Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Filipinka12

problemy małżeńskie

Polecane posty

HEJ, nie wiem od czego zacząć. jestem mężatką z 3 letnim stażem i niby wszystko jest ok... a jednak, ja nie rozumiem mężą a on mnie. mam wrażenie że traktuje mnie zbyt lekko. ja bym chciała związku partnerskiego, opartego na zaufaniu. on niby też ale kręci, mąci żeby wyszło na jego . jak coś jest nie tak z jego winy to rozmawiamy długo, tłumaczę mu jak ja się czuje, co myślę i on że rozumie ale po paru dniach wszystko wraca do normy. tak naprawdę to ja mam wrażenie że jeszcze wielu rzeczy o nim nie wiem. dowiaduję się dopiero jak mam jakieś dowody. a i jak ja coś kiedyś powiedziałam mu o sobie ( chcę żeby jak najwięcej wiedział bo moim zdaniem to zbliża ludzi i ukazuje moje zaufanie do niego) to potrafił w różnych momentach to wykorzystać. potrafi mącić kłamać a jak mu to udowodnie to mówi że sie nudzę i wymyślam albo że coś mam na sumieniu i dlatego chcę go oczernić. raz mi jest bardzo bliski i wydaje mi się że się rozumiemy by zaraz potem całkowicie zmienić swój pogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tacy są faceci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie wiedziałaś tego przed ślubem? Dlatego ja wzięłam ślub po 6 latach, wiem o nim dosłownie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam 2 lata przed ślubem. może to banalne ale przed ślubem serio zachowywał się inaczej. Po prostu czego innego oczekujemy, ja nie chcę pozorów. Dla mnie możemy być dla innych złym małżeństwem aby między nami było wszystko ok (zaufanie,oddanie i miłość) a dla niego odnoszę wrażenie że odwrotnie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu nie chodzi o to że szukam "dziury w całym" . Ja chcę to naprawiać, chce walczyć, ulepszać ale sama nic nie zrobię. Tłumaczę, mówię, ale dla niego to co by nie zrobił to nie ma problemu. Boję się o to wszystko bo ja naprawdę go kocham ale te uczucie coraz bardziej słabnie, oddala sie a ja nie mogę tego wszystkiego rozniecić od nowa sama:/ Boję się tego że to wszystko zmieni się w nienawiść, wzajemne żale i wytykanie sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 21 lat po ślubie a vo miesiąc kloce sie z mężem i mam go dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu już nie chodzi o kłócenie się. ja już się nie kłócę tylko staram się na spokojnie do niego dotrzeć. powoli siły mi się wyczerpują. i tu nie chodzi o to że on stracił mną zainteresowanie, widzę że nadal mu się podobam. Ale dla mnie do wspólnego życia trzeba czegoś więcej niż sexu i wspólnego konta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy miałam problemy małzenskie, skorzystałam z usług tarocistki . Byłam bardzo zadowolona. Konkretnie odpowiedziała na moje pytania . Naświetliła mi sytuację. Rozjaśniła o co naprawdę mu chodzi. Polecam. tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×