moj syn ma autyzm

Naprawdę polecam poczytać fachowe źródła, bo poraża mnie wasza "wiedza" o autyźmie. Autyzm dziś diagnozuje się coraz częściej przed 2 rokiem życia, tylko niemoty bez świadomości etapów rozwoju dziecka czekają na zmiłowanie pańskie do "magicznego" 3 roku życia myśląc, że wszystko samo się zrobi z dnia na dzień, bo koleżanka znajomej szwagra miała podobne dziecko i okazało się, że nic mu nie jest. To żaden wyznacznik. Autystyczne dziecko to nie jest roślina bez kontaktu ze światem, ani geniusz, bywa i tak, ale najczęściej to coś pośrodku, jestem mamą autysty i cieszę się, że słuchałam swojej intuicji, a nie ciotek i wujków dobra rada których nic nigdy nie niepokoi. Naprawdę lepiej być przewrażliwionym niż udawać, że problemu nie ma. Im później dziecko otrzyma pomoc, tym gorzej dla niego.