Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obrażony mąż :(

Polecane posty

Gość gość

Jak sie poznaliśmy to oboje byliśmy dosyć biedni i zawsze były starania o większe pieniądze, ale małżeństwo mamy udane. Od niedawna on zarabia całkiem sporą kasę i tu zaczyna się jakiś głupawy problem. Chyba o to, że na mnie te pieniądze nie robią większego wrażenia. Przynosi do domu po kilkaset zł dziennie i oczekuje ode mnie nie wiem czego, euforii? Zarobił to fajnie, pieniądze mają to do siebie że czasem są czasem ich nie ma, wrzucam je do szuflady i nie widzę powodu żeby się ekscytować. On zagląda do szuflady, liczy i pyta - nie byłaś na zakupach? Jak nie byłam to sie złości, jak nigdy wcześniej zagląda do szaf, lodówki i tak naprawde nie wiem o co mu chodzi, mam świnie całą kupić żeby było widać dobrobyt w lodówce, albo auto drugie chociaż nie mam prawka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radziłabym Ci jednak trochę pozachwycać się jego zarobkami. Faceci lubią jak się ich docenia. A Twój mąż najwyraźniej chce i pochwał, i tego, abys wykorzystała tą forse i zaszalała albo z ciuchem, albo z jedzeniem. Bo inaczej gdzie indziej zacznie szukać "pochwały' dla zarobionej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja doceniam męża i jego pracę i on o tym wie, ale też jestem ostrożna. Mąż miał wcześniej partnerkę z którą mieszkał i ona ogołociła go z pieniędzy do zera, wyszedł z tego związku goły i wesoły. Do dziś nie może zapomnieć jak dawał jej każdy zarobiony grosz i jak to się skończyło. Ja nie jestem maniaczką zakupów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet potrzebuje doceniania to zrob to, co cię to boli? To chyba nie stanowi takiego wielkiego poświecenia z twojej strony poprawić samopoczucie mezowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że Cię sprawdza. Czy zrobisz dokładnie to samo - co jego była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że Cię sprawdza. Czy zrobisz dokładnie to samo - co jego była. x Chyba jest pewna różnica między byłą partnerką a żoną, z która wzięło się ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×