Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Naskarżyłam na matkę z dwójką dzieci.

Polecane posty

Gość gość

Naskarżyłam do administracji. I jestem z siebie dumna, że się odważyłam bo jestem dobra i można mnie "wystawić" na wiele. Ale słuchajcie, dzieci potrafią o 4 rano grać na wszystkim co mają, drą japy okrutnie (tak, o 4 rano). Wiecie jak elektryczne organy o 4 rano brzmią? Jak apokalipsa. Biegają jak stado kucyków. Potem wstaję nieprzytomna do pracy. Czemu one o 4 nie śpią.... Nie przeszkadza mi w dzień bo dzieci muszą się bawić ale w nocy? Poza tym usypia najmłodsze w wózku na korytarzu i zawsze ma wąty o to, że ktoś głośno chodzi bo przecież dziecko śpi. Suszarnia pełna zaszczanych kołder i koców (aż się rzygać chce), przed drzwiami wystawka jak na targu. O każde proszenie o ciszę w nocy się drze na mnie, na sąsiadów. Wczoraj byłam w administracji z sąsiadką i zapowiedziałam walczącej mamusi, że za każdym razem będę wzywać policję w nocy za naruszenie ciszy nocnej - trzasnęła mi drzwiami przed nosem. :D Dziękuję, już mi lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pochwalam Cię autorko. Sama mam dzieci. Całą trójkę - w tym 2-letnie bliźniaki. I nikomu o 4 rano nie robimy pobudek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co mi wiadomo to w prawie nie ma czegoś takiego jak cisza nocna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak myślę!! tez jestem matką, ale swojemu dziecku nie pozwalam na robienie dżungli z mieszkania. w*****a mnie jak mi sąsiedzi z góry wala krzesłami, szurają itd bo moje dziecko jest nauczone ze to moze komuś przeszkadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obojętnie czy jest, ale wezwana policja przyjeżdża z interwencją, a po kilku razach daje mandat. Może to powstrzyma chamską mamusię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest od 22 do 6 rano , żadne dzieciory nie maja prawa zakłócać ciszy nocnej, a ta sąsiadka ma męża ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Watpię żeby dzieci wstawały o 4 rano i grały na czymś. Może niemowlak płacze w nocy, ale takie co już biegają to śpią o tej porze. Poza tym straszna sztywniara z Ciebie:D Ja tez czasem wstaję w nocy, żeby coś zrobic i generalnie mi nie przeszkadza jak sąsiedzi robią imprezę, nie lubię takich poukładanych idiotek, tzw. "Panie idealne"... nudna musisz być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja nie lubie taki k/u/r/w co lataja na skarge i takie madre w japie tylko przy strazy miejskiej,opiece,administracji czy innych mozliwych instytucjach gdzie szczelaja z ucha. Ok przeszkadza ci pogadaj glupia piczo a nie ze skarga.Jakby trafilo na mnie byc ci szamto takie pieklo zrobila,ze bys marzyla o pobudce o4. Nie lubi konfidentow.Pewnie sasiadce klaniasz sie w pas i falszywe usmieche szczelasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"szczelasz" hahahahahahaha - poziom wypowiedzi mówi sam za siebie. w temacie jest napisane ze była próba rozmowy, kłania się czytanie ze zrozumieniem. autorka ma rację, tępić takie wredoty nie umiejące się zachować w społeczeństwie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 13:37 uderz w stol a nozyce sie odezwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko 2,5 roku tez sie budzi 4-5 i gra na orgianjach , spiewa i biega po domu. Wspolczuje ci autorko :D jakby mi tak dzieciaki sasiadow czadu dawaly to bym zabila do swojego mam inne podejscie. Ja mieszkam w domku jednorodzinnym wiec nikomu nie przeszkadzamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiecie jak elektryczne organy o 4 rano brzmią? Jak apokalipsa." Hahahaha ten fragment jest świetny ;) Cóż... nadal pokutuje przekonanie "wolnoć tomki w swoim domku" a, że pod domkiem i nad domkiem też ktoś mieszka - trudno. My mamy takiego sąsiada który o 20 zaczyna pitolic na organkach i akordeonie - naprzemiennie ;) (gra na weselach). Cały repertuar - kaczuchy, majteczki w kropeczki, hej sokoły itd. :o Gra naprawdę głośno, a do tego słychać takie rytmiczne "tup, tup, tup". Jeżeli akurat oglądamy coś w tv, trzeba robić głośniej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13:37 Jak ja kocham takie buraki, które na wszystkich chcących coś załatwić np. właśnie z policją czy innym organem mówią magiczne słowo "konfident". Przeczytaj sobie dziecinko kochana co znaczy określenie "konfident" i dopiero później używaj (oczywiście jeżeli uda Ci się przeczytać że zrozumieniem i ogarnąć tę wiedzę swoim neandertalskim rozumkiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj autorka: Nie da się z nią rozmawiać, w ogóle. Nie tylko ja próbowałam ale całe piętro bo to nie tylko hałas ale np te zasikane kołdry śmierdzą przeokrutnie na całą suszarnię. Myślę, że gość z 13:37 to taki sam poziom prezentuje jak sąsiadka. Tylko, że ja bezczynnie cierpieć za głupotę innych nie będę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przypadkiem nie mieszkasz w skarzysko skarzypyto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Popieram że poszłaś na skargę.Też mam dziecko i nie wyobrażam sobie żeby grało na organach elektrycznych, czy hałasowało o 4 rano! Bezstresowe wychowanie! Obowiązuje cisza nocna która należy przestrzegać. Rozumiem mamy które mają niemowlaki i płaczą w nocy z powodu kolki i trudno jest opanować,ale takie duże dzieci??? Dlaczego o tej porze nie śpią? Taki debilizm należy tępić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim przypadku bardzo dobrze zrobiłaś autorko,babę bym zatłukła normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko współczuje ci, w bloku to potwornie słychać wszystko. Jak byłam w odwiedzinach u mojej babci to nad nią mieszka małżeństwo z 2 dzieci. Jak te dzieci przychodziły z przedszkola to był istny bangladesz. Wydawało się że sufit spadnie. Ale o godzinie 20-stej była już cisza dzieci spały. Noce były spokojne. Moja babia miała czworo dzieci więc wie jak to jest i nigdy się do sąsiadów nie skarżyła na hałas. Natomiast sąsiadka (wdowa- bezdzietna) toczyła walkę bo wszystko jej przeszkadzało. Nawet potrafiła się pokłócić o to że dziecko jest słychać na klatce schodowej jak wraca z matką z przedszkola lub że matka zostawiła gumiaczki na wycieraczce (oczywiście swojej) przed drzwiami. Ja natomiast mieszkam w domku jednorodzinnym i mam obok sąsiadów z dwójką dzieci (5 i 3)które się drą jak poparzone. Słychać jest płacz tych dzieci nawet przez zamknięte okna plastikowe. A jak są na polu to zagłuszają nawet syrenę strażacką. Są takie upierdliwe i ryczą o wszystko dosłownie wszystko wymuszają darciem japy i rzucaniem się na ziemię. Sąsiedzi się śmieją nawet ci dzieciaci " o jak zwykle czeczeny się drą". Co posesja są dzieci i jakoś naprawdę innych dzieci nie słychać a ta dwójka to masakra. Często też matki zbierają się z dziećmi i idą do którejś na podwórko żeby się dzieci w piaskownicy razem pobawiły. Uwierzcie mi dziewięcioro dzieci nie zrobi tyle hałasu co ta dwójka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 13.37 buahahaha pewnie jestes jak ta mamuska co dzieciory robia co chca ale co sie dziwic? poziom wypowiedzi i takie bledziory "szczelasz" :O:O, ze rece opadaja, nie osmieszaj sie wsiurko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w komunie byś się odnalazła SB-cka szmato konfidentko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nade mną mieszka taka maciora. Ocieliła się dwa tygodnie temu i bachor jej wyje po nocach! regularnie co dwie godziny wycie, tuptanie, łażenie po całym domu. Masakra, rozumiem raz dwa ale całą noc? Na cholerę sobie bachora robiła jak nie umie się nim zająć. Kolejny argument przeciwko posiadaniu dzieci ale wściekłe macice pewnie nie zrozumieją :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×