Gość gość Napisano Luty 24, 2015 Dzielą nas 2,5 godziny autem, spotykamy się w weekendy co 2 tyg. W tygodniu nie dajemy rady bo pracujemy i mamy obowiązki rodzinne. Mamy intensywny kontakt ze sobą codziennie. Na razie zejsc sie nie możemy - ja mam córkę, jestem po rozwodzie, on jest po rozwodzie i ma syna z ktorym sie czesto widuje. Ja mam tu pracę, corka szkole, koleżanki, on tam ma pracę. Spotykamy się od pol roku i mimo ze bardzo mi się podoba to zastanawiam się nad sensem tego wszystkiego. Tesknie za nim i chcialabym go na codzien ale to jest trudne w naszej sytuacji i pozostają te weekendy które mi nie wystarczają :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach