dlaczego faceci to w większości brudasy i lenie?

nie piszcie że wasz taki nie jest - ok - zdarzają się wyjątki, ale... mieszkam własnie z moim 3cim poważnym partnerem i znowu to samo - po kilku miesiącach syf, brudne skarpetki rzucone koło łóżka, niepomyte gary itp Kolejny leń i brudas :o Moje przyjaciółki mężatki i nie-mężatki skarżą się na to samo. Jedyny facet którego znam i nie jest brudasem to mój brat, reszta to porażka. Czy da się go jakoś zmienić albo zmobilizować do dbania o wspólny kąt? Jakieś rady?

nasz taki nie jest

powiedz mu że się brzydzisz chodzić z nim do łóżka

mój to też brudas jakich mało, podejrzewam ze gdyby gó/wno nie śmierdziało to by nawet po sobie nie spłukiwał :o nie myje wanny, gdybym ja jej nie czyściła to pewnie do takiej brudnej by sobie wlał wody i się moczył :o albo te smierdzące skarpetki koło łóżka :o ogólnie to mi się już nie chce z nim seksu uprawiać :o faceci sa OBLEŚNI

a ja przed chwilą brałem prysznic

a czemu kobiety to w większości prostytutki?

Moze na takich trafiasz?Ja z tym problemu nie mam:-)

lenie moze i tak, ale napewno nie brudasy... :D:P

Bo matki za nich wszystko robia

Mój był syfiarzem po matce brudasce, która go nie nauczyła higieny (wychowywał się bez ojca), a która - nota bene - jest pielęgniarką z zawodu :O Szybko go wyprostowałam, a że to dość rozgarnięty człowiek, to wziął to sobie do serca. Teraz chodzi czysty, pachnący, ogolony i z dobrą fryzurą.

gość dziś Mój był syfiarzem po matce brudasce, która go nie nauczyła higieny (wychowywał się bez ojca), a która - nota bene - jest pielęgniarką z zawodu pechowiec.gif Szybko go wyprostowałam, a że to dość rozgarnięty człowiek, to wziął to sobie do serca. Teraz chodzi czysty, pachnący, ogolony i z dobrą fryzurą. x A roocha cie dobrze?