50 twarzy Greya fenomen czy pomylka

Co prawda nie jestem milosniczka tej ksiazki lecz skusilam sie przeczytac ja.Pierwsza czesc ujdzie lecz kazda nastepna powiewa nuda.Nie wazne,zbaczam z toru. Tak naprawde nie interesuje mnie co sadzicie o samej lekturze lecz to czy chcialybyscie poznac takiego Greya,ile z was marzy o takiej przygodzie,milosci,namietnosci?

byc może uznasz mnie za dziwną, ale to ja się dziwie jak taka szmira może sie cieszyć tak wielkim zainteresowaniem. To tylko pokazuje jak puste i ogłupione przez mas media i nastawione na seks mamy społeczeństwo. Erotyk owiany woalką tajemniczości, ona nijaka,on młody Bóg. Czekaj, czekaj coś mi to przypomina, a! no tak! zmierzch...

To troszke oderwanie od realiow kazda chyba czytajac wyobraza sobie jakby to bylo jak by to ona byla na miejscu anastazji moze i pusta ale taki troszke zwiazek wow on sie tak troszczy o nia zamartwia . .. .

bajeczka, to wszystko.