog, potem ogolnie mi sie rozeszlo po kosciach. Temperatura 37 z kawalkiem, a ja panika, bo ponoc to objaw ciazy. Z tym, ze nie mam pewnosci, bo jednak moglo mnie wczoraj przewiac. W sumie boli mnie tez gardlo. Wzielam polopiryne, bo dla mnie 37 to tragedia, normalna moja temperatura to 35 z kawalkiem. Co do seksu zabezpieczamy sie prezerwatywa, ale ostatnio ogolnie sie tylko miziamy. Moje watpliwosci stad, jakos 2 tyg przy takich przytulankach i ocieraniu sie o sobie moj chlopak jakos szybko doszedl aczkolwiek zarzeka sie, ze nie doszedl w okolicach pochwy, bo zdarzyl sie odsunac. Nie wiem sama juz co myslec. Mam stracha. Najgorsze jest to, ze normalnie przed okresem mam bolace obrzmiale piersi, a tym razem nic a nic

up

Ktos ma jakies minimalne doswiadczenie albo podobna sytuacje?

Hej nie martw sie. Tak sie czasem zdarza ze okres sie przesunie nawet i o miesiac. Teraz jestes w stresie i idczuwasz niby dodatkowo uciazliwosci. Skoro zabespieczaliscie sie to nie panikuj.

Wiem, ze moze przeskoczyc nawet miesiac, ale naprawde ciezko jest mi sie opanowac i nie myslec. Niezbyt sobie ufam w pewnych kwestiach, bo juz sie zadarzalo, ze wmawialam sobie jakies objawy, a potem je mialam. Tragedia...

Co jakis miesiac ten sam horror. Psychicznie chyba nie wyrobie... Jeszcze mi znajome dowala, ze kobiety, ktore sie nie staraja latwiej zachodza w ciaze. Wiem, ze to idiotyzm, bo dzieci z powietrza sie nie biora... Jutro chyba kupie nowy test i powtorze pojutrze.

????

up